Reklama

Historia

Miechów uczci Macieja Miechowitę w 500. rocznicę śmierci

Miechów, a także naukowe środowiska krakowskie i częstochowskie, przypomną 8 i 9 września wybitną postać wybitnego uczonego doby renesansu: lekarza, historiografa, rektora Akademii Krakowskiej – Macieja Miechowitę, urodzonego w tym mieście.

[ TEMATY ]

konferencja

Miechów

wikipedia/autor: Oglpro na licencji Creative Commons

Miechów

Miechów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Maciej Miechowita – polski uczony i humanista” to tytuł konferencji naukowej w Collegium Maius Uniwersytetu Jagiellońskiego, która odbędzie się 8 września. Ks. dr hab. Andrzej Brudziński (Uniwersytet Papieski Jana Pawła II) przedstawi Miechowitę jako „mistrza duchowości przełomu XV i XVI w. w Krakowie”; dr Ewelina Zych (UP JPII) omówi jego funkcje w Kapitule Krakowskiej. Dr hab. Sylwia Konarska-Zimnicka, prof. Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, wygłosi referat nt. „Astrologia w służbie medycyny w rozumieniu Macieja Miechowity”, a dr hab. Tomasz Grafii omówi zagadnienie miejsca pochówku Miechowity.

Znacząca część obchodów odbędzie się 9 września w Miechowie, gdzie zrodziła się idea upamiętnienia tej wybitnej postaci. – Tutaj się urodził jako Maciej Karpiga, tutaj dorastał i kształcił się w środowisku bożogrobców – mówi KAI ks. Franciszek Siarek, proboszcz i kustosz sanktuarium Grobu Bożego w Miechowie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W bazylice miechowskiej w sobotę 9 września o godz. 12 będzie sprawowana Msza św. pod przewodnictwem metropolity warszawskiego kard. Kazimierza Nycza.

Konferencję popularnonaukową, upamiętniającą tę zasłużoną dla kultury postać, zatytułowano „Maciej Miechowita – wybitny syn Ziemi Miechowskiej”. Ciekawie zapowiada się referat ks. Michała Cichonia, tłumacza łacińskich dokumentów kościelnych w Kurii częstochowskiej, pt. „Chronica Polonorum Macieja Miechowity”. Maurycy Fojcik ESSH przedstawi Miechowitę jako wychowanka bożogrobców, a Marcin Florek – dyrektor Muzeum Ziemi Miechowskiej, zaprezentuje różne formy upamiętnienia wybitnego rodaka. Organizatorzy zapowiadają otwarcie wystaw: jubileuszowej „Maciej Miechowita, wybitny humanista doby jagiellońskiej” oraz „Maciej Miechowita w malarstwie uczestników XXIV Pleneru Malarskiego – barwy Małopolski”. Wydarzenia poprzedzi promocja publikacji, której pomysł zrodził się w środowisku parafialnym Miechowa „Maciej z Miechowa w 500. rocznicę śmierci”.

Reklama

Największym sukcesem jest, zdaniem organizatorów, wydanie „Kroniki Polaków” (Chronica Polonorum) Macieja Miechowity przez oficynę Biały Kruk. Łaciński renesansowy tekst tłumaczył ks. Michał Cichoń – tłumacz tekstów łacińskich dla Kurii archidiecezji częstochowskiej. Wydanie, na które Polacy musieli czekać 500 lat, zostało wzbogacone 47 oryginalnymi, pochodzącymi z 1521 r. ilustracjami – drzeworytami, które zdobiły pierwotne wydanie dzieła Miechowity. Oryginał znajduje się w zasobach Muzeum Ziemi Miechowskiej.

Maciej z Miechowa (1457-1523), zwany Miechowitą, był rektorem Akademii Krakowskiej przez osiem kadencji, a także lekarzem, filozofem, astronomem i astrologiem, geografem, etnografem i historykiem, autorem cenionych dzieł. Swój pokaźny majątek przekazał na cele dobroczynne. Wspierał szpitale, kościoły i klasztory m.in. Bożogrobców w Miechowie i Paulinów na Skałce. W pamięci współczesnych zapisał się jako niewyczerpany jałmużnik, największy dobroczyńca, miłośnik i opiekun młodzieży, nazywany był drugim Hipokratesem, filarem Uniwersytetu. Cieszył się powszechnym szacunkiem, został pochowany w katedrze wawelskiej.

2023-08-17 20:55

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

25 lat pomocy dla Miechowa

Niedziela kielecka 50/2021, str. IV

[ TEMATY ]

Miechów

pomoc charytatywna

Arch.

Świątecznie w ŚDS w Miechowie

Świątecznie w ŚDS w Miechowie

Stołówka Charytatywna, Stacja Opieki i Środowiskowy Dom Seniora rozpoczęły swą działalność w 1996 r., na bazie budynków dawnego szpitala w Miechowie.

Dziękczynnej Mszy św. za 25 lat tych dzieł wsparcia i pomocy wobec chorych i ubogich, które są realizowane przez Caritas kielecką, przewodniczył 9 grudnia w miechowskiej bazylice bp Andrzej Kaleta.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Kraków z kard. Rysiem

2024-04-29 09:19

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

kl. Krzysztof Wowra

W sobotę, 27 kwietnia, jak co roku, łódzcy klerycy roku propedeutycznego z przełożonymi spotkali się z ks. kard. Grzegorzem Rysiem w Krakowie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję