Reklama

Kapłan sługą piękna

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z kapłaństwem związanych jest wiele obowiązków, oczekiwań i wymagań. Kapłan ma sprawować sakramenty, nauczać i przewodzić wspólnocie. Ale w tym wszystkim musi być obecne coś, co można nazwać zachwytem Bogiem. Kapłan ma być sługą piękna. Duszpasterz to ten, kto jest powołany do troski o piękno w człowieku. Dla człowieka Bóg stworzył świat. Dla człowieka Bóg dał swojego Syna Jezusa Chrystusa, aby go zbawić. Tego samego człowieka szuka Pan, aby go zachwycić pięknem i w ten sposób odnowić.
Jak być sługą piękna, kiedy świat wydaje się szary, a serce puste? Jak odzyskać zdumienie, jak odzyskać zachwyt nad pięknem? Jest taka góra, ze szczytu której widzi się więcej, inaczej, piękniej. Każdy kapłan codziennie wchodzi na tę górę - przybliżając się do ołtarza, modli się słowami: „Introibo ad altare Dei” - wstąpię na górę Pana. Ileż widać z wysokości tej góry? Jakież są tam widoki? Choć wyżej i wyżej to… „Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują”.
Iść do góry, aby oglądać świat nieznany.
Piękno przekazują tylko ci, którzy je mają.

Kapłan, który potrafi zachwycać się Bogiem, budzi w innych ten sam zachwyt. Duszpasterz jest właśnie takim sługą piękna.
Ks. Janusz Pasierb napisał kiedyś wiersz „Droga”:
„Ty jesteś
ale i ja jestem drogą
kiedyś gładką
teraz wyboistą
przeszło przeze mnie tylu ludzi
niektóre stopy dotykały mnie lekko
inne deptały twardo”.

Dzięki kapłanowi ludzie chcą iść do góry - aby oglądać świat nieznany. Tym właśnie ludziom kapłan codziennie, jak Jan Chrzciciel, powtarza słowa: „Oto Baranek Boży”. Idzie do góry, aby Go zobaczyć, zachwycić się i wrócić do codzienności, aby żyć - pięknie żyć.
Dzisiaj trudno jest ludziom iść do góry. Raczej zatrzymują się na brzegu, niepewni drogi. Ale to jest ten sam brzeg, na którym kiedyś stanął Chrystus, szukając ludzi gotowych pójść za Nim.
Czym dzisiaj jest ten brzeg? Człowiekowi współczesnemu wydaje się często, że nie ma granic. Przełamuje bariery, odrzuca autorytety - to człowiek bez brzegów.
Marzenia są ważniejsze od rzeczywistości. A jeśli rzeczywistość sprzeciwia się marzeniom, tym gorzej dla niej. Istnieje dosyć środków, dzięki którym można odlecieć... Istnieją też pigułki uśmierzające wyrzuty sumienia. A jednak każdy z nas ma swój brzeg. Brzeg, na którym musi się zatrzymać, zastanowić, co dalej. Zmierzyć horyzont. I choć wydaje się, że świat się spłaszczył i uzwyczajnił, to na dnie serca jest w nas pragnienie, by odkryć nieskończoność, odkryć Boga. I choć oczy, myśli i wyobrażenia są nasycone ponad miarę, to jednak ten świat urojony, produkt mediów, internetu, kultury masowej nie wypełni duszy.
Czym jest ten brzeg, na którym staje współczesny człowiek, zmęczone dziecko cywilizacji konsumpcyjnej? Ten brzeg to pragnienie… Jeśli kapłan spotka się z tym ludzkim podstawowym pragnieniem, wtedy ma szansę wyprowadzić współczesnego człowieka na górę - wysoko, gdzie pragnienie zostaje wypełnione Obecnością.
Aby być sługą piękna, trzeba być sługą wiernym. Chrześcijaństwo oparte jest na wierności słowu. To istotna linia dziejów Odkupienia. W Protoewangelii czytamy: Bóg dał słowo - i pozostał wierny aż do Golgoty, i jest wierny do dziś, realizuje obietnicę: „Nie opuszczę was, aż do skończenia świata”.
Pięknym odblaskiem wierności Boga jest wierność Maryi. Krótkie słowo „fiat” wypełniała treścią przez całe życie. Maryja jest przeciwko zakłamaniu, jakie jest w świecie, który zamienia wierność w układ handlowy. Wyrażenie: „będę wierny” często oznacza dziś: „będę wierny, dopóki będę miał z tego korzyści”.
Dlaczego przestają kochać się małżonkowie? Odpowiedź: „Bo przestał mi się podobać”. A księża, zdarza się, że przestają słuchać przełożonych, bo nie do końca rozumieją ich argumenty. To zaprzeczenie wierności!
Kto chce zejść z drogi wierności, znajdzie sto powodów, aby to uczynić.
Ks. Pasierb pisał: „Każdy, kto szuka Kościoła dobrze zorganizowanego, sprawiedliwego, logicznego, potknie się o zwłoki Chrystusa na Golgocie”.
Maryja miała wiele powodów, by wycofać się z danego słowa. Przecież to po Zwiastowaniu powiedziano, że Jej duszę miecz przeniknie. Po dwunastu latach dowiedziała się, że Jej Syn w każdym szczególe życia należy do Ojca. Zaś Golgoty zapewne w najczarniejszych myślach nie przewidziała. Ile razy mogła powiedzieć: „oszukano mnie, zwiedziono”. Nie swoje jednak pragnienia stawiała przed oczami, ale słowo „fiat”.
Współczesnego człowieka chce sobie podporządkować swoista dyktatura chwili. Współczesny świat nie znosi ciągłości. Nie chce pamiętać i nie chce myśleć o przyszłości. Ważna jest tylko ta chwila i to, co się da z niej wycisnąć.
Jan Paweł II w jednym z listów do kapłanów przypomniał o konieczności zachowania duchowej pamięci, a więc świadomości tego, z czego wyrastam, kim jestem i ku czemu zmierzam. Ojciec Święty przestrzegał nas, że grozi nam, kapłanom, kryzys pamięci, polegający na tzw. tożsamości chwilowej.
Chwila zachwytu wystarcza na długo. Dlatego sługa piękna powinien iść do góry, aby wytrwać wiernie na dolinach.
Wierność strzeże piękna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy w Poniedziałek Wielkanocny udział we Mszy św. jest obowiązkowy?

[ TEMATY ]

Wielkanoc

Poniedziałek Wielkanocny

Karol Porwich/Niedziela

Wśród licznych świąt kościelnych można wyróżnić święta nakazane, czyli dni w które wierni zobowiązani są od uczestnictwa we Mszy świętej oraz do powstrzymywania się od prac niekoniecznych. Lista świąt nakazanych regulowana jest przez Kodeks Prawa Kanonicznego. Oprócz nich wierni zobowiązani są do uczestnictwa we Mszy w każdą niedzielę. Czy Poniedziałek Wielkanocny jest świętem nakazanym?

Poniedziałek Wielkanocny nie jest świętem nakazanym. Wierni nie są więc zobowiązani do uczestnictwa we Mszy świętej oraz powstrzymywania się od prac niekoniecznych, jednak polscy biskupi zachęcają do udziału w liturgii również w te dni. Wielkanoc to najważniejszy czas w całym roku dla nas, katolików! Dlatego też zachęcamy, aby uczestniczyć we Mszy św. nie tylko w Niedzielę Wielkanocną, ale również w Poniedziałek Wielkanocny.
CZYTAJ DALEJ

Najkrótsze i najdłuższe pontyfikaty

Niedziela legnicka 46/2007

Margita Kotas

Listopad jest szczególnym czasem, gdy odwiedzamy cmentarze, i stając przy grobach naszych bliskich myślimy o przemijaniu, o wieczności. Wspominamy tych wszystkich, którzy od nas już odeszli: małżonków, rodziców, dobrodziejów, ale i ludzi wybitnych, zasłużonych dla naszej Ojczyzny, ale i dla Kościoła. Dziś chcemy przypomnieć pontyfikaty papieży. Wielu z nich zostało świętymi, ale o wielu zapomniała historia.

Historia papiestwa odnotowała 264 pontyfikaty. Poczet papieży to wielka mozaika osobowości i cech charakterologicznych. O długości poszczególnych pontyfikatów w sposób znaczący decydował wiek papieży elektów, który w momencie wyboru bardzo często wynosił 80 lat. Stan zdrowia papieży elektów niekiedy uniemożliwiał im spełnienie podstawowych czynności związanych z piastowaniem tego urzędu. Na ich pontyfikat miały również wpływ uwarunkowania polityczne, a nawet warunki atmosferyczne.
CZYTAJ DALEJ

Czy w piątek po Wielkanocy obowiązuje post?

2025-04-22 07:15

[ TEMATY ]

post

monticellllo/pl.fotolia.com

W piątek 25 kwietnia katolików nie obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Powodem jest trwająca w Kościele katolickim oktawa Wielkanocy. Każdy jej dzień, podobnie jak niedziela Zmartwychwstania Pańskiego, ma rangę uroczystości.

Po reformie przeprowadzonej przez papieża Piusa XII, kontynuowanej przez papieża Jana XXIII, w Kościele katolickim przetrwały jedynie dwie oktawy: Bożego Narodzenia i Wielkiejnocy. Jedynie ta druga ma tzw. pierwszą rangę, czyli znosi wszystkie inne święta i posty, zachowując charakter uroczystości liturgicznej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję