W wieku 86 lat zmarł Jan Franciszek Adamski - znany aktor teatralny, filmowy i telewizyjny, pisarz (prozaik). Urodził się 8 października 1923 r. w Buczaczu. Ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Jagiellońskim oraz Studium Dramatyczne Iwa Galla w Krakowie. W teatrze zadebiutował 9 listopada 1945 r. Występował w rzeszowskim Teatrze im. Wandy Siemaszkowej (1954-57), a także w Krakowie - w Teatrze Rapsodycznym (1945), w Teatrze Starym i w Teatrze im. Juliusza Słowackiego (1967-97). Zagrał kilkanaście ról filmowych, m.in. w „Dwóch żebrach Adama”, „Polskich drogach” oraz „Sławie i chwale”. Był autorem kilku zbiorów opowiadań: „Odwiedziny” (1975), „Przed odlotem” (1982), „Batiar”(1993) oraz wspomnień i poezji. Jego żoną była poetka i dramatopisarka Anna Świrszczyńska. Od 1955 r. należał do Związku Artystów Scen Polskich, został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Obok drukujemy wiersz „Do Matki Bożej Więziennej”, napisany przez Jana Franciszka Adamskiego w maju 1946 r. w Rzeszowie, gdzie mieszkał naprzeciwko więzienia, „które rozbrzmiewało modlitwą w majowe wieczory” - jak wyjaśnił sam poeta. „Był to odmawiany głośno przez więźniarki i więźniów Różaniec Święty”. Wiersz został wygłoszony 22 maja 1993 r. podczas uroczystej Mszy św. we Wronkach i w Rawiczu, na ogólnopolskim zjeździe więźniów politycznych.
Do Matki Bożej Więziennej
Matko Jezusa, Pana biednej ziemi. Coś zza krat wzięła męża niejednego. Najboleściwsza pomiędzy smutnymi. Dobroci Panno. Ucieczko grzesznego - Słuchaj. Synowie Twoi o wieczorze Prosili Ciebie zza murów więzienia, Byś tam wejrzała. Ty, co wszystko możesz, Królowo bitych. Pani Pocieszenia.
Świeciło słońce dziś. I deszczyk rosił. Ożywił ziemię. Rozlśnił kwiatów krocie. A wiatr wiosenny chmurki niebem nosił Z dzieciną igrał w niewinnej pustocie, Więc, Miłosierna, słonecznego złota, Zieleni, kwiatów, wiewu znad strumienia Zanieś swym synom za więzienne wrota Królowo bitych. Pani Pocieszenia.
I zdejm z ich duszy smutek. Rozchmurz czoła. Synowi Matkę ukaż. Mężom żony I dzieci biedne. Niech zapomnieć zdoła Prześladowany i uciemiężony Człowiek swą nędzę i sponiewieranie, Bezwinne męki, katusze cierpienia Niech im Twa dobroć wytrwaniem się stanie, Królowo bitych. Pani Pocieszenia.
Jan Adamski
(Z tomiku „Aktorzy wiersze piszą”, Wydawnictwo Miniatura, Kraków 1999)
Informację o śmierci Jana Adamskiego przekazała „Niedzieli” aktorka i poetka Maria Przybylska, która razem z nim występowała. A pożegnała swojego wieloletniego Przyjaciela fragmentem z poematu „Król Duch” Juliusza Słowackiego, który wiele razy recytowali razem na scenach:
Dajże nam przebyć, Jezu Chryste miły, Pobyt ten ziemski... a być z Tobą, Panie, Gdzie się radują wszystkie święte siły, Kiedy się przez nas - co świętego stanie. Amen na wieki... weź nas z tej mogiły, Kyrie elejson - usłysz to wołanie. Do raju chcemy, w wieczne Twoje zorze, Amen - do raju... amen, weź nas, Boże!
Juliusz Słowacki
Jan Franciszek Adamski był jedną z charakterystycznych postaci Krakowa. Cieszył się osobistą znajomością i bogatą korespondencją z ks. Karolem Wojtyłą, późniejszym Papieżem Janem Pawłem II. Spoczął na cmentarzu Rakowickim w Krakowie.
Wakacje to nie tylko czas relaksu i podróży. Papieże na przestrzeni lat przypominali, że to także okazja do pogłębienia życia duchowego, spotkania z drugim człowiekiem oraz kontemplacji piękna stworzenia. Takie podejście kontynuuje również Papież Leon XIV, który od dziś do 20 lipca będzie odpoczywał w letniej rezydencji w Castel Gandolfo.
Leon XIV, po raz pierwszy jako Biskup Rzymu, udaje się na wypoczynek do papieskiej willi w Castel Gandolfo, niedaleko Rzymu. 13 lipca odprawi Mszę św. w parafii św. Tomasza z Villanova, a 20 lipca w katedrze w Albano. W obie niedziele odmówi również modlitwę Anioł Pański na Placu Wolności w Castel Gandolfo.
Jezus stawia dzisiaj ważne i ciągle aktualne pytania: Czy czuję się Jego uczniem? Czy jestem uczniem Jezusa w moim środowisku życia (w rodzinie, wspólnocie, w pracy…)? Czy wierzę, że tam, gdzie żyję i pracuję, jestem „posłany” przez Jezusa? W kapłaństwie, w rodzinie, w szkole, w pracy, w ośrodku wakacyjnym?
Jezus wyznaczył jeszcze innych siedemdziesięciu dwu uczniów i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Powiedział też do nich: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Idźcie! Oto posyłam was jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie. Gdy wejdziecie do jakiegoś domu, najpierw mówcie: Pokój temu domowi. Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co będą mieli: bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do jakiegoś miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże».
Żyjemy w czasach, gdy wartości chrześcijańskie są niezwykle ważne i aktualne. To czasy, gdy cywilizacja euroatlantycka przeżywa okres zeświecczenia. Gdy całe narody odchodzą od Boga, gdy prawa Boże są łamane, gdy odrzucane są Przykazania Dekalogu, w tych czasach ważny jest głos świętych, takich jak św. Jan Paweł II. Arcybiskup Zygmunt Feliński – męczennik, wyjątkowa postać w historii warszawskiego Kościoła – wymienił trzy zasadnicze korzenie zła, które sprawiają, że człowiek traci orientację i odchodzi od Boga. Powiedział za św. Pawłem, że „korzenie owe to: chciwość pieniądza, pycha żywota, pożądliwość ciała – są to główne źródła zła, przez które w sposób szczególny działa szatan”, ale można się temu złu przeciwstawić.
Od początku istnienia chrześcijaństwa powstawały zakony, których duchowni – poprzez śluby jakie składają, przeciwstawiają się właśnie tym korzeniom zła. Są to śluby: ubóstwa – przeciwko chciwości pieniądza, posłuszeństwa – przeciwko pysze żywota, oraz czystości – przeciwko pożądliwości ciała). Z początku powstawały zakony pustelnicze, a z czasem zakony kontemplacyjne, takie jak benedyktyni czy cystersi. To właśnie mnisi zachowali skarby kultury antycznej przed zniszczeniem. Oni, w swoich klasztorach, odseparowani od świata, kierując się benedyktyńską zasadą „ora et labora”, tzn. „módl się i pracuj”, przepisywali księgi starożytnych filozofów, lekarzy, uczonych czy poetów. Bez ich pracy kultura antyczna, wiedza grecka, rzymska, prawo i inne zabytki kultury światowej nie przetrwałyby. To benedyktyni i cystersi uczyli Europejczyków – naszych przodków – jak uprawiać ziemię, jak budować mosty i domy, jak siać zboże, jak hodować bydło i trzodę. To oni stanęli u podstaw fundamentów cywilizacji europejskiej. Już w VI wieku tworzyli pierwsze szkoły powszechne, a następnie uniwersytety. To oni przekazywali Ewangelię – od najmłodszego do najstarszego chrześcijanina.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.