Reklama

Niedziela Wrocławska

Ciekawe rozmowy w Archidiecezji Wrocławskiej

Bp Jacek Kiciński: Każde powołanie jest odpowiedzią Ducha Świętego na dany czas w świecie. [Wywiad]

Święto Ofiarowania Pańskiego to dzień, kiedy szczególnie pamiętamy o osobach życia konsekrowanego. Zapraszamy do lektury rozmowy z bp. Jackiem Kicińskim, przewodniczącym Komisji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego KEP

ks. Łukasz Romańczuk

bp Jacek Kiciński

bp Jacek Kiciński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ks. Łukasz Romańczuk: Gdy mówimy o osobach konsekrowanych, na pierwszą myśl przychodzą zakonnicy i siostry zakonne. Do tego grona należy więcej "stanów". Kto zatem jeszcze świętuje 2 lutego i dlaczego to święto obchodzimy tego dnia.

Bp Jacek Kiciński: Jest to święto wszystkich osób, które ślubowały ewangeliczne rady: czystość, ubóstwo i posłuszeństwo. W „Vita consecrata” św. Jan Paweł II pokazuje nam, że ta panorama życia osób konsekrowanych jest dość bogata. My bardzo często zatrzymujemy się na znaku zewnętrzym - habicie, który jest wyrazem przynależności do danego zgromadzenia czy rodzinny zakonnej. Mamy dużą liczbę osób, które nie mają tego znaku zewnętrznego. Chciałbym tutaj wspomnieć o instytutach świeckich. Są to te kobiety, które prowadzą częściowo życie wspólnotowe, ale każda z nich podejmuje różne posługi, zadania, prace w życiu codziennym. Pracują w szkołach, ośrodkach pomocy, ale także w zakładach pracy, firmach, zajmując też wysokie stanowiska. Warto wspomnieć o instytutach świeckich założonych przez bł. Honorata Koźminskiego. Jedną z dróg jest także dziewictwo konsekrowane. Stan ten jest w Kościele od samego początku. Kobiety te są w świecie, żyjąc radykalizmem ewangelicznym. Nie są związane ze wspólnotami, ale stają się widzialnym znakiem Kościoła we współczesnym świecie. Do tego grona należą także pustelnicy i pustelnice. Oni poświęcają się modlitwie w życiu samotnym. Nie można zapomnieć także o wdowach konsekrowanych. Jest to także jedna z indywidualnych form życia konsekrowanego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

ks. Łukasz Romańczuk: Co to znaczy być konsekrowanym?

bp Jacek Kiciński: Musimy tu sięgnąć do języka łacińskiego i słowa: consecrare - czynić coś więcej, czyli być przeznaczonym do świętości. Konsekrowani są małżonkowie, kapłani, ale tu mamy na uwadze konsekrację przez rady ewangeliczne. Jesteśmy przeznaczeni do świętości, a rady ewangeliczne wyznaczają kierunek i sposób realizacji świętości. Oczywiście pod uwagę bierzemy całe bogactwo charyzmatyczne poszczególnych wspólnot, instytutów czy indywidualnych form życia konsekrowanego.

Reklama

ks. Łukasz Romańczuk: Dziewicami i wdowami konsekrowanymi staje się coraz więcej kobiet w naszym kraju. Dlaczego taka forma realizacji powołania jest cenna dla wspólnoty Kościoła?

bp Jacek Kiciński: Każde powołanie jest odpowiedzią Ducha Świętego na dany czas w świecie. Patrzymy na rozeznawanie znaków czasów. Dzisiaj wiemy, że bardzo często jesteśmy zatopieni w hedonistycznej kulturze ciała i ten element czystości jest wyśmiewany, pogardzany, a przyznanie się do życia w stanie dziewiczym wiąże się z różnymi nieprzyjemnymi sytuacjami i czasami te osoby, mogą być wyśmiane. Duch Święty wzbudza łaskę powołania wśród osób, które ślubują czystość. Współcześnie czystość jest bardzo degradowana i sprowadzana do wymiaru seksualnego/cielesnego, a czystość to coś więcej. Rodzi się ona w sercu i objawia się na zewnątrz. Podobnie jest z wdowieństwem. Widoczny jest trend, że gdy kobieta została wdową, to namawia się ją, aby na nowo sobie życie ułożyła. Nie jest to złe, ale z tego grona jest też grupa, która decyduje się na podjęcie w sposób publiczny, wierności wobec przysięgi złożonej podczas ślubu i pragnie do końca życia być wierna tej przysiędze i poddać się sprawom Bożym. Zarówno dziewictwo, jak i wdowieństwo konsekrowane wynika z bliskiej więzi z Panem Bogiem. Dlatego mówimy tutaj o zaślubinach z Panem Bogiem. Widocznym znakiem dla osób konsekrowanych i dziewic jest obrączka.

ks. Łukasz Romańczuk: Od jakiegoś czasu w mediach mówi się o kryzysie powołań. Dlaczego coraz mniej osób decyduje się na poświęcenie swojego życia Panu Bogu i Kościołowi?

bp Jacek Kiciński: Nie mówiłbym tutaj o kryzysie powołań. Dzisiaj człowiek sam w sobie przeżywa kryzys wartości, życia duchowego. Obecnie trwa tzw. zatopienie w doczesności i przez to nie myśli się o wieczności. Kultura hedonizmu, chwili, tymczasowość rodzi nowy styl życia. Dlaczego nie mówię o kryzysie powołań do życia konsekrowanego, bo od razu na myśl przychodzi kryzys powołań do życia małżeńskiego. Dzisiaj znacząco spadła ilość osób decydujących się na sakramentalny związek małżeński. To przekłada się na powołania do kapłaństwa i życia konsekrowanego.

Reklama

ks. Łukasz Romańczuk: Powołania rodzą się w konkretnych domach. Wiele w naszym kraju jest rodzin rozbitych, widzialny jest kryzys wierności, ojcostwa, macierzyństwa, relacyjności. To przeradza się też na kryzysy wiary i tożsamości młodego pokolenia Jak kryzys rodziny, we współczesnym świecie, może mieć wpływ na decyzję we właściwym rozeznaniu powołania.

bp Jacek Kiciński: Rodzina jest pierwszym Kościołem domowym, szkołą wiary itd. Jeśli nie ma tego środowiska rodzinnego to powołanie może się zrodzić, ale brak wsparcia ze strony rodziców, bliskich, może spowodować trudność w podjęciu decyzji pójścia do życia kapłańskiego czy zakonnego. Kryzys życia rodzinnego i brak wzorca rodziny ze strony rodziców powoduje, że młodzi ludzie często nie decydują się na zawieranie sakramentalnego związku małżeńskiego. Mamy problem z podejmowaniem trwałych decyzji, a to wiąże się z odpowiedzialnością za swoje życie, powołanie. Ileż mamy młodych ludzi będących na rozdrożu, którzy nie wiedzą, co chcą robić w przyszłości. Mówią o dobrej pracy, zarobkach, dobrach materialnych, ale co z szerszą perspektywą - rodzina, małżeństwo? Żyjemy w kulturze, która nie sprzyja powołaniom. Środowisko rozwoju, dojrzewania i rozeznawania powołania nie jest sprzyjające. Zasadniczo Kościół próbuje się sprowadzić do instytucji, czyli do tego, co jest zewnętrzne. Tymczasem Kościół to przede wszystkim Mistyczne Ciało Chrystusa. W Nim obecny jest Chrystus i działa i powołuje. Kościół składa się z osób słabych i grzesznych, ale i świętych. Są przecież kanonizacje i beatyfikacje. Jeśli zatrzymamy się na zewnętrznych elementach, to nigdy nie zrozumiemy, czym jest powołanie, jaką jest łaską i darem.

Reklama

ks. Łukasz Romańczuk: Rozeznając swoje powołanie, wybrał Ojciec Biskup Zgromadzenie Synów Niepokalanego Serca Błogosławionej Maryi Dziewicy. Dlaczego zakon klaretynów został przez Ojca Biskupa wybrany jako miejsce do realizacji powołania i jak zmieniło się Ojca Biskupa życie i bycie w zgromadzeniu zakonnym po przyjęciu sakry biskupiej?

bp Jacek Kiciński: Zmieniło się radykalnie. W sercu nosze założyciela zgromadzenia klaretynów - o. Antoniego Marię Clareta. Założył on stowarzyszenie księży diecezjalnych do posługi rekolekcyjnej. Po krótkim czasie dostał nominację na arcybiskupa jednej z diecezji kubańskich. Jest już złączony z jedną wspólnotą i nagle musi opuścić Hiszpanię i jechać na Kubę. Jest tam przez 3 lata i ewangelizuje. Jego życie zmienia się diametralnie. I ja tego też doświadczam. Zgromadzenie ma konkretny charyzmat i struktury. Wiąże się to z konkretną posługą. Natomiast moment zostania biskupem jest sytuacją, w której Ojciec Święty mówi tak: „jesteś zakonnikiem, ale teraz poszerzam twoją rodzinę i teraz będziesz służył w konkretnej diecezji”. Na czas pełnienia posługi biskupiej jest się wyłączonym z życia zakonnego i inkardynowanym do diecezji. Mogę powiedzieć, że w strukturach zgromadzenia uczestniczę na sposób duchowy, towarzyszę braciom, ale jeśli chodzi o zakres obowiązków, nie podlegam pod struktury zakonne, a moją rodziną jest diecezja, do której posłał mnie papież Franciszek. Zmienia się zakres obowiązków i posługi, bo mam świadomość odpowiedzialności bycia pasterzem, zwłaszcza w dzisiejszym świecie, gdzie przedstawia się ideał biskupa, a z drugiej mam świadomość, że jestem tylko człowiekiem. Do tej pory mieszkałem we Wrocławiu, a od momentu przyjęcia święceń biskupich Wrocław stał się moim domem, a archidiecezja rodziną.
Posługa ma różny charakter. Jestem biskupem pomocniczym, czyli wspieram ordynariusza abp. Józefa Kupnego w posłudze. Mam różne zadania związane z diecezją. Wizytacje, bierzmowania, spotkania, ale szczególnie zależy mi na budowanie jedności z relacji z kapłanami, osobami życia konsekrowanego i wiernymi. Świat dzisiaj potrzebuje widzialnego znaku. Do tego dochodzą inne obowiązki: m.in. Komisja Życia Konsekrowanego w KEP, jestem asystentem kościelnym w Towarzystwie im. Brata Alberta, czy uczestniczę w pracach Komisji Nauki Wiary, czy Duszpasterskiej KEP. Pracy jest dużo i to wymaga świadomości, że jest się posłanym, aby z Bożą pomocą te zadania wykonywać. Pierwszą rzeczą, na którą staram się znaleźć czas to życie duchowe, modlitwę. Bo gdy tego czasu zabraknie, to nie będzie go także dla ludzi ani dla mnie.

Reklama

ks. Łukasz Romańczuk: Często z ust Ojca Biskupa pada zachęta do modlitwy o powołania kapłańskie. Dlaczego modlitwa w tej intencji jest ważna?

bp Jacek Kiciński: Pan Bóg nam daje powołania, ale ja inaczej rozumiem tę modlitwę, gdzie padają słowa: „Proście Pana żniwa, aby posłał robotników na żniwo [...] Żniwo wielkie, ale robotników mało". Żartobliwie zawsze zaznaczam, że Pan Jezus nie prosi o nowych robotników, ale tych, których posłał na żniwo. My jako Kościół prosimy o nowe powołania, a zawsze dodaję do tego prośbę o wierne powołania. Pan Jezus wie, czego nam potrzeba, ale musimy to powiedzieć, na głos. Potrzebujemy nowych wiernych powołań, aby ta misja głoszenia słowa Bożego i posługi duszpasterskiej była realizowania i to wypowiadamy na głos jako wspólnota Kościoła: „Potrzebne nam są nowe powołania”. Prosimy też o umocnienie tych, co są, aby byli posłani na to żniwo i chcieli odpowiedzieć całym sercem na to, do czego Pan Jezus ich wzywa.

Reklama

Ks. Łukasz Romańczuk: Wielu czytelników naszej gazety posiada w gronie znajomych osoby życia konsekrowanego. Czego w takim dniu można życzyć osobom życia konsekrowanego?

bp Jacek Kiciński: Na pewno warto życzyć, aby nigdy nie zatracili ze swojego pola widzenia Pana Jezusa oraz na nowo odkrywali miłość do Boga i drugiego człowieka. Gdy trwamy w miłości Pana Boga, to Bóg daje nam pokochać ludzi, do których jesteśmy posłani. Może wydawać się to banalne, ale ważną rzeczą jest powiedzieć: „Dobrze, że jesteście”. Nieraz potrzeba powiedzieć tym osobom, że są nam potrzebni, że chcemy, aby te osoby były z nami. Można też życzyć, aby potrafili znosić ten trud codzienny, zniechęcenie, krzyż, aby zawsze wpatrywali się w Maryję, która uczy nas pokory, wierności, zaufania i przede wszystkim obecności. I tego życzę wszystkim osobom konsekrowanym.

2023-02-02 15:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Msza św. Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek rozpoczyna obchody Triduum Paschalnego

2024-03-28 07:18

[ TEMATY ]

Wielki Czwartek

Karol Porwich/Niedziela

Mszą Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek rozpoczynają się w Kościele katolickim obchody Triduum Paschalnego - trzydniowe celebracje obejmujące misterium Chrystusa ukrzyżowanego, pogrzebanego i zmartwychwstałego. Liturgia tego dnia odwołuje się do wydarzeń w Wieczerniku, kiedy Jezus ustanowił dwa sakramenty: kapłaństwa i Eucharystii.

Liturgista, ks. prof. Piotr Kulbacki z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego powiedział PAP, że część pierwsza Triduum - misterium Chrystusa ukrzyżowanego - rozpoczyna się Mszą Wieczerzy Pańskiej (Wielki Czwartek) i trwa do Liturgii na cześć Męki Pańskiej (Wielki Piątek). Po tej liturgii rozpoczyna się dzień drugi - obchód misterium Chrystusa pogrzebanego, trwający przez całą Wielką Sobotę. Nocna Wigilia Paschalna rozpoczyna trzeci dzień - misterium Chrystusa zmartwychwstałego – obchód trwający do nieszporów Niedzieli Zmartwychwstania.

CZYTAJ DALEJ

Roxie Węgiel: Wiara w Boga wyznacza mi kierunek życia

2024-03-26 09:42

[ TEMATY ]

koncert pasyjny

Mat.prasowy/Pasja

Roxie Węgiel

Roxie Węgiel

Już 29.03.2024r. na antenie głównej Polsatu o godzinie 20:00 będzie miała miejsce emisja wyjątkowego widowiska. „Pasja. Misterium Męki Pańskiej” to program muzyczny, na który składa się rejestracja 12 pieśni pasyjnych w wykonaniu znanych polskich artystów m.in. Roksany Węgiel, dla której udział w tym wydarzeniu będzie osobistym przeżyciem.

Ilustracją dla występujących artystów będą fragmenty Misterium Męki Pańskiej odegrane w przepięknej scenerii Dróżek Kalwaryjskich przez braci z klasztoru Ojców Bernardynów i wiernych, którzy zwyczajowo biorą udział w tych corocznych celebracjach na Dróżkach Kalwarii Zebrzydowskiej. Misterium opisuje pojmanie, osądzenie, drogę krzyżową i ukrzyżowanie Jezusa i jest co roku odgrywane w Wielkim Tygodniu w Kalwarii Zebrzydowskiej, a jego tradycja sięga początków XVII wieku.

CZYTAJ DALEJ

W Wielki Czwartek pamiętają o pacjentach

2024-03-28 21:21

[ TEMATY ]

szpital

Zielona Góra

drezdenko

kanonicy regularni

ks. Paweł Greń

Ks. Jerzy i ks. Paweł oraz lektor Paweł odwiedzili ze świątecznymi życzeniami i prezentami pacjentów szpitala w Drezdenku.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję