Reklama

Władza nad władzą

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mamy nieraz do czynienia z dziećmi, o których moglibyśmy powiedzieć, że są stworzone do przewodzenia innym - są takimi małymi dyrektorami. Często później wyrastają z nich prawdziwi dyrektorzy, ludzie władzy. Jeśli jednak za predyspozycjami psychicznymi nie idzie kształcenie ich sumienia, a z nim odpowiedzialności za swoje decyzje, to biada tym, którzy mają takich dyrektorów. Problem ten dotyczy w szczególności ludzi polityki, którzy zmierzają do osiągnięcia odpowiednich stanowisk rządowych.
Ale jest i tak, że po władzę sięgają ludzie, którzy nie mają cech przywódczych, nie mają też odpowiedniej wiedzy ogólnej, a widzą tylko prestiż związany ze stanowiskiem, odpowiednie wynagrodzenie i koneksje. Startując w wyborach, obiecują wiele, przechodzą i pilnują swoich spraw. Grupa społeczna, która ich wybrała, schodzi po wyborach zdecydowanie na dalszy plan. Powyższe przykłady spotykamy w życiu często.
W procesie dochodzenia do władzy wielką rolę odgrywają dziś media, nie na darmo nazywane kiedyś IV władzą, ale mówi się dziś, że są władzą pierwszą. Mogą one pomóc kandydatom na ważny urząd stworzyć tzw. dobry piar, który otwiera drzwi władzy. I udaje im się czasami latami utrzymywać przy władzy, choć nie zawsze pracują według obowiązujących ich norm.
Jednak władza to nie tylko możliwość rządzenia, działania w jakiejś instytucji, związany z tym splendor i zabezpieczenie finansowe. Dla chrześcijanina ze zdrowo uformowanym sumieniem to w pierwszym rzędzie odpowiedzialność za wykonywanie obowiązków, które są przypisane rządzącemu, i skuteczność tej pracy. To odpowiedzialność przed wyborcami, przed narodem i historią - ale także przed Bogiem. Kto dąży do władzy, musi wiedzieć, że zawsze będzie miał przełożonego, którym jest przede wszystkim Pan Bóg i Jego prawo. Niezależnie od wykonywanego stanowiska człowiek musi mieć poczucie, że jest odpowiedzialny przed Bogiem za poruszanie się w swych działaniach w obrębie prawa naturalnego i moralności chrześcijańskiej. Jego zarządzanie winno więc być sprawiedliwe, uczciwe, biorące pod uwagę każdego człowieka, zwłaszcza tego najbardziej potrzebującego pomocy.
Często ludzie, którzy znaleźli się na wysokich stanowiskach, zapominają, że są odpowiedzialni przed Bogiem. Według norm prawa kościelnego, prawo, które jest niezgodne z prawem Bożym, które je gwałci, nie jest prawem i nazywane jest bezprawiem. Podstawową cechą prawa stanowionego powinna być zgodność z prawem Bożym, nienaruszanie prawa naturalnego. Na to prawo - w wymiarze moralnym - się nie głosuje, ale jest ono ponad wszelkim innym prawem. Bo jest to prawo, które daje człowiekowi sam Pan Bóg.
Dlatego dążenie do władzy może być akceptowane tylko pod warunkiem, że dążący do niej ma tej władzy - a więc przede wszystkim odpowiedzialności - świadomość. Jednocześnie musi on być człowiekiem przygotowanym do pełnienia swej funkcji, musi być kompetentny w dziedzinach, którymi będzie zarządzał, i musi być człowiekiem roztropnym, umieć rozróżniać dobro od zła. Jeśli ktoś nie czuje się dostatecznie przygotowany do sprawowania danego urzędu, niech nie dąży za wszelką cenę do zajęcia atrakcyjnego dla niego skądinąd stanowiska, ale zostawi je innym. Jeżeli w jego postępowaniu nie będzie merytorycznych elementów dobra, prawdy, znajomości rzeczy, to taki człowiek może zrobić dużo szkody. Przez nieodpowiednią i nieprzemyślaną ustawę czy zarządzenia można skrzywdzić wielu ludzi, przez błędnie sformułowane prawo można wyrządzić wiele zła społeczeństwu.
Dlatego dla nas, wierzących, tak ważne jest, by człowiek dążący do sprawowania władzy w społeczeństwie kochał Pana Boga, był wyznawcą Chrystusa, bo religia już sama w sobie stawia człowiekowi konkretne wymagania i wtedy taki człowiek żyje według określonych zasad moralnych, kierując się prawością, uczciwością.
Gdy więc dzisiaj mówimy o władzy, którą w dużej mierze osiąga się przez działania medialne, to trzeba zauważyć, że są to metody dobre, pod warunkiem, że są związane z ludźmi kierującymi się zasadami moralnymi, zachowującymi prawo Boże i prawo naturalne. Porządek społeczny i publiczny bowiem nade wszystko wymaga porządku moralnego. Każdy, kto dąży do władzy i ją sprawuje, musi charakteryzować się wysokim poziomem moralnym, bo nie może prowadzić siebie, a tym bardziej innych donikąd. I to jest ta bardzo ważna okoliczność, która winna towarzyszyć wszystkim dążącym do władzy.

Posłuchaj wypowiedzi dnia, komentarza tygodnia oraz rozmowę z Redaktorem Naczelnym

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV do Episkopatu Włoch: głoszenie Ewangelii i powrót do fundamentów wiary

Nikt nie może was powstrzymywać od głoszenia Ewangelii, bo wszyscy jej potrzebujemy, aby dobrze żyć i być szczęśliwym – powiedział Leon XIV w pierwszym przemówieniu do włoskiego episkopatu. Podkreślił szczególną rolę świeckich w ewangelizacji. „Idźmy razem z radością i pieśnią na ustach. Bóg jest większy od naszej przeciętności, dajmy się Mu przyciągnąć! Zaufajmy Jego Opatrzności” – apelował Papież.

Pośród wyzwań, które stoją przed Kościołem we Włoszech, Ojciec Święty wskazał na pierwszym miejscu ewangelizację. „Przede wszystkim – powiedział – potrzebny jest nowy impuls w głoszeniu i przekazywaniu wiary”. Podkreślił, że trzeba postawić w centrum Jezusa Chrystusa i pomagać ludziom żyć osobistą relacją z Nim, aby odkryli radość Ewangelii.
CZYTAJ DALEJ

Nie ma średniej bez religii – trwa walka o respektowanie prawa w szkołach

2025-06-16 11:50

[ TEMATY ]

świadectwo

Ordo Iuris

religia w szkołach

ocena

pl.fotolia.com

Religia wraca do średniej? – rodzice ruszają do szkół z wnioskami.
Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 maja 2025 r. szkoły mają obowiązek wliczać ocenę z religii (lub etyki) do średniej ocen ucznia. Tymczasem wiele placówek nadal tego nie robi. Instytut Ordo Iuris przygotował opinię prawną w tej sprawie oraz wzór pisma dla rodziców, którzy chcą domagać się korekty świadectwa i respektowania obowiązującego prawa.

Trybunał Konstytucyjny w wyroku o sygnaturze U 11/24 uznał, że przepis rozporządzenia ministra edukacji (już nie narodowej), który wyłączał ocenę z religii z obliczania średniej ocen, jest niezgodny z Konstytucją RP, Konkordatem i ustawą o systemie oświaty. Oznacza to, że przepis ten nie powinien być stosowany, a dyrektorzy szkół mają obowiązek powrócić do poprzednich zasad – czyli uwzględniać religię i etykę przy ustalaniu średnich ocen.
CZYTAJ DALEJ

Dyskutujmy ze sobą, ale się słuchajmy

2025-06-18 06:47

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Co wybory, co większa demonstracja, co burzliwszy dzień w mediach – powraca stare hasło: "wojna polsko-polska". Obraz dwóch obozów, okopanych na swoich pozycjach, niemożliwych do pogodzenia. Jakbyśmy byli narodem skazanym na wieczny konflikt, wzajemną pogardę i brak porozumienia. Ale ten obraz – choć popularny – jest z gruntu fałszywy.

Polacy od wieków spierali się o sprawy najważniejsze: o kształt państwa, gospodarkę, wartości, idee i relację z Kościołem, czy w końcu o politykę zagraniczną, miejsce Polski w Europie, o język i tożsamość. Te spory bywały ostre, ale same w sobie nie były zagrożeniem. Przeciwnie – bywały objawem życia i wolności ducha. Prawdziwe niebezpieczeństwo zaczynało się wtedy, gdy ktoś uznawał, że jego racja jest tak absolutna, że wolno mu w jej imię zdradzić wspólnotę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję