Reklama

Dzieło Biblijne Jana Pawła II

Zamiast zakończenia

Przez wszystkie kolejne niedziele wakacji prezentowaliśmy fragmenty książki ks. Mariusza Rosika pt. „Trzeci kubek kawy. Podróże z Biblią”. Dziś zapraszamy na ostatnią z wypraw. Czy są możliwe następne? Tylko wtedy, gdy sięgniemy po tę niezwykłą książkę...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na małym lotnisku w Keflavik na Islandii jest zimno. Czekając na wciąż opóźniający się z powodu warunków atmosferycznych lot na Grenlandię, patrzę przez olbrzymie szyby na zacinający w lipcu śnieg z deszczem. Dopijam kawę. To już trzeci kubek dzisiaj. Starannie oplatam go dłońmi, aby nieco je ogrzać. Długi czas oczekiwania sprzyja rozmyślaniom. A ponieważ jest zimno, myśl ucieka ku ziemiom rozpalonym słońcem. Ku afrykańskim stepom Masajów i rozgrzanemu Rzymowi, ku przepełnionym placom Indii i wyludnionym piaskom Arabii, ku zacisznym wyspom Grecji i hałaśliwym miastom Brazylii. Wszędzie tam są ludzie z ich marzeniami i tęsknotami, z cierpieniem i śpiewem, z pracą i śmiechem, z ich własnym widzeniem świata i Boga. Wszędzie są ludzie, którzy poszukują mądrości i miłości. Ludzie, którzy umieją zatracić się w tańcu. Ludzie, na których patrzy Bóg. Bo „Pan spogląda z nieba, widzi wszystkich ludzi” (Ps 14,2). A przecież „nie tak widzi człowiek, jak widzi Bóg; człowiek patrzy na to, co widoczne dla oczu, Bóg natomiast patrzy w serce” (por. 1Sm16,7).
Jak widzi Bóg? Jak patrzy na nas? Na ludzką miłość, złączoną przecież z lękiem i bólem? Jak patrzy na grzechy i żal? Jak widzi cierpienie? Zwłaszcza to niezasłużone? Jak spogląda na niechrześcijan? I to najważniejsze pytanie: czy potrafi płakać?
Ta książka to zbiór tekstów, których szkice powstawały najczęściej w czasie podróży. Niekiedy są to reportaże, innym razem bardziej przypominają dziennik podróży. Czasem wkrada się do nich refleksja uniwersalna, która odbiega tematycznie od specyfiki miejsca. Zawsze jednak te teksty przepełnione są Biblią. Święta Księga jest obecna w każdym niemal rozdziale. Jako cytat, motyw czy choćby proste skojarzenie.
Podróżowanie było moim marzeniem od dziecka. W naszym domu zawsze był globus, którego widok to marzenie pobudzał, i książki, które opowiadały o dalekich lądach, odmiennych kulturach i innych zwyczajach. Gdy spełnienie marzenia zaczęło przybierać realne kształty, kieszonkowe wydanie Biblii należało do podstawowego wyposażenia plecaka. Biblia stała się domem, w którym można bezpiecznie zamieszkać. Można podróżować przez stepy sawanny lub posuwać się psim zaprzęgiem wśród śniegów, można zagubić się w zaczarowanych uliczkach Wenecji albo przedzierać się przez rozkrzyczany tłum na kairskim targu. Można wspinać się na góry Meksyku lub z promu wpatrywać się w wody oceanu pomiędzy Indiami a Sri Lanką. I wszędzie tam czuć się u siebie. Czuć się w domu. Wystarczy otworzyć Świętą Księgę i zatopić się w jej słowach. Zamieszkać w niej. Zamieszkać w Biblii.

Fragment książki ks. Mariusza Rosika pt. „Trzeci kubek kawy. Podróże z Biblią”, wydanej przez Wydawnictwo Wrocławskiej Księgarni Archidiecezjalnej TUM we Wrocławiu w 2007 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent Duda: chcemy otwarcia Chin na mięso z Polski

2024-06-22 08:40

[ TEMATY ]

gospodarka

Chiny

Prezydent Andrzej Duda

PAP/Radek Pietruszka

Kwestie gospodarski i bezpieczeństwa, w tym szersze otwarcie ChRL na produkty mięsne z Polski, zwiększenie chińskich inwestycji w Polsce i przedstawienie polskiego spojrzenia na sytuację w regionie to główne cele wizyty w Chinach, jakie wskazał prezydent Andrzej Duda przed wylotem do tego kraju.

"Chcemy uzyskać większe otwarcie chińskiego rynku, przede wszystkim na nasze produkty rolne. Podpiszemy kilka porozumień, ale najważniejsze są trwające zabiegi, które, mam nadzieję, uwieńczymy sukcesem, jeżeli chodzi o otwarcie rynku chińskiego na polski drób" – powiedział Duda dziennikarzom na lotnisku w Warszawie. Wyraził nadzieję na otwarcie w przyszłości chińskiego rynku także na mięso wołowe z Polski.

CZYTAJ DALEJ

Opium dla europosłanki

2024-06-22 10:25

[ TEMATY ]

felieton

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Był rok 2006, może 2007. Byłem z delegacją SEDE, czyli Podkomisji Bezpieczeństwa i Obrony Parlamentu Europejskiego w Bośni i Hercegowinie. Naszym mikrobusem dojeżdżaliśmy właśnie ze stolicy czyli Sarajewa do Mostaru. O ile to pierwsze miasto jest w zasadzie niemal całkowicie zamieszkane przez muzułmanów, o tyle w Mostarze katolików – Chorwatów jest nawet trochę więcej niż wyznawców islamu – Bośniaków.

Gdy przed nami pojawiło się wzgórze zwiastujące Mostar, zobaczyliśmy wielki krzyż górujący nad całym miastem . I wtedy socjalistka z Portugalii Ana Maria Gomes, widząc ów symbol męki Chrystusa, powiedziała z poważną miną: „Tak, religia to opium dla ludu”. Spojrzeliśmy po sobie z brytyjskim generałem Geoffreyem van Orderem, który, zanim został politykiem Partii Konserwatywnej (czyli Torysów) był szefem placówki wywiadu wojskowego Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej w Berlinie Zachodnim, a później robił tą samą dyskretną robotę na terenie dawnej, właśnie się rozpadającej Federacyjnej Socjalistycznej Republiki Jugosławii. Myśleliśmy, że Portugalka żartuje z tym cytatem dla ubogich z Karola Marksa, ale ona, profesor uniwersytetu, wykładowczyni akademicka była śmiertelnie poważna.

CZYTAJ DALEJ

Święcenia diakonatu w diecezji toruńskiej

2024-06-22 13:47

Renata Czerwińska

- To z waszych rodzin Pan Bóg wybiera. To one są tą żyzną glebą, z których On wybiera do posługi kapłańskiej, misyjnej, życia konsekrowanego, a także założenia rodziny – mówił bp Józef Szamocki podczas święceń diakonatu, które odbyły się 22 czerwca w toruńskiej katedrze.

Do święceń przystąpiło pięciu młodych mężczyzn, pochodzących z parafii w Grudziądzu, Toruniu, Nowym Mieście Lubawskim i Jabłonowie Pomorskim.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję