Zdynamizowanie parafii, otwarcie ruchów kościelnych na zewnątrz, zwrócenie się do młodych spoza własnych środowisk, skupienie uwagi na ubogich, zbliżenie biskupów do młodzieży, promocja powołań i wartości chrześcijańskich w społeczeństwie. Takie cele postawił przed Światowym Dniem Młodzieży w 2016 r. kard. Stanisław Dziwisz. Metropolita krakowski mówił o tym podczas spotkania w Ciampino pod Rzymem, zorganizowanego przez Papieską Radę ds. Świeckich.
Polski hierarcha podkreślił, że będzie to szczególne i historyczne wydarzenie. W samym zaś Krakowie pozostawi niezatarty ślad zarówno w wymiarze społecznym, jak i duszpasterskim. Kard. Dziwisz przypomniał, że zbliżające się Światowe Dni Młodzieży „po raz pierwszy będą ochraniane przez św. Jana Pawła II – «młodego» świętego, kanonizowanego dziewięć lat po swojej śmierci, świętego tak bardzo upragnionego przez Kościół młodych”.
Metropolita krakowski dodał, że młodzi ludzie są bardzo ważni, bo w każdym pokoleniu mają do powiedzenia coś, bez czego ludzkość się nie rozwija. Przypominają o tym Światowe Dni Młodzieży. „Powrót do początków tego wydarzenia oznacza postawienie w 100 proc. na ludzi młodych. Oni są naszym ludzkim kapitałem. Oni i Papież: po Janie Pawle, po Benedykcie mamy Franciszka, z tą samą świeżością. Oni, młodzi i Papież, nierozerwalny sojusz, dzisiaj tak samo jak trzydzieści lat temu. Przymierze, które jest proroctwem wobec dzisiejszego świata i wobec historii” – wskazał kard. Dziwisz.
W sobotę 7. listopada w parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bolesławcu, spotkała się kilkudziesięcioosobowa grupa młodych osób, aby doskonalić swój śpiew, grę na instrumentach, przygotowując się tym samym do przyszłorocznych Światowych Dni Młodzieży.
Campus Bolesławiec, jak i cała diecezja przygotowuje się do wielkiego święta, jakim będą przyszłoroczne Światowe Dni Młodzieży, które odbędą się w Krakowie. To wydarzenie poprzedzą dni w diecezjach. Od 20. do 25. lipca 2016r. w Bolesławcu będziemy gościć setki młodych osób z całego świata. Zaplanowane będą wspólne spotkania modlitewne i rekreacyjne. Nie mogą się one odbyć bez udziału muzyki i śpiewu. Dlatego diakonia muzyczna poszukuje wolontariuszy.
Nawet w najważniejszej bibliotece świata chrześcijańskiego muzułmanie nie muszą rezygnować z modlitwy. „Niektórzy muzułmańscy uczeni prosili nas o salę z dywanem do modlitwy i im ją udostępniliśmy” - powiedział w rozmowie z dziennikiem „La Repubblica” ks. Giacomo Cardinali, wiceprefekt Biblioteki Apostolskiej Watykanu. Zwrócił uwagę, że Biblioteka Watykańska zawiera „niezwykle stare Korany” i dodał: „Jesteśmy biblioteką uniwersalną; znajdują się tam zbiory arabskie, żydowskie i etiopskie, a także unikatowe eksponaty chińskie”.
Zaledwie kilka lat temu odkryto, że znajduje się tam najstarsze poza Japonią średniowieczne archiwum japońskie. To zasługa salezjańskiego misjonarza, księdza Maregi, który przebywał tam w latach 20. XX wieku. „Legenda głosi, że dzieci z Oratorium bawiły się papierową kulką, a on zdał sobie sprawę, że to pogniecione stare dokumenty. Zaciekawiony, w ruinach zamku znalazł porzucone archiwum”. Przeniósł je, ratując je przed jedną z bomb atomowych zrzuconych później w 1945 roku. „Albo to był sensacyjny zbieg okoliczności, albo inspiracja z góry”.
Nawet w najważniejszej bibliotece świata chrześcijańskiego muzułmanie nie muszą rezygnować z modlitwy. „Niektórzy muzułmańscy uczeni prosili nas o salę z dywanem do modlitwy i im ją udostępniliśmy” - powiedział w rozmowie z dziennikiem „La Repubblica” ks. Giacomo Cardinali, wiceprefekt Biblioteki Apostolskiej Watykanu. Zwrócił uwagę, że Biblioteka Watykańska zawiera „niezwykle stare Korany” i dodał: „Jesteśmy biblioteką uniwersalną; znajdują się tam zbiory arabskie, żydowskie i etiopskie, a także unikatowe eksponaty chińskie”.
Zaledwie kilka lat temu odkryto, że znajduje się tam najstarsze poza Japonią średniowieczne archiwum japońskie. To zasługa salezjańskiego misjonarza, księdza Maregi, który przebywał tam w latach 20. XX wieku. „Legenda głosi, że dzieci z Oratorium bawiły się papierową kulką, a on zdał sobie sprawę, że to pogniecione stare dokumenty. Zaciekawiony, w ruinach zamku znalazł porzucone archiwum”. Przeniósł je, ratując je przed jedną z bomb atomowych zrzuconych później w 1945 roku. „Albo to był sensacyjny zbieg okoliczności, albo inspiracja z góry”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.