Reklama

Otwarte okna

„Święty potwór”

Niedziela Ogólnopolska 9/2010, str. 31

Paweł Milcarek
filozof i publicysta, redaktor „Christianitas”, zob.: milcarek.blogspot.com

Paweł Milcarek<br>filozof i publicysta, redaktor „Christianitas”, zob.: milcarek.blogspot.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niedawno minęła kolejna rocznica śmierci wybitnego dominikańskiego teologa o. Reginalda Garrigou-Lagrange’a (1877-1964). W Polsce znamy go przede wszystkim z pomnikowego wykładu zawiłości rozwoju duchowego w „Trzech okresach życia wewnętrznego”, z którym porównać by można chyba tylko dzieła karmelity o. Marii Eugeniusza od Dzieciątka Jezus, względnie nieco skromniejsze „Wprowadzenie do życia duchowego” o. Louisa Bouyera.
O. Garrigou-Lagrange był jednak nie tylko - i nie przede wszystkim - znawcą ascetyki i mistyki. W swoim czasie był głównie autorytetem filozoficzno-teologicznym tzw. szkoły rzymskiej, czyli grupy autorów, którzy jak źrenicy oka strzegli utrwalonej przez wieki tradycji rozumienia myśli św. Tomasza z Akwinu. Byli to tomiści, rzec można, „ścisłej obserwancji”, bardzo wyczuleni na zagrożenia ze strony herezji, wśród których za najgroźniejszą uważali modernizm, potępiony na początku XX wieku przez św. Piusa X.
Podręczniki teologiczne o. Garrigou-Lagrange’a uznawane były za precyzyjne i bezpieczne. Sam pamiętam, że gdy z dziesięć lat temu na prośbę rektora pewnego seminarium używałem ich przy wykładzie apologetyki dla kleryków, czułem mocno właśnie te cechy: definicje były zbudowane solidnie jak obwarowania przeciwpowodziowe, a kolejne trudne kwestie szły punkt po punkcie bez marudzenia.
Taki był styl tamtych podręczników i myśli teologicznej ich autorów, ukształtowanych na przełomie XIX i XX wieku. Nie wszyscy się tym zachwycali, lecz głosy niezadowolonych nie miały przebicia, a ich samych traktowano jako cichych sprzymierzeńców herezji. Czasem zbyt lekkomyślnie, wrzucając do jednego worka ludzi różnego formatu.
I tak to o. Garrigou stał się symbolem ucisku. Miał rzeczywiście szerokie wpływy w Rzymie, więc przypisywano mu wszystkie prawdziwe i rzekome „ciasnoty” teologicznej cenzury, nazywano „świętym potworem tomizmu”. Taką opinię przekazały naszym czasom pamiętniki o. Yves’a Congara OP, przekonanego - zdaje się, że błędnie - iż to „potwór” był sprawcą jego nieszczęść. Głos mają zwycięzcy: opinia Congara zwyciężyła wraz z „duchem Soboru”.
Czasy się zmieniają - a my w nich! Kiedyś wybitni teologowie dopraszali się o trochę „luzu” w miejscu zabudowanym ściśle przez bezproblemowe konstrukcje wszystkowiedzących tomistów. Dziś natomiast skłonni jesteśmy szukać znowu raczej porządku i dyscypliny intelektualnej zamiast wszechobecnych nieodpowiedzialnych impresji. Czy zaczniemy więc znowu czytać o. Garrigou?
Niektórzy już tak robią: gdy zajrzy się do Internetu, zaskakuje obecność w nim także omszałych podręczników „szkoły rzymskiej”. To ślad tęsknoty za ładem.
A jednak to nie jest takie proste. Mamy XXI wiek, wiara się nie zmienia, lecz teologia, także ta podręcznikowa, powinna iść do przodu, wyciągając to, co najlepsze zarówno z dawnej „szkoły rzymskiej”, jak i z jej rywalki - „nowej teologii”, bez wykluczania stylów i epok.
A co z o. Garrigou? Czytajmy dalej jego „Trzy okresy życia wewnętrznego”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do Matki Bożej Bolesnej

[ TEMATY ]

nowenna

Matka Boża Bolesna

Karol Porwich/Niedziela

Matka Boża Bolesna

Matka Boża Bolesna

Zapraszamy do wspólnej modlitwy nowenną do Matki Bożej Bolesnej. Nowenna do odmawiania między 6 a 14 września lub w dowolnym terminie.

CZYTAJ DALEJ

Pójść za Chrystusem

2025-09-02 08:23

Niedziela Ogólnopolska 36/2025, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Doskonale znany tekst dzisiejszej Ewangelii zachęca nas do konfrontacji z naszym podążaniem za Chrystusem. Zastanawiamy się nieraz nad naszą relacją do Boga, wiele możemy już o tym powiedzieć, ale życie nieustannie to weryfikuje i niejako wymusza na nas stanięcie w prawdzie wyrażonej nie tylko słowem, ale nade wszystko czynem. Już nieraz uświadamialiśmy sobie, że wiara i pójście za Chrystusem nie jest życiem usłanym różami, a dziś Jezus mówi nam wprost o drodze, na której trzeba dźwigać codzienny krzyż. I stoi przed nami wiele, na pozór sprzecznych, zachowań, jak choćby nienawiść do ojca, matki, żony, dzieci. Czy może nas ów tekst gorszyć? Myślę, że żadną miarą. Trzeba jednak należycie uporządkować hierarchię wartości w naszym życiu, by wiedzieć, co z czego wynika. Oczywiście, na pierwszym miejscu musi być Bóg. Potem – Jego wola względem naszego życia. To tak jakby z nieco innej strony modlitwa Ojcze nasz..., która przypomina wpierw o uświęceniu Boga, o Jego należytym miejscu w naszym życiu, o naszej otwartości na Jego wolę, a następnie dopiero wyraża prośbę o chleb powszedni, który jest symbolem doczesności. Wszystko musi być budowane na fundamencie, którym jest Bóg. Jeśli chcesz pójść za Chrystusem, musisz to uczynić bezkompromisowo. Stanąć przed nim sam na sam. Bez niczyjego wsparcia, zaplecza i zabezpieczeń. Tylko On i ja. Moje „ja” – ja sam przed Nim jestem nikim, bo wszystko, czym jestem, wynika z mojej relacji do Niego. Tym jest moja „nienawiść” do siebie samego: wyraża się w oddaniu wszystkiego Bogu – tak jak oddanie żony, dzieci, braci czy sióstr. Wszystko zaczyna się od mojej relacji do Niego. Od wzięcia tego wszystkiego jakby od nowa – w postaci krzyża obrazującego wszystko, z czym przychodzi mi żyć na co dzień. Jeśli nie przyjmę tego w duchu wiary, nie jestem uczniem Chrystusa. Cała rzeczywistość mojego ziemskiego pielgrzymowania musi być interpretowana w duchu wiary. Wszystko dzieje się po coś. Wszystko w Bożym planie ma swój sens i ma czemuś służyć. To fundament, o którym pisze dalej ewangelista Łukasz. Twoje życie musi być zaplanowane na współpracę z Bogiem. Zaczynasz budować. A jeśli już, to od początku do końca – mówiąc nieco prostym językiem: na dobre i na złe. Jestem z Nim wtedy, gdy moje życie „układa się”, ale i wtedy, gdy przychodzi moment próby. To jest nie tylko trwałe budowanie fundamentu, ale i zdolność wykończenia budowy. Jeśli w chwili próby porzucam Jezusa, to jestem człowiekiem godnym politowania albo obiektem drwin. Czym jest moja wiara tylko w chwili powodzenia, albo czym jest moja miłość tylko w dobrej, a nie złej doli? Życie nasze pozostaje ciągłym zmaganiem, walką – wygrana pozostaje tylko z Chrystusem.
CZYTAJ DALEJ

Uroczystości dożynkowe na Jasnej Górze z udziałem prezydenta Karola Nawrockiego

2025-09-07 11:58

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Prezydent Karol Nawrocki

uroczystości dożynkowe

FB/JasnaGoraNews

Dożynki na Jasnej Górze

Dożynki na Jasnej Górze

Z udziałem prezydenta Karola Nawrockiego na Jasnej Górze w niedzielę przed południem rozpoczęły się uroczystości dożynkowe. Głównym punktem wydarzenia w Częstochowie będzie msza z błogosławieństwem wieńców żniwnych.

Ogólnopolskie dziękczynienie za plony w Częstochowie odbywa się pod hasłem „Do Maryi w Roku Jubileuszowym”. Organizatorem rolniczego święta na Jasnej Górze jest Krajowe Duszpasterstwo Rolników.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję