Reklama

Złowrogi Sybir

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Lasy i pola mroźnej Syberii stały się dla milionów polskich rodzin synonimem cierpienia, katorżniczej pracy i powolnej śmierci. Wywózki na Sybir zaczęły się już w 1768 r. od zesłania konfederatów barskich. Powtórzyły się po trzech kolejnych powstaniach - kościuszkowskim, listopadowym i styczniowym. W pierwszej połowie XIX w. wielu wybitnych polskich patriotów zostało przymusowo osiedlonych w głębi Rosji. W 1864 r. na 10 lat katorgi w Usolu skazany został o. Rafał Kalinowski, obecny patron naszej diecezji, kanonizowany w 1991 r. W latach 1936-37 wiele polskich rodzin deportowano do Kazachstanu. Dopiero po 60 latach niektórzy z nich mogli odwiedzić ojczyznę.
Ryszard Dyja przeżył piekło zsyłki, tułactwa i poniżenia. Dziś stara się, by pamięć o minionych wydarzeniach nie przeszła bez echa, by przyszłe pokolenia wiedziały, czym były wywózki na Sybir i jak się kończyły. Dlatego od lat zbiera materiały dotyczące tej trudnej historii. Pokaźną część tych dokumentów można zobaczyć w Salach Pamięci przy sanktuarium Polskiej Golgoty Wschodu w Będzinie
Syberce. Znajdują się tam również dokumenty o jego ojcu Kazimierzu, który został rozstrzelany przez NKWD w kwietniu 1940 r. Ciało Kazimierza Dyji ekshumowano w 1943 r. z dołu nr 5, lista transportowa K. OIA-008/X-23. Wstrząsający dokument. Niełatwe były wojenne losy pana Ryszarda i jego matki Zofii. Po rozłące z ojcem, w marcu 1940 r. próbowali uciekać z Kowla do Generalnej Guberni. Nie udało się. Zostali wywiezieni do Kazachstanu. Skąd po sześciu latach udało im się wrócić do Polski. Tego czasu pan Ryszard woli nie wspominać - zawiesza głos, opuszcza oczy. Dobrze, że żyje.
Trudno jest dokładnie określić, ilu obywateli polskich deportowano do Rosji sowieckiej w czasie II wojny światowej. Aresztowania i zesłania odbywały się w kilku etapach i rozpoczęły się niemal natychmiast po wkroczeniu na ziemie polskie Armii Czerwonej. Brak dostępu do archiwów NKWD uniemożliwia podanie liczby zesłańców. Wiadomo jednak, że ofiary można liczyć nie w dziesiątkach, ale setkach tysięcy.
Ale nie tylko na Syberii Polacy byli nieludzko traktowani. "Sybiracy byli przez blisko 50 lat trwania PRL-u uważani za obywateli drugiej kategorii. Nie było dla nich pracy, a jeżeli już to nie na eksponowanych stanowiskach. Widziano w nich wrogów państwa i narodu. Dotychczas nie otrzymali odszkodowań za niewolniczą pracę w sowieckich łagrach ani za utracone mienie" - twierdzi Ryszard Dyja. Kiedy w końcu nadejdą dla nich jasne dni?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wymagać od siebie

2025-08-05 08:53

Niedziela Ogólnopolska 32/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Dzisiejsze słowo Boże pobudza naszą duszę podobnie jak rollercoaster w parku rozrywki, który w ciągu krótkiej chwili przeprowadza uczestników zabawy od zaciekawienia, zachwytu, lęku i przerażenia do uczucia ulgi i spokoju. Z jednej strony ukojenie i nadzieja, z drugiej – emocjonalne wezwanie do czuwania. „Nie bój się, mała trzódko, gdyż spodobało się Ojcu waszemu dać wam królestwo” – mówi do nas Jezus. Czyż słowa te nas nie uspokajają, kiedy zewsząd – od dziennikarzy, od socjologów i z własnych obserwacji – dochodzą do nas informacje o masowym i szybkim odchodzeniu, szczególnie młodych ludzi (choć przecież nie tylko!), od wiary i Kościoła?
CZYTAJ DALEJ

Polski biskup w drodze na Madagaskar. Mianował go jeszcze Franciszek

2025-08-10 09:56

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Madagaskar

polski biskup

w drodze

Flickr BP KEP

bp Marek Ochlak OMI

bp Marek Ochlak OMI

Po 26 latach posługi misyjnej na Madagaskarze Polak wraca na tę wyspę jako biskup diecezjalny. W niedzielę, 10 sierpnia odbędzie się jego ingres do katedry św. Maurycego w Fenoarivo Atsinanana. „To na pewno diecezja misyjna, ważne będzie przywracanie godności ludzkiej” - mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim – Vatican News bp Marek Ochlak.

„Przyjdź Królestwo Twoje”
CZYTAJ DALEJ

Samochód wjechał w grupę pielgrzymów. Wśród rannych - dziecko

2025-08-10 19:23

[ TEMATY ]

pielgrzymka

wypadek

kierowca

grupa pielgrzymów

Grobla

Łódzkie

Adobe Stock

Lotnicze pogotowie ratunkowe, zdjęcie ilustracyjne

Lotnicze pogotowie ratunkowe, zdjęcie ilustracyjne

W niedzielę ok. godz.18 w miejscowości Grobla w powiecie radomszczańskim (Łódzkie) kierowca opla najechał na idących drogą pielgrzymów. Rannych zostało 10 osób, w tym 2,5-letnie dziecko. Policja poinformowała, że kierowca był pijany. Został zatrzymany do dyspozycji prokuratora.

Nadkom. Aneta Sobieraj z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi poinformowała w niedzielę, że około godz. 18 na drodze powiatowej we wsi Grobla w pow. radomszczańskim 54-letni kierowca opla najechał od tyłu na idącą drogą grupę pielgrzymów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję