Reklama

W Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest już pewne, że Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu stanie się niedługo Sądem Najwyższym w Europie. Już teraz zapadają tam wyroki przeciw państwom Unii Europejskiej, wyroki nierzadko precedensowe i bulwersujące opinię społeczną, niezgodne z europejską kulturą prawną. Przypomnę, że takim wyrokiem było w 2009 r. żądanie usunięcia krzyży we włoskiej szkole w Abano Terme k. Padwy, ponieważ są „sprzeczne z prawem rodziców do wychowania własnych dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami” oraz „sprzeczne z prawem dzieci do wolności religijnej”.
Również tenże Trybunał skazał w 2007 r. Polskę w procesie Alicji Tysiąc na zapłacenie jej 25 tys. euro odszkodowania oraz 14 tys. euro na pokrycie kosztów sądowych, ze względu na to, że nie mogła odwołać się od decyzji lekarzy, którzy nie zgodzili się na zabicie jej nienarodzonego dziecka.
Bodaj te dwa precedensowe przypadki wskazują na to, jak ważny jest skład sędziów Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, czy kierują się wartościami chrześcijańskimi, kulturą życia, czy też optują za tzw. cywilizacją śmierci, za błędnie rozumianą świeckością państwa, krótko mówiąc - za Europą bez Boga. W tym kontekście jest sprawą niezwykle ważną, jakich kandydatów rekomendują poszczególne państwa do wspomnianego Trybunału, kto będzie wyrokował w sprawach życia i śmierci, małżeństwa i rodziny, a nierzadko będą to problemy bardzo subtelne, dotyczące ludzkich sumień.
Dlatego na skandal zakrawa wybór przez premiera Donalda Tuska polskich kandydatów do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka: Leszka Garlickiego, Marka Antoniego Nowickiego i Romana Wieruszewskiego. Wszyscy trzej prawnicy są przeciwni ochronie życia od poczęcia - swoimi dotychczasowymi działaniami lub wypowiedziami dali wyraz temu, że są za zabijaniem dzieci nienarodzonych.
Prof. Wieruszewski określił obowiązujące w Polsce prawo broniące życia poczętego jako „zbyt restrykcyjne i sprzeczne z międzynarodowymi standardami”, co oznacza, że nie akceptuje nawet tak kompromisowej ustawy, jak obowiązująca od 7 stycznia 1993 r. ustawa „o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży”, która w art. 1. stwierdza, że „prawo do życia podlega ochronie, w tym również w fazie prenatalnej w granicach określonych w ustawie”.
Z kolei dla Marka A. Nowickiego „prawo” do zabicia nienarodzonego dziecka jest prawem człowieka przysługującym kobiecie. Należy dodać, że to Nowicki bronił zasadności wyroku Trybunału Strasburskiego w tzw. sprawie Alicji Tysiąc, czyli poparł wyrok, który ograniczył zarówno ochronę życia w naszym kraju, jak i wolność przestrzegania zasad etyki lekarskiej.
Natomiast prof. Garlicki, będąc sędzią Trybunału Konstytucyjnego, popierał projekt SLD z 1993 r., dotyczący zniesienia wspomnianej wyżej ustawy. Należy dodać, że prof. Garlicki w poprzedniej kadencji reprezentował Polskę w Europejskim Trybunale Praw Człowieka, zasiadając tam na wniosek rządu Leszka Millera. Donald Tusk rekomendację premiera Millera potwierdził.
W związku z powyższym nasuwa się kilka ogólniejszych refleksji o postępowaniu obecnego rządu, o tym, czyjej racji stanu będą bronić wspomniani kandydaci w ETPCz w Strasburgu, racji polskiej czy nie wiadomo jakiej, bo nawet nie unijnej. Pytanie jest zasadne, ponieważ Polska, przyjmując Europejską Konwencję Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, zobowiązała się działać na rzecz prawa do życia, które w art. 2 wymienione jest jako pierwsze z praw ludzkich. Tymczasem niemal wszystkie kraje unijne „zapomniały” o Konwencji, bo poza Polską, Irlandią i Maltą mają bardzo liberalne prawo, dopuszczające zabijanie dzieci nienarodzonych z tzw. względów społecznych, czyli w praktyce na każde życzenie kobiety.
Platforma Obywatelska, chcąc być w zgodzie z polskim prawem, zapisała w swoim programie, że „prawo winno ochraniać życie ludzkie, tak jak czyni to obowiązujące dziś w Polsce ustawodawstwo”. Skoro tak, to jak ocenić fakt skierowania do Trybunału Praw Człowieka zwolenników aborcji, prawników otwarcie przeciwnych polskiemu ustawodawstwu? Wniosek: deklaracje PO są na użytek Polaków, a dla zagranicy właściwa postawa ukłonów i poprawności politycznej.
Pojawiły się już apele do premiera Donalda Tuska o odwołanie przedstawionych przez niego polskich kandydatur. Jako pierwsza wystąpiła w tej sprawie Prawica Rzeczypospolitej. Kwestię zmiany kandydatów poruszali również posłowie PiS na posiedzeniu sejmowych komisji: do spraw Unii Europejskiej oraz Spraw Zagranicznych, jednak obecny na niej wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Kremer do sprawy tej się nie odniósł. Obecnie Prawo i Sprawiedliwość ogłosiło nowy projekt Konstytucji, w której art. 20 mówi, że „każdy człowiek ma prawo do życia od poczęcia do naturalnej śmierci”. Artykuł jasno i zdecydowanie opowiada się za cywilizacją życia.
Czy to jednak dotrze do premiera Tuska? Tylko on może zmienić kandydatów do ETPCz w Strasburgu. A trzeba wspomnieć, że w 2007 r. podczas rozpoczętej debaty o zmianie Konstytucji w aspekcie ochrony praw dzieci poczętych Tusk jako szef Platformy Obywatelskiej kwestionował taką potrzebę, deklarując się jako zwolennik „obecnego kompromisu”. Skoro jest za obecną ustawą, to nie powinien kierować do Trybunału w Strasburgu prawników, którzy tę ustawę kwestionują.
Wygląda jednak na to, że jak dawniej, tak i obecnie premier Tusk prowadzi politykę „wykrętów”, stosuje taktykę uników, podporządkowuje wszystko walce o władzę, zapominając o polskiej racji stanu, szkodząc Polsce i Polakom, którzy w większości opowiadają się za prawną ochroną życia od poczęcia do naturalnej śmierci.
Jak sądzę, skandaliczna decyzja rządu Donalda Tuska znajdzie swój finał w odrębnej debacie parlamentarnej na temat zasad polskiej polityki praw człowieka, a w konsekwencji w żądaniu wycofania kandydatur Leszka Garlickiego, Marka A. Nowickiego i Romana Wieruszewskiego do Trybunału Praw Człowieka oraz nominowaniu osób, które będą działać zgodnie z normami etycznymi przyjętymi w naszym kraju, z polskim prawem, a także z nauczaniem największego Polaka - Jana Pawła II, który m.in. za świadectwo obrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci zostanie wkrótce wyniesiony na ołtarze. q

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Włochy chcą przywrócić święto państwowe na wspomnienie św. Franciszka z Asyżu

2025-09-20 13:40

[ TEMATY ]

Włochy

Św. Franciszek z Asyżu

Adobe Stock/canva

Włoski parlament wkrótce zagłosuje nad przywróceniem 4 października jako ogólnokrajowego święta państwowego. Według doniesień włoskich mediów głosowanie, które miało odbyć się w zeszłym tygodniu, zostało przełożone na przyszły tydzień. Wniosek o przywrócenie święta złożyła największa partia rządząca, Fratelli d'Italia, oraz mniejsze partie. W tym dniu obchodzone jest święto św. Franciszka z Asyżu, czczonego jako patrona narodowego Włoch.

W 1977 r. dzień 4 października wraz z innymi świętami kościelnymi został usunięty z listy świąt państwowych, aby ożywić włoską gospodarkę, która znalazła się w trudnej sytuacji po kryzysie naftowym i w wyniku wysokiej inflacji. W tym samym czasie zniesiono również święta Trzech Króli, Bożego Ciała i Wniebowstąpienia Pańskiego jako święta państwowe.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Nawrocki: pod nazwą przedmiotu „Edukacja Zdrowotna" próbuje się przemycać do polskich szkół ideologię i politykę

2025-09-20 20:37

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

Karol Porwich/Niedziela

Karol Nawrocki

Karol Nawrocki

Pod niewinnie brzmiącą nazwą przedmiotu „Edukacja Zdrowotna” próbuje się przemycać do polskich szkół ideologię i politykę – napisał w sobotę na platformie X prezydent Karol Nawrocki. Podkreślił, że szkoła to miejsce nauki oraz przestrzeń do budowania szacunku dla kultury, tradycji i wartości chrześcijańskich.

Podziel się cytatem W swoim wpisie podkreślił, że „szkoła to przede wszystkim miejsce nauki, ale także przestrzeń budowania szacunku dla kultury, tradycji i wartości chrześcijańskich, z których wyrasta nasza cywilizacja”. – W pierwszej kolejności to my, rodzice, mamy prawo do decyzji w sprawie edukacji naszych dzieci i to jest ten moment, kiedy z tego prawa warto skorzystać – zaznaczył Nawrocki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję