Reklama

Niedziela Częstochowska

Orszak Trzech Króli na ulicach Wielunia

Mieszkańcy Wielunia i okolic wzięli liczny udział w uroczystości Objawienia Pańskiego. Głównym organizatorem wydarzenia była Szkoła Nowej Ewangelizacji regionu wieluńskiego.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tradycja

Karol Porwich

Reklama

– Od wielu lat mieszkańcy Wielunia i okolic uczestniczą w Orszaku Trzech Króli. Władze miasta są przychylne i pomagają przy jego organizacji, np. użyczając miejskiej hali sportowej. Mocno zaangażowali się w wydarzenie członkowie Wojowników Maryi, z których wyłoniono osoby odgrywające role Trzech Króli. Mocno zaznaczyli swoją obecność także harcerze. Orszak to jest również pewna forma ewangelizacji. Idziemy ulicami miasta ze śpiewem, by świadczyć o Chrystusie – powiedział ks. Sebastian Wyrozumski, proboszcz parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Mierzycach i koordynator zespołu ds. Nowej Ewangelizacji regionu wieluńskiego

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Start

Karol Porwich

Reklama

Uroczystość z okazji święta Objawienia Pańskiego rozpoczęła się Mszą św. w kościele ojców franciszkanów. Potem uformował się pochód z flagami i chorągiewkami. Wśród licznych uczestników można było dostrzec harcerzy i Rycerzy Kolumba. Wspólny śpiew, okrzyki, klaskanie rozgrzewały uczestników, którzy z uśmiechami na twarzy, z koronami na skroniach przemierzali kolejne ulice Wielunia. Wszystkich ku Jezusowi prowadzili, zasiadający w karocy zaprzężonej w dwójkę koni, Trzej Królowie w osobach członków Wojowników Maryi: Mariusz Marczak, Adam Szewczyk, Bartłomiej Pustkowski. – Jesteśmy Wojownikami Maryi, czyli organizacją mężczyzn, którzy chcą zmieniać swoje życie. Całym sobą działamy dla Maryi. A jako królowie czujemy się dostojnie – żartowali i dodali, że uczestnictwo w orszaku jest dla nich głębokim przeżyciem: – Cieszymy się, że możemy przynieść dary Jezusowi.

Reklama

Wędrówka

Karol Porwich

Reklama

W oknach i na balkon można było dostrzec ciekawskich, którzy z telefonami komórkowymi w rękach dokumentowali radosny przemarsz.

Wędrowanie w orszaku jest dla Anny Majtyki przyjemnością i pożytkiem dla kondycji ciała oraz ducha. Uczestniczyła w nim po raz pierwszy. – Zorganizowałyśmy się z koleżankami i przyszliśmy. Było bardzo wesoło – radowała się.

Reklama

Asysta policyjna sprawnie zatrzymywała ruch, by orszak mógł bezpiecznie podążać ku hali sportowej Wieluńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Po drodze do wędrowców dołączali inni. Pojawili się też młodzi ludzie na rowerach, którzy z zainteresowaniem towarzyszyli orszakowi. Przed halą sportową wszystkich witali Trzej Królowie, którzy następnie udali się do stajenki, by tam oddać pokłon i złożyć dary Dziecięciu Jezus.

Organizatorzy

Karol Porwich

Reklama

Krzysztof Dziuba, członek zespołu ds. Nowej Ewangelizacji regionu wieluńskiego, jest od wielu lat organizatorem wieluńskiego Orszaku Trzech Króli. – Cieszymy się, że po pandemii mogliśmy wrócić na ulice miasta, do hali sportowej w Wieluniu i wspólnie kolędować. Cieszymy się znakomitą frekwencją. Cieszy nas i to, że udało się na ziemi wieluńskiej wypracować orszakową tradycję. Ludzie chcą być razem i chcą oddawać chwałę Zbawicielowi. Trasa biegła przez centrum Wielunia i mieszkalne osiedla, by jeszcze po drodze „zgarnąć” tych, którzy widząc barwne i kolorowe wydarzenie, chcieliby dołączyć do nas – wyjaśniał pan Krzysztof.

Karol Porwich

Całość uroczystości zwieńczył koncert zespołu Sąsiedzi Plus. Wypełniona po brzegi hala sportowa jeszcze długo rozbrzmiewała kolędami i radosną zabawą. Na zapleczu wszystkim serwowano herbatę i częstowano ciastem.

2023-01-06 22:48

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Orszak Trzech Króli

Dzień Objawienia Pańskiego, potocznie nazywany w Polsce świętem Trzech Króli, stanowi ważny punkt w kalendarzu liturgicznym - należy do jednych z pierwszych świąt, które ustanowił Kościół (III wiek w Kościele wschodnim oraz IV wiek w Kościele zachodnim). Święto zamyka cykl świąteczny Bożego Narodzenia. Wspominane jest wówczas wydarzenie opisane w Ewangelii wg św. Mateusza, w którym Mędrcy ze Wschodu, nazywani również Królami lub Magami (w VIII wieku nadano im imiona Kacper, Melchior i Baltazar), wyruszyli do Betlejem, by pokłonić się nowo narodzonemu Jezusowi. Prowadzeni przez betlejemską gwiazdę, przynieśli małemu Dzieciątku drogocenne dary: mirrę, złoto i kadzidło. Po ponad pięćdziesięciu latach przerwy, od 2011 r. jest to w Polsce znowu dzień wolny od pracy, podobnie, jak i w wielu innych krajach, np. we Włoszech, Hiszpanii, Grecji, Szwecji, Finlandii, Austrii czy Szwajcarii.

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Gniezno: abp Antonio Guido Filipazzi przekazał krzyże misyjne misjonarzom

2024-04-28 13:19

[ TEMATY ]

misje

PAP/Paweł Jaskółka

Czternastu misjonarzy - 12 księży, siostra zakonna i osoba świecka - otrzymało dziś w Gnieźnie z rąk nuncjusza apostolskiego w Polsce abp. Antonio Guido Filipazzi krzyże misyjne. „Przyjmując krzyż pamiętajcie, że nie jesteście pracownikami organizacji pozarządowej, ale podobnie jak św. Wojciech, niesiecie Ewangelię Chrystusa, Kościół Chrystusa i samego Chrystusa” - mówił nuncjusz.

Życzeniami dla posłanych misjonarzy nuncjusz apostolski w Polsce uczynił słowa papieża Franciszka, którymi rozpoczął on swój pontyfikat: „Chciałbym, abyśmy wszyscy mieli odwagę wędrować w obecności Pana, z krzyżem Pana; budować Kościół na krwi Pana, która została przelana na krzyżu, i wyznawać jedną chwałę Chrystusa ukrzyżowanego, a tym samym Kościół będzie postępować naprzód”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję