Reklama

Odsłony

Jak jest w istocie?

Niedziela Ogólnopolska 50/2008, str. 24

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rzeczy zwykle nie są w istocie takie, jak się nam jawią. Ale my rzadko pytamy o istotę.

*

Tak, bo iluzja jest milsza, wygodniejsza, urokliwsza, bardziej powabna niż prawda. A może czasem chcemy się łudzić i być łudzeni? Jak łatwo bowiem zbiorowo jednego uwielbić, drugiego potępić, nie pytając wcale o to, kim i jaki jest w istocie. Wielkie wybory to wielkie spektakle profesjonalnych iluzjonistów, twórców awatarów - upostaciowień zbiorowych imaginacji. Potem, gdy opadają kurtyny, gasną światła i król okazuje się błaznem czy pajacem, nikt nie przyznaje się do błędu, pomyłki czy ślepoty. Podobnie bywa z potępionym i zbiorowo oplutym. Kiedy wychodzi prawda o niesłuszności czy krzywdzie tegoż, jakoś nikt nic nie odwołuje, nie przeprasza, nie przyznaje się do winy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

*

Opowiadał to pewien Anglik. Rodzice umieścili go w prowadzonej przez zakonników szkole. Nie wiadomo dlaczego, jednego z nauczycieli któryś z uczniów przezwał Quilp - to jedna z Dickensowskich postaci, ktoś w rodzaju okrutnika i potwora. I nagle prawie wszyscy uczniowie za takiego go zaczynają uważać, choć ten zakonnik nie daje ku temu powodu, no może prócz brzydkiej twarzy.
Którejś nocy opowiadający, mający wtedy 12 lat, budzi się w zbiorowej sypialni, wstaje z łóżka mimo zimna i nagle widzi wchodzącego tam Quilpa, który pyta go surowym tonem, dlaczego ten wstaje w środku nocy. Przestraszony chłopak nie potrafi odpowiedzieć. Quilp widząc, jak chłopak drży, każe mu iść ze sobą do swojego pokoju, sadza go na łóżku, nalewa do miednicy ciepłej wody i myje chłopcu nogi. Każe mu się położyć i rozciera mu stopy, by je rozgrzać. I nic ponadto. Za chwilę chłopiec wraca do sypialni, drżąc i ze strachu, i z przejęcia. Kiedy odwiedzają go rodzice, opowiada im o tej niezrozumiałej dla niego sytuacji z Quilpem. Nazajutrz Quilp woła go do swojego gabinetu i mówi z wyrzutem: „Tym, co opowiedziałeś rodzicom, zrobiłeś mi wielką krzywdę. Jutro muszę opuścić szkołę i jechać do Afryki”.
Po latach, kiedy dorosły już Anglik odwiedza szkołę i rozmawia ze swoimi dawnymi nauczycielami, wspominają, że wśród nauczycieli jakichś szczególnie wybitnych nie było. „Ale niewątpliwie bardzo interesujący był ojciec XY…” I wtedy rektor mówi: „Tak, jego to można nazwać świętym. Od lat ciężko pracuje w Afryce”. Mowa była oczywiście o Quilpie. Opowiadający nie odezwał się ani słowem, ani nie poprosił o jego adres.

Reklama

*

Iluż jest ludzi, którym los przekreślił ktoś nierozważnym słowem, podejrzeniem, lekkomyślnym pomówieniem. Bo uległ iluzji, pozorom, zbiorowej sugestii czy manii pośpiesznego szukania winnego. Teraz nakręcają to strasznie i sugestywnie media. Co z tego, że potem okazuje się to intrygą, pogłoską, brutalnym oszczerstwem. Nikt nie pyta, nie sprawdza, nie rozważa uważniej oskarżeń i motywów. Ofiara nie ma racji.

*

„Słowo ptakiem wylata, a powraca wołem” - jak mówi przysłowie, a Ewangelia, że z każdego słowa będziemy rozliczeni. Z niewypowiedzianego też.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oświadczenie Rzecznika Archidiecezji Gdańskiej ws. artykułu opublikowanego na portalu wiez.pl

2024-05-10 17:42

[ TEMATY ]

oświadczenie

Gdańsk

Kuria Metropolitalna

M.K.

W nawiązaniu do artykułu „«Czy Ksiądz Biskup mógłby w końcu usłyszeć mój głos?» Pytania do abp. Tadeusza Wojdy”, opublikowanego na portalu wiez.pl 9 maja 2024 roku, rzecznik archidiecezji gdańskiej wydał oświadczenie, którego tekst w całości publikujemy poniżej.

Oświadczenie Rzecznika Archidiecezji Gdańskiej

CZYTAJ DALEJ

Wniebowstąpienie Pańskie

Niedziela podlaska 21/2001

[ TEMATY ]

wniebowstąpienie

Monika Książek

Czterdzieści dni po Niedzieli Zmartwychwstania Chrystusa Kościół katolicki świętuje uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Jest to pamiątka triumfalnego powrotu Pana Jezusa do nieba, skąd przyszedł na ziemię dla naszego zbawienia przyjmując naturę ludzką.

Św. Łukasz pozostawił w Dziejach Apostolskich następującą relację o tym wydarzeniu: "Po tych słowach [Pan Jezus] uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: ´Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba´. Wtedy wrócili do Jerozolimy z góry, zwanej Oliwną, która leży blisko Jerozolimy, w odległości drogi szabatowej" (Dz 1, 9-12). Na podstawie tego fragmentu wiemy dokładnie, że miejscem Wniebowstąpienia Chrystusa była Góra Oliwna. Właśnie na tej samej górze rozpoczęła się wcześniej męka Pana Jezusa. Wtedy Chrystus cierpiał i przygotowywał się do śmierci na krzyżu, teraz okazał swoją chwałę jako Bóg. Na miejscu Wniebowstąpienia w 378 r. wybudowano kościół z otwartym dachem, aby upamiętnić unoszenie się Chrystusa do nieba. W 1530 r. kościół ten został zamieniony na meczet muzułmański i taki stan utrzymuje się do dnia dzisiejszego. Mahometanie jednak pozwalają katolikom w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego na odprawienie tam Mszy św.

CZYTAJ DALEJ

Polskie dzwony i ...muezzini

2024-05-11 17:46

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Rozmowa z księdzem proboszczem jednej z poznańskich parafii. Sympatyczny zakonnik, twardo chodzący po ziemi, zatroskany o swoją duszpasterską trzodę. Przykro mu było, gdy na obchodach stulecia parafii i wykładów historycznych z tym związanych zjawiła się tylko pięćdziesiątka parafian.

Jednak mówi jeszcze o innej rzeczy, o której słyszę od coraz większej liczby księży. Gdy uruchomił, jak to jest w staropolskim zwyczaju, dzwon na rezurekcje (odbywają się one, na miłość Boską, raz w roku!) – natychmiast ktoś z osiedla, na którym znajduje się kościół zawiadomił... policję, która zgodnie z wolą anonimowego obywatela przyjechała z interwencją. Omal nie skończyło się na mandacie, bo policja twierdziła, że są ku temu podstawy formalno-prawne. Ów ksiądz ze stolicy Wielkopolski nie jest wyjątkiem, bo tego typu nieprzyjemne incydenty spotykały wielu kapłanów w tej aglomeracji, ale też naprawdę sporo w każdym dużym mieście – o czym wie każdy z nas, jeśli tylko chce to wiedzieć.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję