Reklama

Święci i błogosławieni

Bł. Władysław z Gielniowa

Rozważając zasługi, jakie nasi święci i błogosławieni w swym życiu doczesnym położyli dla Kościoła i narodu polskiego, jedno z pierwszych miejsc przyznać musimy błogosławionemu Władysławowi z Gielniowa, wybitnemu krzewicielowi słowa Bożego i pieśni religijnej w języku ojczystym.

[ TEMATY ]

błogosławiony

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bł. Władysław urodził się ok. 1440 r. w mieszczańskiej rodzinie w Gielniowie. Od chrztu św. nosił imię Marcin Jan.

Po ukończeniu szkoły parafialnej rozpoczął w 1462 r. studia na Akademii Krakowskiej. Szybko jednak przerwał naukę i w tym samym roku wstąpił do Zakonu Obserwantów. Tu właśnie przyjął swoje zakonne imię Władysław. W zakonie najpierw pełnił funkcję egzaminatora w sprawie cudów, jakie działy się za przyczyną św. Szymona z Lipnicy. Dwa razy był wybrany na prowincjała polskich obserwantów i czuwał nad 22 domami zakonnymi. Zasłynął jako zakonnik o surowym i pokutniczym trybie życia. Spał zaledwie kilka godzin na dobę na lichym sienniku, używając do okrycia swój własny habit. Nosił włosiennicę, biczował swoje ciało. Znany był również z tego, że chodził boso i pieszo pokonywał duże odległości w drodze do wizytowanych przez siebie zakonów z całej prowincji. Mimo – że był tak bardzo surowy dla siebie, wobec innych – zwłaszcza wobec braci odznaczał się łagodnością i serdecznością. Z wyjątkową troską zajmował się starszymi i chorymi zakonnikami. Miał szczególne nabożeństwo do imienia Jezus, które wymieniał na początku każdego swojego kazania czy też swoich refleksji modlitewnych. Ułożył Godzinki ku czci Matki Bożej. W czasach panującego w Kościele języka łacińskiego, bł. Władysław zaczął głosić kazania po polsku, w rodzimym języku układał też teksty do pieśni religijnych. Gromadził więc wokół siebie tłumy słuchaczy. Pod koniec swojego życia osiadł w domu zakonnym w Warszawie. Zmarł 4 maja 1505 r. po osłabnięciu podczas pełnego ekstazy kazania na Wielki Piątek. Jego beatyfikacja odbyła się w Warszawie w 1753 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Był odważnym kapłanem

[ TEMATY ]

błogosławiony

Piotrus/pl.wikipedia.org

Jego życie to gotowy scenariusz na film. Z wszystkimi potrzebnymi i zaskakującymi zwrotami akcji, ukazanej na tle niezwykle interesujących wydarzeń historycznych ówczesnej Europy. Może nawet mógłby powstać serial, w którym kolejne odcinki udowadniałyby, że życie pisze najciekawsze scenariusze, a historia lubi się powtarzać.

17 września br. mija 120 lat od śmierci kapłana, który w swym życiu doświadczył zarówno zaszczytów jak również biedy i prześladowań. Już sama droga młodego Zygmunta Szczęsnego Felińskiego do kapłaństwa była nietypowa. Do drzwi Seminarium Duchownego w Żytomierzu wiodła wrażliwego człowieka z polskiej rodziny z Wołynia przez Paryż. Ten okres życia to czas, kiedy przyszły arcybiskup doświadcza nieszczęść spadających na jego rodzinę, w tym zesłanie matki - Ewy Felińskiej, wówczas jedynej żywicielki rodziny, na Syberię i przepadek ich mienia.

CZYTAJ DALEJ

Patron jedności ojczyzny

Niedziela Ogólnopolska 18/2018, str. 8

[ TEMATY ]

św. Stanisław

Wikipedia

Św. Stanisława BM, patrona Polski, przedstawia się zazwyczaj w stroju biskupim, z pastorałem w ręku

Św. Stanisława BM, patrona Polski, przedstawia się zazwyczaj w stroju biskupim, z pastorałem w ręku

O kim mowa? Oczywiście, o św. Stanisławie (ok. 1030-79) – biskupie i męczenniku. Dlaczego patron jedności Polski? Zapraszam do lektury

Według legendy, ciało dzielnego biskupa zostało pocięte na kawałki przez siepaczy króla Bolesława II Szczodrego (ok. 1042-1082), zwanego też Śmiałym. Miało jednak cudownie się zrosnąć, co było zapowiedzią zjednoczenia się państwa polskiego po okresie rozbicia dzielnicowego, które nastąpiło po śmierci króla Bolesława III Krzywoustego (1086 –1138). Ostatecznie do ponownego scalenia naszych ziem doszło za czasów króla Władysława Łokietka (ok.1260 – 1333). Przypisywano to właśnie św. Stanisławowi ze Szczepanowa.

CZYTAJ DALEJ

Rada Stała KEP przypomina stanowisko Kościoła nt. godności każdej istoty ludzkiej

2024-05-08 16:49

[ TEMATY ]

KEP

godność

Adobe.Stock

W związku z narastającą w przestrzeni publicznej i działaniach rządu presją dotyczącą zmiany prawnej ochrony życia ludzkiego w kierunku legalizacji zabijania dzieci w łonie matek, pragniemy przypomnieć jednoznaczne i niezmienne stanowisko Kościoła w tej kwestii - napisali członkowie Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski w Stanowisku w sprawie prawnej ochrony ludzkiego życia.

Członkowie Rady Stałej KEP przypominają punkt 47. Deklaracji Dykasterii Nauki Wiary Dignitas infinita o godności człowieka. „Kościół nie przestaje przypominać, że «godność każdej istoty ludzkiej ma charakter istotowy i obowiązuje od chwili poczęcia do naturalnej śmierci. Uznanie tej godności jest niezbywalnym warunkiem wstępnym ochrony egzystencji osobistej i społecznej, a także niezbędnym warunkiem tego, by braterstwo i przyjaźń społeczna mogły się urzeczywistniać między wszystkimi narodami na ziemi». Opierając się na tej nienaruszalnej wartości ludzkiego życia, magisterium Kościoła zawsze wypowiadało się przeciwko aborcji” - czytamy w Deklaracji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję