Reklama

Zdaniem plebana

Granice przyzwoitości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Coraz częściej, nie tylko w tzw. komercyjnych mediach, możemy obserwować programy, których uczestnicy popisują się swoimi wokalnymi umiejętnościami i talentami. Właściwie nie ma już chyba w Polsce ogólnodostępnego kanału telewizyjnego, gdzie nie byłoby tego typu audycji. Cieszą się one sporą popularnością. Wiele z nich - moim zdaniem - jest naprawdę udanych i dobrze prowadzonych. Warto zatem zwrócić na nie uwagę, bo można się przy nich zrelaksować i wypocząć.
Ostatnio jednak na komercyjnym kanale pomysłodawcy jednego z muzycznych show po prostu przekroczyli granice przyzwoitości i dobrego smaku. Oto jedna z podrzędnych aktorek wyszła na scenę przebrana za… zakonnicę. Poprzez swoje prowokujące gesty (m.in. imitacja kościelnej kolekty) i ubranie (wysokie buty i czerwona podwiązka) pani, której nazwisko brzmi identycznie jak nazwa popularnego owada niedającego nam spokoju nie tylko latem, wzbudziła aplauz obecnej na sali publiczności, niemniej jednak spotkała się z ogromną falą krytyki, szczególnie wśród internautów. Nie będę przytaczał tych, czasem bardzo „mocnych”, komentarzy. Zacytuję tylko parę zdań zaczerpniętych z jednego z najbardziej poczytnych internetowych portali: „Po ostatnim programie jej ambicje możemy chyba włożyć między bajki. Kpiny z tematyki Kościoła upodobała sobie szczególnie. Występując w sobotnim programie, otarła się jednak o żenadę”. Innymi słowy, tej pani już dziękujemy. To przykre, że ktoś chce się wypromować, kpiąc z katolików.
Wracając zaś do stroju zakonnego, bywa on coraz częściej wykorzystywany przez turystki z Zachodu (przede wszystkim Brytyjki), które przed zamążpójściem organizują sobie u nas panieńskie wieczory. Ten proceder ma miejsce w wielkich miastach, szczególnie w Krakowie. Cóż mogą sobie pomyśleć przygodni przechodnie, widząc na rynku krakowskim pijane „zakonnice”? Przecież niewprawnemu oku naprawdę trudno jest odróżnić prawdziwe siostry zakonne od zataczających się na nogach przebierańców.
Zastanawiam się, co by się stało, gdyby np. zamiast mniszych strojów użyto policyjnych bądź wojskowych uniformów. Jestem przekonany, że takie delikwentki wylądowałyby w areszcie (no, chyba że byłyby pijane, więc musiałyby wcześniej „zaliczyć” izbę wytrzeźwień). Na pewno nie obyłoby się też bez grzywny. A może powinno się takie sprawy rozwiązywać ustawowo? Określony strój kojarzony jest bowiem z odpowiadającym mu zachowaniem. A może ktoś z polityków się tym zajmie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kalendarz Adwentowy: Od początku w łasce

2025-12-07 21:00

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

Karol Porwich/Niedziela

• Rdz 3, 9-15.20 • Ps 98 • Ef 1, 3-6. 11-12 • Łk 1, 26-38
CZYTAJ DALEJ

Józef Wilkoń od drewnianych pastuszków apeluje o… zgodę narodową!

2025-12-07 18:02

[ TEMATY ]

dr Milena Kindziuk

Red

Kościół pokamedulski na warszawskich Bielanach, druga niedziela Adwentu. Trwa Msza odprawiana przez biskupa Michała Janochę. W prezbiterium – istna arka Noego: osły, woły, kury, ryby.... Pastuszkowie z tobołkami oraz inne rzeźby autorstwa Józefa Wilkonia. Blisko ołtarza żłóbek z sianem – jeszcze pusty, obok postacie Maryi i Józefa.

Drewniane figury zostały odrestaurowane, był to ich pierwszy publiczny pokaz, teraz trafią na swoje miejsce, wyznaczone im ćwierć wieku temu przez ks. Wojciecha Drozdowicza: do słynnej szopki przy bielańskim kościele, nieopodal UKSW.
CZYTAJ DALEJ

W Australii wszedł w życie zakaz używania platform społecznościowych poniżej 16. roku życia

W Australii w środę czasu miejscowego wszedł w życie zakaz korzystania z platform społecznościowych przez użytkowników poniżej 16. roku życia. Australia jest pierwszym krajem na świecie, który zdecydował się na takie restrykcje.

Zakaz jest efektem poprawki do ustawy o bezpieczeństwie w sieci, przyjętej w listopadzie 2024 r. przez parlament w Canberze. Zarówno w Izbie Reprezentantów, jak i w Senacie poprawka została zatwierdzona wyraźną większością głosów, a według przeprowadzonego wówczas sondażu ośrodka YouGov ograniczenia popierało 77 proc. Australijczyków.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję