Dokładnie 224 kartony proszków do prania, płynów do naczyń, do podłóg i szyb otrzymali w sumie poszkodowani w sierpniowej powodzi mieszkańcy Starych Bogaczowic i sąsiedniego Chwaliszowa w pierwszej fazie pomocy od Caritas Diecezji Legnickiej.
Większość poszkodowanych nie byłaby w stanie kupić środków w takiej ilości, bo ich na to nie stać - mówił nam ks. dr Jan Słomba, proboszcz parafii - A są one konieczne, trzeba bowiem wszystko dokładnie odkazić.
Pomoc od Caritas uruchomiona została od razu po sygnale z parafii, że Stare Bogaczowice i Chwaliszów zostały zalane w wyniku gwałtownej ulewy, która rozpoczęła się 31 sierpnia po godz. 23.15. Gwałtownie wezbrana rzeka Strzegomka zatopiła większość domostw w Starych Bogaczowicach i w Chwaliszowie.
- Woda nagle napłynęła do domu - mówią poszkodowani. - Nie byliśmy w stanie niczego uratować.
Poszkodowane zostały nawet domy stojące w bezpiecznej odległości od rzeki. Tutaj szkód narobiła woda, która gwałtownie spływała ze stoków. Jeszcze raz dały znać o sobie brak przepustów wodnych i nieczyszczone rowy.
- Kościół w Starych Bogaczowicach stoi wysoko, więc rzeka mu nie zagroziła, ale z wykonanej po sierpniowej powodzi ekspertyzy wynika, że przesunęło się zbocze, na którym stoi nasza świątynia - mówił ks. Jan Słomba. Ziemia wciąż pracuje, więc nie wiadomo, co przyniosą następne miesiące i lata. Trzeba przygotować się na to, by przeprowadzić prace zabezpieczające przy kościele. A jest to budowla niezwykle cenna - zbudowana w XVII w. przez Ojców Cystersów z Krzeszowa. Należała do nich do 1810 r., gdy władze pruskie przeprowadziły na Śląsku kasatę zakonów kontemplacyjnych.
PS. Jest to ostatni wywiad, jakiego udzielił Niedzieli ks. dr Jan Słomba. Wkrótce potem nagle zmarł. Jak widać, tragedia parafian dotkniętych powodzią i związane z tym stresy okazały się dla niego nie do pokonania.
Pomóż w rozwoju naszego portalu