Reklama

Jak rozmawiać w rodzinie... o oglądaniu telewizji podczas spotkań rodzinnych

Niedziela Ogólnopolska 37/2010, str. 25

Elżbieta Łozińska
Doradca pedagogiczno-psychologiczny, terapeuta NEST (to program terapeutyczny dla osób dorosłych, które doświadczyły traumatycznych przeżyć), żona, mama Mateusza (10 lat), Marty (6 lat) i Tomka (4 lata); pracuje w Centrum Mamy Dziecko

Elżbieta Łozińska<br>Doradca pedagogiczno-psychologiczny, terapeuta NEST (to program terapeutyczny dla osób dorosłych, które doświadczyły traumatycznych przeżyć), żona, mama Mateusza (10 lat), Marty (6 lat) i Tomka (4 lata); pracuje w Centrum Mamy Dziecko

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jestem młodą mamą. Moja córeczka ma niespełna dwa latka, wkrótce urodzi się drugie dziecko. Bardzo trudne są nasze wizyty u rodziców i teściów. Nie mamy w domu telewizora, córeczka sporadycznie ogląda wybrane bajki na komputerze, natomiast u jednych i drugich dziadków telewizor jest włączony non stop. Jeszcze parę miesięcy temu na moje nieśmiałe prośby o wyłączenie telewizora słyszałam opinię: „Mała jeszcze przecież nie rozumie” i komentarz: „Popatrz, jak się wpatruje, chowacie ją pod kloszem i nawet nie wie, co to jest, niech sobie popatrzy, znudzi jej się”. Usłyszałam też, że sąsiadka opiekuje się wnuczką i mała umie się bawić przy telewizorze, i w ogóle nie zwraca uwagi na to, co leci. Takie komentarze mnie przerażają, ale nie umiem się obronić. Wydaje się, że jedynym wyjściem byłoby niejeżdżenie do rodziców, ale przecież nie mogę odebrać dzieciom kontaktu z dziadkami - choć i tak, głównie przez telewizor, nie spędzają dobrze razem czasu. Jest wiele spraw, które nas różnią, i może dlatego jest mi ciężko walczyć z telewizją, ale wiem, że dzieci będą rosły i problem stanie się jeszcze większy. Co robić?
Ewa

Wytyczenie zdrowych granic w oglądaniu telewizji w niejednym domu okazuje się wielkim problemem.
Nieprawdą jest, że małe dzieci, również niemowlęta, nie rozumieją tego, co dzieje się na ekranie. Owszem, nie rozumieją treści, problemów, ale nawet bardziej niż starsze dzieci reagują na emocje, dźwięki płynące z ekranu. Jeśli małe dziecko przyzwyczaiło się do mrugającego i wydającego dźwięki ekranu telewizora, powinno to wzbudzić u rodziców niepokój. Doskonale wiemy, że godzina spędzona w obecności włączonego telewizora (poza wyjątkowymi transmisjami, programami czy np. trwającą żałobą narodową) jest wypełniona całą masą wrażeń słuchowych i wzrokowych. Jeśli pozostajemy obojętni na te wrażenia (lub nam się tylko tak wydaje, że nam się to udaje), narażamy się na stępienie naszych zmysłów, które również pomagają nam odróżniać, co jest dobre, a co złe. Wiele reklam jest tak realizowanych, aby „obudzić” właśnie tak stępioną percepcję przeciętnego widza, bowiem bez dodatkowych podniet i wrażeń nikt nie zarejestruje tego, co widział na ekranie. I to są argumenty, które mamy prawo głośno wypowiadać: „Chcę uczyć moje dziecko oglądania tego, co jest warte oglądania, a nie bycia przy telewizji i niezwracania na nią uwagi albo oglądania wszystkiego jak leci”.
Tak samo jak większość rodziców (mam nadzieję) nie ma wątpliwości, że ma prawo oczekiwać, aby nie palono papierosów w obecności ich dzieci - ma też prawo oczekiwać, aby ich dzieci nie były narażone na przebywanie przy włączonej telewizji bez kontroli tego, co pojawia się na ekranie.
Zachęcam, aby pani Ewa u swoich rodziców, a mąż pani Ewy u swoich odważnie wyłączali telewizor w pomieszczeniu, w którym przebywa dziecko. Natomiast jeśli któryś z domowników nie potrafi zrezygnować z oglądania czegoś (a nie ma możliwości nagrania i odtworzenia później) lub nie ma zrozumienia dla prośby o wyłączenie telewizora, w ostateczności można zdecydowanie odmawiać przebywania w tym pomieszczeniu, nawet gdy sprowadza się to do zjedzenia posiłku w kuchni lub wyjścia na spacer.
Obecnie, kiedy sporo pomagam rodzinom, które borykają się z problemami wychowawczymi z dziećmi, coraz bardziej doświadczam, jakie negatywne skutki niesie za sobą niekontrolowane korzystanie z mediów. Życie rodzinne zdominowane przez telewizor w salonie i jeszcze dodatkowy telewizor w dziecięcym pokoju (nawet nastawiony tylko na kanał dziecięcy) niesie za sobą wiele problemów emocjonalnych, np. lęków czy nadpobudliwości, kłopotów z dyscypliną czy skupieniem się.
Radziłabym nie lekceważyć problemu, bo jak intuicja dobrze podpowiada, z wiekiem dzieci jeszcze bardziej będą zagubione, jak zachowywać się wobec grającego non stop telewizora: ignorować czy oglądać? A pokusa będzie też coraz większa. Dla dzieci również ważne byłoby bycie świadkiem, jak rodzice z szacunkiem, ale i stanowczością dbają o wyłączenie telewizji. Dla nich to wskazówka, że można się sprzeciwić, że można zadbać o to, co dla nas ważne.
Warto zadbać w naszych rodzinach o standardy osobistej kultury, która podpowiada nam, że gości w naszym domu przyjmujemy przy wyłączonym telewizorze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Karol Nawrocki prezydentem Polski! Jest oficjalny komunikat PKW

2025-06-02 06:07

[ TEMATY ]

wybory 2025

Karol Porwich/Niedziela

PKW policzyła głosy ze 100 proc, obwodów w II turze wyborów prezydenckich; z tych danych wynika, że zwycięzcą wyborów jest Karol Nawrocki, który uzyskał 50,89 proc. głosów. Rafała Trzaskowskiego poparło 49,11 proc. głosujących. Frekwencja wyniosła 71,63 proc.

Zobacz zdjęcia: Sztab Karola Nawrockiego. 1 czerwca 2025 r. Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła publicznie w poniedziałek po godz. 8.30 wybór Karola Nawrockiego na Prezydenta RP.
CZYTAJ DALEJ

W obronie wiary i polskości – głos z Jasnej Góry

2025-06-02 08:58

[ TEMATY ]

Jasna Góra

spotkanie

wspólnota

ojczyzna

Biały Kruk

W piątkowy wieczór na Jasnej Górze odbyło się poruszające spotkanie patriotyczno-religijne zorganizowane przez wydawnictwo Biały Kruk, które połączyło modlitwę, głęboką refleksję i świadectwa ludzi zatroskanych o przyszłość Polski i Kościoła.

Uroczystą modlitwę inaugurującą poprowadził abp Wacław Depo, a wśród prelegentów znaleźli się wybitni intelektualiści, duchowni i twórcy, autorzy Białego Kruka: prof. Wojciech Polak przypomniał o królewskiej godności Bolesława Chrobrego, ks. prof. Janusz Królikowski podjął teologicznie prowokujące pytanie o możliwość uniknięcia kary za grzechy, a Adam Bujak – z głęboką miłością – mówił o Krakowie jako duchowym dziedzictwie narodu i o św. Janie Pawle II, którego znał osobiście. Jolanta Sosnowska z mocą zapytała, dlaczego wciąż próbuje się zniszczyć pamięć o naszym papieżu, ks. prof. Robert Skrzypczak przestrzegał przed zagrożeniami, które rodzą się wewnątrz Kościoła, a prof. Andrzej Nowak wskazał jasno: ataki na polskość są dziś atakami na samą wiarę. Spotkanie poprowadziła Anna Popek, a jego wyjątkowa atmosfera – pełna skupienia, wzruszeń i świadomego patriotyzmu – na długo pozostanie w pamięci uczestników.
CZYTAJ DALEJ

Z Łagiewnik do Kalwarii Zebrzydowskiej

2025-06-02 21:37

Małgorzata Pabis

    Już po raz osiemnasty – w sobotę 31 maja – z Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach wyruszyła Piesza Pielgrzymka do Sanktuarium Pasyjno-Maryjnego w Kalwarii Zebrzydowskiej – Majówka w drodze.

Zebranych w bazylice Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach przywitał ks. Zbigniew Bielas, rektor Sanktuarium Bożego Miłosierdzia. - Bardzo serdecznie witam wszystkich uczestników XVIII Pieszej Pielgrzymki z Łagiewnik do Kalwarii Zebrzydowskiej „Majówka w drodze”. Dziś Święto Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny. Dziękuję Wam wszystkim, którzy wybieracie się dziś na pielgrzymi szlak i cieszę się, że most pomiędzy Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach a Sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej także dzięki wam trwa – powiedział i przytoczył słowa papieża Franciszka z bulli „Misericordiae Vultus”: „Myślą podążam teraz do Matki Miłosierdzia. Słodycz Jej spojrzenia niech nam towarzyszy w tym Roku Świętym, abyśmy wszyscy potrafili odkryć radość z czułości Boga. Nikt nie poznał tak jak Maryja głębi tajemnicy Boga, który stał się człowiekiem. Wszystko w Jej życiu zostało ukształtowane przez obecność miłosierdzia, które stało się ciałem. Matka Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego weszła do sanktuarium miłosierdzia Bożego, ponieważ duchowo uczestniczyła w tajemnicy Jego miłości.”
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję