Reklama

Niedziela Wrocławska

Diecezjalne Duszpasterstwo Młodzieży

"A przed maturą pojedziemy na Jasną Górę"

Diecezjalne Duszpasterstwo Młodzieży Archidiecezji Wrocławskiej zaprasza wszystkich maturzystów na Pielgrzymkę na Jasną Górę. Więcej o tym wydarzeniu opowiada ks. Piotr Rozpędowski, diecezjalny duszpasterz młodzieży.

Adobe Stock

Pielgrzymka jest doskonałą okazją, aby prosić o opiekę Matkę Bożą na czas pisania egzaminu dojrzałości. - Przez jakiś czas słychać było powiedzenie: „Chcesz zdać maturę, jedź na Jasną Górę”. My nie traktujemy pielgrzymki jako jakiegoś amuletu, który ma pomóc maturzystom w zdaniu matury, bo wszystko zależy od tego, ile pracy włożą w przygotowanie. Nie mam jednak wątpliwości, że Boże wsparcie oraz opieka Matki Bożej jest w tym czasie potrzebna - zaznacza ks. Rozpędowski.

Termin pielgrzymki od wielu lat jest niezmienny. - Jest tradycją, że na Jasnej Górze maturzyści z terenu naszej archidiecezji spotykają się w drugi piątek marca. W tym roku będzie to 10 marca. Mamy nadzieję, że będzie ich wielu. W ostatnich latach ta frekwencja nie była za wysoka. Dużo namieszała pandemia, ale mamy nadzieję, że w tym roku będzie inaczej i młodzi zdecydują się przyjechać. Mamy świadomość, że liczba uczniów chodzących na katechezę maleje. Monitorujemy tę kwestię, ilu chętnych będzie. Wszystkie szkoły archidiecezji wrocławskiej otrzymały listy i plakaty z zaproszeniem, działamy w Internecie - zaznacza diecezjalny duszpasterz młodzieży.

Znany już jest plan pielgrzymki. - Wpisuje się on w program Jasnej Góry. Rozpoczynamy o 9:30-10:00. Pierwszą osobą, która zabierze głos, będzie Dobromir Makowski, osoba świecka, znany ewangelizator, człowiek, który przedstawia się jako syn niewidomego narkomana i matki prostytutki. Sam był też uzależniony od narkotyków i innych środków. Dzięki Panu Bogu i swojej pracy wyszedł z tego i ma niesamowite świadectwo. Nie będę zdradzał szczegółów, bo maturzyści mają to usłyszeć osobiście, ale wielokrotnie z nim współpracowałem i wiem, że to świadectwo jest dobre - podkreśla ks. Piotr, dodając: - Hasłem przewodnim są słowa „Moja wolność''. Maturzyści są na progu uzyskania ogromnej wolności, ale teraz zależy, co z tą wolnością zrobią. I to świadectwo Dobromira też im pokaże, na czym polega korzystanie z wolności w dorosłości. Dobromir przeprowadził około 900 spotkań w ramach swojego projektu “RapPedagogia”. On jeździ po całym kraju, ma też prelekcje za granicą i mówi młodzieży o wartościach oraz o tym, jak radzić sobie z różnymi trudnościami i co Pan Bóg ma nam do powiedzenia, jeśli chodzi nasze życie

Reklama

Przewidziana jest także część modlitewna. - O godz. 12:00 odbędzie się droga krzyżowa na Wałach Jasnogórskich. Wielu młodych nie było jeszcze na Jasnej Górze, dlatego chcemy im pokazać tradycyjne miejsce Jasnej Góry. Konferencja odbędzie się w auli o. Kordeckiego, a później przejdziemy na wały. O godz. 13:30 będzie Msza św. pod przewodnictwem bp. Macieja Małygi transmitowana przez TV Trwam, więc rodzice, dziadkowie będą mogli zobaczyć swoich bliskich w kaplicy Jasnogórskiej. Całość wydarzenia, szczególnie w auli i na drodze krzyżowej będzie upiększać wspólnota młodzieżowa Hallelujah - Power Time - wymienia ks. Rozpędowski.

Wszystkie informacje można znaleźć na stronie internetowej Diecezjalnego Duszpasterstwa Młodzieży: www.mlodzi-mlodym.wroclaw.pl lub na FB wpisując w wyszukiwarkę DDM Wrocław. - Tam znajdują się wszystkie najważniejsze informacje. Dla nas ważne są zapisy i trwają do 6 marca. Pozwolą nam one jak najlepiej przygotować spotkanie. Wiemy też, że są szkoły, gdzie nie ma religii albo te grupy są bardzo małe. Gdyby ktoś nie miał z kim pojechać albo ta grupa byłaby niewielka, to po to też jest DDM, aby pomóc wrocławskim grupom w skumulowaniu się w jeden autobus. Dzięki temu będą mogli pojechać wspólnie, nie martwiąc się o koszty i dojazd - zachęca ks. Piotr Rozpędowski.

2023-01-31 23:21

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polski rzymianin

Niedziela Ogólnopolska 5/2020, str. 46-47

[ TEMATY ]

rozmowa

Prof. Jerzy Miziołek

Stanisław August Morawski

Stanisław August Morawski

W Rzymie zmarł nestor włoskiej Polonii Stanisław August Morawski. Jednym z jego polskich przyjaciół był prof. Jerzy Miziołek, który wspomina swojego przyjaciela w rozmowie z Włodzimierzem Rędziochem.

Włodzimierz Rędzioch: Odejście Stanisława A. Morawskiego napełnia jego przyjaciół głębokim smutkiem i zobowiązuje do chwili wspomnień. Znałeś go przez wiele lat. W jakich okolicznościach się poznaliście?

CZYTAJ DALEJ

Mazowieckie: 8 maja ma ruszyć proces w sprawie śmiertelnego pobicia zakonnika

2023-03-31 08:19

[ TEMATY ]

proces

Adobe Stock

8 maja w Sądzie Okręgowym w Siedlcach ma ruszyć proces w sprawie śmiertelnego pobicia zakonnika - dowiedziała się PAP. Rafał J., który zaatakował franciszkanina, będzie odpowiadać przed sądem za jeszcze jedno zabójstwo, dwa usiłowania zabójstw oraz spowodowanie uszkodzenia ciała jednej osoby.

W grudniu ubiegłego roku Sądu Okręgowego w Siedlcach skierowany został akt oskarżenia przeciwko Rafałowi J. Jak informowała siedlecka prokuratura okręgowa, mężczyzna został oskarżony o pięć przestępstw.

CZYTAJ DALEJ

Pokonała anoreksję dzięki modlitwie

2023-03-31 21:10

[ TEMATY ]

świadectwo

anoreksja

Bliżej Życia z Wiarą/12/2022

Modlitwa działa, choć nie zawsze od razu widać jej rezultat...

Zarówno ja, jak i moja siostra poczęłyśmy się przed ślubem moich rodziców. Gdy już do niego doszło, nie był on z miłości, ale z wyrachowania. Moja mama przeżyła wiele cierpień, w wyniku czego została bardzo mocno zniewolona i nie potrafiła okazywać miłości. Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek mnie przytuliła, powiedziała: „kocham cię”, nie pamiętam nawet wspólnego radosnego spędzenia popołudnia. To, oczywiście, wpływało na mnie i na moją siostrę. Nie potrafiłam nawiązywać relacji do tego stopnia, że mojej przyjaciółce nie złożyłam życzeń w dniu urodzin. Byłam samolubna, egoistyczna; chciałam, żeby tylko mnie zauważano, bo nie otrzymywałam tego w domu. Rodzice zawarli ślub, ale już po kilku miesiącach mieszkałyśmy u babci. Tata czasami przychodził, chwilę się z nami pobawił, ale zaraz odjeżdżał, później spotykałyśmy się z nim jedynie raz w tygodniu na kilka godzin. Rodzice nigdy nas nie wspierali, nie dodawali odwagi, wręcz przeciwnie – ściągali w dół. Od taty słyszałam: „Nie idźcie na studia, najlepiej wybierzcie zawodówkę, ewentualnie technikum”. Chodziło o to, żebyśmy się szybko usamodzielniły i żeby nie trzeba było płacić alimentów. Myślałyśmy, że to jest normalne, że tak się o nas troszczy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję