Reklama

Burze, pioruny i porażenia

Są takie miejsca na Ziemi, gdzie nawet przez 300 dni w roku występują burze (np. wyspa Jawa). W Polsce średnio takich dni jest do 36. Pioruny dosięgają zaś rocznie na świecie kilku tysięcy osób. Niekiedy są to porażenia śmiertelne

Niedziela Ogólnopolska 30/2010, str. 40

Magdalena Niebudek/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tej chwili na powierzchni naszej planety mamy ok. 1 800 burz i ok. 100 wyładowań atmosferycznych w ciągu sekundy. W przypadku Polski jest ich średnio 65 w ciągu godziny. W rejonach tropikalnych natomiast może ich być nawet… 10 tysięcy. We wnętrzu chmury burzowej dochodzi do powstania niewyobrażalnie silnych ładunków elektrycznych. Dokładnie nie wiemy, dlaczego tak jest. W każdym razie ładunki dodatnie tworzą się u góry chmury, a ujemne u jej dołu.

Jak powstają burze?

Burza jest zjawiskiem atmosferycznym występującym zazwyczaj w ciepłych porach roku. Niezmiernie rzadko dochodzi do niego zimą. Gorące masy powietrza, ogrzane na powierzchni Ziemi, unoszą się ku górze. Z tego powietrza powstają bardzo wielkie, kuliste, ciężkie i przesycone wilgocią chmury, które nazywamy cumulusami.
Następnie takie chmury szybko rosną. Potrafią być wysokie nawet na kilkanaście kilometrów i nazywają się cumulonimbusami. Zwiastują one bardzo groźną nawałnicę. W swoich najwyższych partiach para wodna przechodzi w lód. Dlatego czubek takiej ogromnej chmury po prostu świeci w promieniach słońca. Dalej drobne kryształki lodu i krople wody przesuwają się ku dołowi. Ciągną za sobą masy zimnego powietrza. I tak dochodzi do ulew i wichur.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Skąd się biorą pioruny?

Reklama

Piorun jest wyładowaniem elektrycznym o bardzo dużym natężeniu. Przenosi ono w kierunku ziemi ujemne ładunki elektryczne. Wewnątrz chmury, między różnymi jej warstwami, również dochodzi do wyładowań. Tam zderzające się ze sobą krople wody i kryształki lodu wytwarzają ładunki elektryczne. Chmurę można porównać do gigantycznej baterii. Jej wierzchołek - o czym już wspomniałem - naładowany jest dodatnio, a podstawa ujemnie.
Kiedy napięcie dochodzi do miliona woltów, powstaje błyskawica. W zjonizowanym powietrzu następuje wyładowanie elektryczne o tak wielkiej sile, że temperatura dochodzi do 30 tysięcy stopni Celsjusza. Następuje gwałtowne rozrzedzenie powietrza, czego efektem jest fala uderzeniowa, czyli grzmot. Dźwięk słyszymy później. Wcześniej widzimy błyskawicę, choć piorun jest… bezbarwny. Dzieje się tak, ponieważ rozgrzane powietrze świeci (podobnie jak inne substancje), kiedy temperatura jest wyższa od 800 stopni Celsjusza. Zaczyna żarzyć się na czerwono, a potem wraz ze wzrostem temperatury światło staje się bardziej białe i jasne.

Rodzaje piorunów

Piorun może być kulisty bądź liniowy. Powstawanie i natura tego pierwszego nie są do końca zbadane. Może on poruszać się, zatrzymywać i niejako nieruchomo wisieć. Potrafi przeniknąć przez szybę, wypalając w niej dziurę. Może do domu dostać się kominem, by potem „wyjść” oknem. Nie da się przed nim zabezpieczyć. Występuje rzadko. Może mieć średnicę od jednego centymetra do nawet kilku metrów.
Piorun liniowy natomiast zazwyczaj wybiera najkrótszą drogę do Ziemi. Tzw. kanał wyładowania zależy od stopnia zjonizowania powietrza, dlatego widzimy zygzakowatą błyskawicę. Jego energia wyładowania nie jest duża, gdyż trwa stosukowo krótko. Towarzyszy mu temperatura rzędu kilku tysięcy stopni Celsjusza. Może zatem doprowadzić do pożaru.

Potrzeba przezorności

Najbardziej niebezpiecznym miejscem podczas burzy są samotne drzewa. Ludzie się tam najczęściej chowają i dlatego jedna czwarta ofiar porażenia piorunem to osoby stojące pod takim drzewem. Nie wolno tego robić. Pioruny uderzają w takie drzewa właśnie dlatego, że są wysokie i samotne. Błyskawica najczęściej uderza w brzozy, dęby czy jesiony. Oczywiście, w przypadku samotnie stojących czy wysokich drzew ta reguła nie obowiązuje.
Jeśli chodzi o bezpieczne miejsca, to poza domem jest nim wnętrze auta. W przypadku samochodu prąd spływa po karoserii do ziemi. Na domach zaś powinny znajdować się piorunochrony, chroniące przed destrukcyjną mocą błyskawic.

Kontakt: nauka@niedziela.pl

Reguły bezpieczeństwa podczas burzy:

pozostać w domu i nie wychodzić bez konieczności,

trzymać się daleko od pieców, wentylatorów i innych urządzeń elektrycznych podłączonych do prądu,

wyłączyć telefon komórkowy,

nie używać przedmiotów takich, jak np. wędki czy kije golfowe,

nie przenosić łatwopalnych materiałów w otwartych pojemnikach,

nie przebywać w wodzie, jak również w małych łódkach,

w trakcie podróży zostać w samochodzie,

poszukać schronienia w budynku czy jakiejś grocie lub zagłębieniu,

trzymać się z dala od obiektów metalowych lub pozbyć się ich, jeśli ma się je ze sobą,

osoby przebywające w większej grupie powinny się rozproszyć,

w żadnym wypadku nie kłaść się na ziemi.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obrzęd zamknięcia trumny z ciałem Papieża Franciszka

2025-04-25 22:15

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

Vatican Media

Wieczorem, o godz. 20:00, przy Ołtarzu Konfesji w Bazylice Świętego Piotra, zgodnie z zapowiedzią, odbył się obrzęd zamknięcia trumny Papieża Rzymskiego.

Podczas ceremonii, której przewodniczył kardynał kamerling, Mistrz Celebracji Liturgicznych odczytano akt, który na zakończenie uroczystości złożono w trumnie.
CZYTAJ DALEJ

Św. Marek, Ewangelista

[ TEMATY ]

św. Marek

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Marek (A. Mirys, Tyczyn, XVIII wiek)

Św. Marek (A. Mirys, Tyczyn, XVIII wiek)
CZYTAJ DALEJ

Abp Marek Jędraszewski w Rzymie: Prosimy, by Pan jak najszybciej wziął Franciszka do grona świętych

2025-04-25 21:45

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

- Wspominając jego pontyfikat, prosząc Boga o miłosierdzie dla niego, prosimy, by Pan jak najszybciej wziął go do grona błogosławionych i świętych, wziął go do siebie na wieczność całą – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie Mszy św. sprawowanej w intencji śp. Ojca Świętego Franciszka w kościele św. Stanisława BM w Rzymie.

Arcybiskup w czasie homilii zwrócił uwagę na podobieństwa i różnice dwóch cudownych połowów ryb opisanych w Ewangeliach Łukasza i Jana – w czasie publicznej działalności Jezusa i po zmartwychwstaniu. Zauważył, że na miejscu tego drugiego spotkania Chrystusa z uczniami wznosi się dziś kościół, w którym jest „Mensa Christi” – „stół Chrystusa” – skała, na której – według tradycji – Jezus przygotował śniadanie dla Apostołów. Między tym kościołem a jeziorem Genezaret jest dwanaście skał z białego kamienia w kształcie serca. Metropolita krakowski zaznaczył, że jest wiele interpretacji a jedną z nich jest nawiązanie do dialogu, w którym Jezus pytał Piotra czy Go kocha. Inna interpretacja dotyczy dwunastu stopni miłości dzielących człowieka od przyjęcia chrztu do szczytu miłości w Eucharystii, a kolejna to dwanaście tronów dla Apostołów, którzy będą sądzili dwanaście pokoleń Izraela. – Będziemy sądzeni przez miłość, jaką mieliśmy za naszego ziemskiego pielgrzymowania wobec Boga i wobec drugiego człowieka. Z miłości będziemy sądzeni – mówił abp Marek Jędraszewski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję