Reklama

Chcą korespondować

„Niedzielna” rubryka „Chcą korespondować” cieszy się bardzo dużą popularnością. Każdego dnia do naszej redakcji w Częstochowie przychodzi nowa porcja listów od osób, które poszukują przyjaciół i chcą na łamach „Niedzieli” umieścić swój anons lub zamierzają nawiązać kontakt z osobami, których korespondencja już została wydrukowana. Ze względu na to, że liczba zgłoszeń przerasta możliwości cotygodniowej stałej rubryki „Chcą korespondować”, zdecydowaliśmy się oddać tym razem całą kolumnę „Niedzieli” na korespondencję Czytelników poszukujących przyjaciół.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

4808. Czytelniczka z Warszawy

Bardzo chciałabym poznać wspaniałych, wielkodusznych i oddanych ludzi. Mam takie zalety, jak: dobroć, czułość, serdeczność, opiekuńczość, wrażliwość i troska. U innych bardzo cenię sobie mądrość, szczerość, szlachetność i odpowiedzialność. Jestem praktykującą katoliczką, panną, mam 34 lata. Kocham dzieci. Bóg obdarzył mnie jednym z nich. Szukam bratniej duszy na dobre i mniej radosne dni życia.

4809. Maria

Jestem osobą samotną, wierzącą, emerytką. Mam 64 lata. Cenię szczerość, uczciwość, dobroć, kulturę osobistą. Pragnęłabym otrzymać listy od osób w podobnym wieku, podobnego stanu. Chciałabym się zaprzyjaźnić.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

4810. Zdzisław z okolic Zielonej Góry

Mam 37 lat, jestem na rencie (na skutek ciężkich przeżyć mam początki schizofrenii). Ukończyłem wyższe studia teologiczne dla świeckich. Czytam Pismo Święte, interesuję się teologią, historią i duchowością. Proszę o listy od osób na rencie, wierzących, spokojnych, o dobrym sercu, z byłego woj. zielonogórskiego i sąsiednich. A może wśród nich znajdę i tę jedyną na całe życie...

4811. Czytelnik z Podkarpacia

Jestem kawalerem, osobą wierzącą. Mam 54 lata. Bardzo dokucza mi samotność. Chciałbym nawiązać kontakt z osobami uczciwymi, szczerymi, z kimś, z kim mógłbym o wszystkim porozmawiać. Nie szukam przygód, tylko przyjaciół od serca.

4812. Rodzina z Białorusi

Reklama

Polska katolicka rodzina ze stolicy Białorusi - Mińska: Mikołaj - 62-letni lekarz, Alina - 42-letnia nauczycielka w szkole średniej i Alen - 5-letni przedszkolak, materialnie niezależni i zabezpieczeni, chcą nawiązać znajomość z katolickimi, praktykującymi rodzinami z dziećmi (w wieku 4-7 lat) albo z dziadkami z wnukami.

4813. Czytelniczka z woj. śląskiego

Mam 29 lat, wykształcenie średnie i otrzymuję rentę socjalną. Jestem wierzącą i praktykującą katoliczką. Cenię dobroć i uczciwość. Jestem trochę małomówna, ale mam dobry charakter. Lubię podróże i zwiedzanie ciekawych zabytków. Pragnę poznać przyjaciół, którzy podobnie ja dźwigają swój krzyż, z pokorą podążają za Chrystusem Panem i naśladują Go. Jeśli w Twoim życiu postępujesz podobnie i jesteś samotny(a), proszę, napisz, razem będzie nam lżej. Zostańmy przyjaciółmi na dobre i złe chwile życia.

4814. Czytelniczka z Rzeszowa

Jestem osobą samotną. Mam 61 lat. Córka pracuje za granicą. Jestem wierzącą i praktykującą katoliczką, o spokojnym charakterze. Chętnie poznam osobę, starszą, potrzebującą pomocy, której dokucza samotność. Cenię dobroć i uczciwość. Odezwij się, może znajdziemy wspólny temat.

4815. Samotny z woj. lubelskiego

Jestem praktykującym katolikiem, mam 46 lat, wykształcenie wyższe (licencjat). Jestem opanowany i mam bezkonfliktowy charakter. Cenię bardzo dziką przyrodę i zwierzęta, a moje hobby to ornitologia. Pragnę nawiązać korespondencję z osobą o podobnych zainteresowaniach i dobrym sercu.

4816. Czytelniczka z Bydgoszczy

Jestem panną, katoliczką, mam 35 lat, wykształcenie średnie. Lubię podróże, teatr, muzykę (filmową z lat 50. i 60.). Pragnę poznać przyjaciół, a wśród nich może i tego jedynego. Bardzo proszę o listy z kraju i z zagranicy. Wartości takie, jak uczciwość, szczerość, prawdomówność są dla mnie bardzo cenne.

4817. Czytelniczka z Mazowsza

Reklama

Jestem 32-letnią panną. Wiara, nadzieja, miłość to cnoty, które najbardziej cenię. Mam pogodne nastawienie do świata, ludzi, zwierząt. Jestem osobą prawego serca, oddaną i wielkoduszną, dobrem jest dla mnie Ojczyzna. Ogromne znaczenie ma dla mnie rodzina - kolebka pokoju, miłości i wielkiego ducha. Mam 7-letnią córeczkę - wspaniałą i mądrą. Fascynuje mnie wszystko, co piękne, szlachetne i dobre. Chciałabym poznać bliskich sercu i wiernych przyjaciół.

4818. Adrian z woj. świętokrzyskiego

Mam 30 lat, jestem kawalerem z wykształceniem wyższym. Cenię wartości chrześcijańskie, radość życia i pogodę ducha. Interesuję się informatyką i ekonomią. Lubię przyrodę i podróże. Słucham różnej muzyki, czytam książki o tematyce podróżniczej. Chciałbym nawiązać korespondencję z osobami, którym dokucza samotność - podobnie jak mnie.

4819. Łukasz z Małopolski

Mam 33 lata, wykształcenie wyższe. Jestem kawalerem. W życiu cenię sobie wartości chrześcijańskie. Lubię góry, morze, zwiedzanie zamków i ciekawych miejsc. W życiu brakuje mi „drugiej połówki”. Czekam na listy od osób samotnych z woj. małopolskiego.

4820. Marcin z woj. świętokrzyskiego

Mam 24 lata, mieszkam na wsi, w okolicach Kielc. Jestem praktykującym katolikiem. Lubię spacery i jazdę na rowerze, przyrodę i zwierzęta. Kolekcjonuję pocztówki, znaczki pocztowe. Szukam przyjaciół, którzy cenią wartości chrześcijańskie.

4821. Sandra Patrycja

Mam 27 lat, jestem singielką, osobą z zasadami. Jestem bardzo wrażliwa na piękno. Moją pasją i miłością życia jest aktorstwo. Uwielbiam spędzać wolny czas w teatrze, kinie, operze i słuchać muzyki klasycznej. W życiu cenię szczerość i uczciwość, szarmanckość oraz klasę. Brakuje mi „drugiej połowy”. Czekam na listy z Warszawy, od osób samotnych o podobnych zainteresowaniach.

4822. Ewa z Raciborza

Reklama

Jestem 62-letnią wdową, turystką z zamiłowania, optymistką, przyjaźnie nastawioną do ludzi. To przyjaźń sprawia, że łatwiej znosi się trudności, a wcale nie musi kończyć się ona romansem między kobietą a mężczyzną. Jeśli komuś doskwiera samotność - może zostać moim przyjacielem.

4823. Helena z Wrocławia

Jestem emerytką, samotną wdową, mam 67 lat. Lubię pracę na działce, gotowanie w domu i spacery. Bardzo dokucza mi samotność, dlatego chciałabym korespondować z osobami samotnymi, skrzywdzonymi przez los, w zbliżonym wieku. Może drogą korespondencyjną znajdę też osobę na dobre i na złe, tę jedyną na jesień życia.

4824. Janek z woj. lubelskiego

Mam 55 lat. Jestem człowiekiem szczerym, uczciwym, z poczuciem humoru, wierzącym i praktykującym. Lubię spacery, wycieczki, dobrą muzykę. Chętnie poznam kogoś o podobnym charakterze i dobrym sercu. Numer telefonu przyspieszy kontakt.

4825. Ania z woj. łódzkiego

Mam 35 lat, jestem osobą samotną i szukam kogoś bliskiego na resztę życia. Szukam przyjaźni, rozmowy, partnerstwa. Interesuję się psychologią. Mam dobre serce, kocham podróże i zwierzęta. Jeśli chcesz mnie bliżej poznać, napisz.

4826. Czytelniczka z okolic Torunia i Chełmna

Mam 31 lat, jestem panną, uczciwą, szczerą, wrażliwą, z poczuciem humoru. Cenię wartości chrześcijańskie i na nich pragnę budować życie. Szukam kontaktu z osobami pobożnymi, przyjacielskimi, opiekuńczymi. Kocham naturę i zwierzęta. Jeśli ktoś myśli podobnie i chce zerwać z samotnością - zapraszam do korespondencji.

4827. Czytelniczka z Lublina

Reklama

Pragnę nawiązać kontakt z osobami, które byłyby moimi przyjaciółmi. Mam 46 lat i pracuję w szpitalu. Moja rodzina jest rozbita, dokucza mi samotność. Lubię spacery, cenię uczciwość, długie rozmowy. Może poznam osoby z Lublina i okolic, z którymi będę mogła porozmawiać, spotykać się, może spędzać razem święta...

4828. Ania z Mazowsza

Rysuję pastelami, dużo czytam (studiuję filologię), bardzo lubię jazdę na rowerze i konno. Mam 33 lata i wiele pomysłów. Ostatnio odnowiłam swoją wiarę i modlę się, by poznać kogoś, kto nie traktuje innych przedmiotowo. Jeśli też myślisz, że życie ma sens tylko wtedy, gdy możemy dzielić się przyjaźnią i miłością, napisz.

4829. Czytelniczka z Mazowsza

Poznam osoby ceniące wartości chrześcijańskie. Szukam dobrych i życzliwych przyjaciół. Mam 33 lata, jestem panną, wierzącą i praktykującą. Bardzo wysoko cenię sobie rodzinę. Mam córeczkę, która stanowi sens mojego życia. Staram się żyć jak najpiękniej, kochać ludzi i Boga, być wiernym chrześcijaninem i patriotą. Czekam na listy, najchętniej z Mazowsza.

Oczekujemy na listy pod adresem:
„Niedziela”, ul. 3 Maja 12
42-200 Częstochowa.
Na kopercie należy napisać: „Listy”
redakcja@niedziela.pl

2010-12-31 00:00

Oceń: +3 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy
Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena. Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę. W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych. Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej. W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena. Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.
CZYTAJ DALEJ

Trzaskowski chce zamknąć usta Ordo Iuris. Straszy prokuraturą za słowa prawdy

2025-05-21 08:56

[ TEMATY ]

Ordo Iuris

Rafał Trzaskowski

PAP/Jarek Praszkiewicz

Rafał Trzaskowski

Rafał Trzaskowski

Ordo Iuris niedawno informował o akcji rozpowszechniania ulotek i plakatów, w których przypomina o wypowiedziach i konkretnych działaniach Rafała Trzaskowskiego i jego politycznego zaplecza, które jawnie uderza w ochronę życia, rodzinę, wolność słowa i wyznania oraz w polską suwerenność i nasze narodowe interesy. Akcja tak rozwścieczyła Trzaskowskiego, że jego sztab zapowiedział… skierowanie sprawy do prokuratury!

Na kilka godzin przed rozpoczęciem ciszy wyborczej przed pierwszą turą wyborów prezydenckich, sztab Rafała Trzaskowskiego ogłosił, że zgłasza do prokuratury ulotkę ujawniającą prawdziwe poglądy tego kandydata, ponieważ „Ordo Iuris prowadzi kampanię kłamstw”. Przewodnicząca sztabu Trzaskowskiego Wioletta Paprocka przemilczała jednak to, że ulotka nie jest zbiorem naszych opinii i ocen, ale cytatów z wypowiedzi własnych Rafała Trzaskowskiego z podpisanych przez niego dokumentów oraz wypowiedzi i dokumentów stworzonych przez jego polityczne zaplecze.
CZYTAJ DALEJ

Głuszyca. Żył prosto, wiernie, uczciwie - pożegnanie Jerzego Białka

2025-05-22 15:01

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

Głuszyca

pogrzeb taty kapłana

ks. Andrzej Białek

Ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Msza święta pogrzebowa śp. Jerzego Białka w kaplicy św. Józefa Oblubieńca NMP w Głuszycy pod przewodnictwem bp. Marka Mendyka, z udziałem kapłanów, rodziny i licznych wiernych

Msza święta pogrzebowa śp. Jerzego Białka w kaplicy św. Józefa Oblubieńca NMP w Głuszycy pod przewodnictwem bp. Marka Mendyka, z udziałem kapłanów, rodziny i licznych wiernych

Był aktywnym członkiem wspólnoty i człowiekiem głębokiej wiary. Zostawił po sobie trwały ślad modlitwy, poświęcenia i pracowitości – podkreślił ks. kan. Sławomir Augustynowicz, proboszcz parafii Chrystusa Króla w Głuszycy, dając świadectwo o swoim parafianinie śp. Jerzym Białku.

W czwartek 22 maja w kaplicy św. Józefa Oblubieńca NMP odbyły się uroczystości pogrzebowe taty ks. kan. Andrzeja Białka – proboszcza parafii św. Franciszka z Asyżu w Świebodzicach. Mszy świętej przewodniczył bp Marek Mendyk, który w wygłoszonej homilii odwołał się fragmentu ewangelii o wskrzeszeniu Łazarza, przyjaciela Jezusa, jako obrazu nadziei, że życie nie kończy się śmiercią, ale trwa w zjednoczeniu z Bogiem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję