Reklama

„Kościół nie jest miejscem, w którym panuje zamieszanie i anarchia…” Benedykt XVI

Fragment Listu do Koryntian św. Klemensa Rzymskiego:
„Zajrzyjcie do listu błogosławionego Apostoła Pawła (…), w którym pisał wam o sobie, Kefasie i Apollosie, bowiem już wtedy tworzyliście stronnictwa. Wina wasza była jednak wówczas mniejsza, bo tworzyliście je wokół dwu Apostołów o niezaprzeczalnym autorytecie i wokół człowieka przez nich uznawanego.
Dzisiaj zaś, pomyślcie tylko, jacy to ludzie was zwiedli na manowce i sprawili, że cieszycie się już mniejszym uznaniem i przygasła sława waszej miłości braterskiej.
To wstyd, umiłowani, wielki wstyd i rzecz niegodna życia w Chrystusie, słyszeć, że ów niezachwiany i stary Kościół w Koryncie przez jedną czy dwie osoby buntuje się przeciw swym prezbiterom (…).
Skończmy więc z tym co prędzej i przypadnijmy do nóg Pana, błagając Go ze łzami, aby okazał nam łaskawość, pogodził nas ze sobą i pozwolił nam wrócić do owego zbożnego i świętego życia w miłości braterskiej” (17, 1 - 18, 1).

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przytoczony fragment listu papieża męczennika, trzeciego następcy św. Piotra (od roku 88 do 97), jest świadectwem znaczenia biskupa rzymskiego w gminach I wieku. Przeniknięty troską o jedność, wzywał chrześcijan w Koryncie do zgody i pokoju.
Ojciec Święty Benedykt XVI tak mówił o tym świadectwie św. Klemensa podczas audiencji generalnej 7 marca 2007 r.:
„Powodem jego wystąpienia były poważne problemy, które pojawiły się w Kościele Koryntu - mianowicie kilku młodych kontestatorów usunęło z urzędu prezbiterów wspólnoty (...) przeto Kościół Rzymu wysłał do Koryntian list, by ich pojednać i przypomnieć im naukę, jaką niedawno otrzymali od Apostołów. Możemy więc powiedzieć, że list ten stanowi pierwszy przejaw prymatu Kościoła rzymskiego po śmierci św. Piotra (...).
Jeśli w Koryncie doszło do nadużyć - zauważa Klemens - przyczyny trzeba się dopatrywać w osłabieniu miłości oraz innych nieodzownych chrześcijanom cnót. Dlatego wzywa on wszystkich do pokory i miłości braterskiej - dwóch podstawowych cnót w życiu Kościoła: «Jesteśmy świętą cząstką - napomina - czyńmy więc to wszystko, czego świętość wymaga» (30, 1). Przypomina w szczególności, że sam Pan «określił, gdzie i kto ma służbę sprawować, aby wszystko działo się tak, jak przystoi rzeczom świętym (...). Gdy chodzi o służbę Bożą, specjalne funkcje zostały powierzone kapłanom, osobne czynności powierzono lewitom, zwyczajny zaś wierny otrzymał zadania właściwe świeckim. (Warto zauważyć, że w tym liście po raz pierwszy pojawia się greckie pojęcie «laikós», które znaczy «członek laosu», czyli «ludu» Bożego).
(...) Wyraźne rozróżnienie między «zwyczajnym wiernym» i hierarchią w żadnym wypadku nie wskazuje na przeciwstawienie, lecz jedynie na organiczne połączenie części jednego ciała, organizmu, spełniającego różne funkcje. Kościół nie jest bowiem miejscem, w którym panuje zamieszanie i anarchia, gdzie można robić, co się chce, w każdej chwili. W tym organizmie o określonej strukturze każdy pełni swoją posługę zgodnie z otrzymanym powołaniem. Św. Klemens jasno więc wykładał naukę o sukcesji apostolskiej i przypominał, że regulujące ją normy pochodzą od samego Boga”.
Zacytowaniem fragmentu tego listu trzeciego z papieży i przytoczeniem wypowiedzi obecnego Biskupa Rzymu pragniemy naszym Czytelnikom pomóc w napełnieniu uroczystości Świętych Apostołów Piotra i Pawła refleksjami nad istotnym elementem strukturalnym Kościoła, jakim jest papieski prymat.

Ks. K. S.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy niebo istnieje naprawdę? Śledztwo dziennikarskie dotyczące życia po śmierci

2025-05-22 21:21

[ TEMATY ]

świadectwo

niebo

Adobe Stock

Co dzieje się z człowiekiem po śmierci ciała? Czy niebo naprawdę istnieje? Zapraszamy na lekturę fragmentu nowości Wydawnictwa eSPe: „Sprawa nieba. Śledztwo dziennikarskie dotyczące życia po śmierci”.

Mój przyjaciel Nabeel chorował na raka żołądka. Siedziałem przy jego łóżku w szpitalu w Houston, zaledwie kilka dni przed jego śmiercią. Jego twarz była wychudzona, nogi kościste i słabe. Umierał, mając zaledwie trzydzieści cztery lata. Nabeel Qureshi był oddanym muzułmaninem, zanim rozpoczął proces poszukiwania, który doprowadził go do uznania prawdy chrześcijaństwa i wiary w Jezusa. Zdążył ukończyć medycynę, zdobyć dwa tytuły naukowe, napisać bestsellerowe książki i stać się mówcą znanym na całym świecie. Jego śmierć była głęboką stratą dla każdego, kto miał zaszczyt nazywać go przyjacielem. Odszedł w 2017 roku.
CZYTAJ DALEJ

Papież zadzwonił do 99-letniego kardynała z wyrazami wsparcia w chorobie

2025-05-23 10:33

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Ojciec Święty zatelefonował do 99-letniego emerytowanego arcybiskupa Parany, związanego z Zakonem Świętego Augustyna, jednego z najstarszych członków Kolegium Kardynalskiego, który trafił do szpitala i przeszedł operację, po zatrzymaniu akcji serca.

Papież Leon XIV chciał osobiście zapewnić o bliskości i modlitwie 99-letniego hierarchę, do którego zadzwonił w dniu jego wypisu ze szpitala, by podziękować za jego służbę Kościołowi i zapewniając go o swoich modlitwach w okresie rekonwalescencji. Drugi z najstarszych członków Kolegium Kardynalskiego (po emerytowanym dyplomacie watykańskim kard. Angelo Acerbim) trafił do szpitala 10 maja wskutek zatrzymania akcji serca i przeszedł operację wszczepienia rozrusznika.
CZYTAJ DALEJ

Nawrocki zaprosił na niedzielę Trzaskowskiego na testy na obecność m.in. narkotyków

2025-05-24 10:14

[ TEMATY ]

narkotyki

testy

Rafał Trzaskowski

Karol Nawrocki

PAP

Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski podczas debaty

Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski podczas debaty

Popierany przez PiS kandydat na prezydenta Karol Nawrocki zaprosił Rafała Trzaskowskiego (KO) na testy na obecność narkotyków i substancji niedozwolonych w organizmie. Odniósł się w ten sposób do zażycia przez siebie saszetki nikotynowej podczas piątkowej debaty telewizyjnej.

Nawrocki był pytany w sobotę w RMF FM o gest, który wykonał w czasie piątkowej debaty; sięgnął jedną dłonią w kierunku twarzy, a drugą się zasłaniał. „Ja to nazywam gumą, są to woreczki nikotynowe” – poinformował kandydat, dodając żeby nie mylić tego z niedozwolonymi substancjami.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję