Opinia publiczna w kwestii wprowadzenia euro jeszcze rok temu była niemal równo podzielona. Według badań Eurobarometru z 2008 r. 41 proc. Polaków było zadowolonych z faktu, że euro zastąpi złotego, przeciwnego zdania było 46 proc., pozostali nie mają zdania w tej sprawie (w latach 2006-2007 więcej było zwolenników niż przeciwników). W nowych państwach członkowskich UE w 2008 r. poziom poparcia dla wprowadzenia euro wynosił średnio 47 proc. (w Bułgarii, Czechach, Estonii, na Litwie, Łotwie, Polsce, na Słowacji, w Rumunii i na Węgrzech).
Podobne wyniki pokazywały badania krajowe. Według badań CBOS z jesieni ub. r., za zastąpieniem złotego europejską walutą opowiadało się 47 proc. badanych, a 45 proc. było przeciw. W 2007 r. Euromonitoring wykonał badania na zlecenie NBP, z których wynikało, że 47,5 proc. Polaków chciało wprowadzenia euro, a przeciwnych temu było 45 proc.
Badania opinii publicznej NBP uzupełnił badaniami ankietowymi przeprowadzonymi wśród przedstawicieli organizacji pracodawców i pracobiorców. Wynikało z nich, że przedstawiciele tych organizacji społecznych w większości udzielili poparcia wejściu Polski do strefy euro: 97,5 proc. pracodawców (Związek Rzemiosła Polskiego miał niższy wskaźnik - 78,3 proc.) i 64 proc. związkowców.
W strefie euro ocena integracji walutowej jest wysoka, lecz spada. Najwyższy poziom akceptacji odnotowano w Irlandii (75 proc.), Finlandii (65 proc.) i Luksemburgu (64 proc.). Najmniej korzyści dostrzegli Grecy i Holendrzy (38 proc.) oraz Włosi (41 proc.). Najwięcej osób wskazujących straty związane z przyjęciem euro jest we Włoszech (48 proc.), Grecji (46 proc.), Niemczech (44 proc.) i Holandii (43 proc.). Badania były przeprowadzone przez Eurobarometr w 2006 r.
Pomóż w rozwoju naszego portalu