Reklama

Finał Champions League

Londyński Stadion Wembley - nazywany czasem The Home of Football (Dom Piłki Nożnej) - 28 maja br. po raz szósty staje się świadkiem wielkiego finału Ligi Mistrzów. Manchester United gra na nim z FC Barceloną

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Angielski klub, podobnie jak i team z Hiszpanii, trzykrotnie tryumfował w finale LM. Warto w tym miejscu wspomnieć, że najbardziej utytułowanym klubem w historii tych rozgrywek jest Real Madryt, wygrywający je - do tej pory - dziewięciokrotnie. W tym sezonie podopieczni Portugalczyka - José Mourinho (l. 48) przegrali półfinał LM z odwiecznym rywalem z Katalonii, zdobywając w ojczyźnie Don Kichota tylko Puchar Króla. Siedem zwycięstw w finale LM ma zaś na swoim koncie AC Milan, pięć FC Liverpool i po cztery Ajax Amsterdam i Bayern Monachium.
Zarówno piłkarze sir Alexa Fergusona (l. 69), jak i Josepa Guardioli (l. 40) zapewnili sobie mistrzostwo swoich krajów, choć początkowo można było przypuszczać, że się tak nie stanie. Szkot i Hiszpan borykali się w Premiership oraz La Liga z rozlicznymi kłopotami; jeśli nie finanse, to m.in. krytyka polityki transferowej lub skandale obyczajowe związane z zachowaniem piłkarzy poza murawą. W każdym razie z problemów na własnym podwórku wyszli obronną ręką, by w LM po prostu błyszczeć i nie pozostawić nikomu najmniejszych złudzeń co do tego, kto jest najlepszy na Starym Kontynencie. Niemniej jednak tylko piłkarze jednej z dowodzonych przez nich drużyn wzniosą zwycięski puchar w górę przy ogłuszającym aplauzie ponad 90 tys. kibiców.
Kto wygra? Mierzą się ze sobą giganci futbolu. Śmiało można powiedzieć, że wszystkie mecze między Czerwonymi Diabłami a Dumą Katalonii były naprawdę dobre i pełne niezapomnianych emocji, gdzie kibice byli świadkami zaskakujących akcji i goli. Przed dwoma laty piłkarze z Półwyspu Iberyjskiego w finale LM na Stadionie Olimpijskim w Rzymie pokonali Wyspiarzy 2:0. Może zatem czas na rewanż? Stawiam zatem, pewnie wbrew opinii zdecydowanej większości fanów piłki nożnej i talentu piłkarzy Barcy, na graczy na co dzień występujących na Old Trafford.
Co prawda, na pierwszy rzut oka wydaje się, że mistrzowie Hiszpanii mają większy potencjał w każdej boiskowej formacji. No i mają w składzie genialnego Leo Messiego (l. 24). Wystarczy bowiem przynajmniej jeden błysk jego piłkarskiego talentu, by szala zwycięstwa przechyliła się na stronę Katalończyków. Niemniej jednak szkocki trener Manchesteru to przecież mistrz taktyki, a jego zawodnicy również należą do najlepszych na świecie, występując regularnie w swoich narodowych jedenastkach. Ponadto wśród nich jest Polak - Tomasz Kuszczak (l. 29). Raczej nie zobaczymy go na murawie. Jest bowiem rezerwowym bramkarzem, a w przyszłym sezonie ma grać w West Bromwich Albion.
Na koniec o rodzimym podwórku. Wisła Kraków została mistrzem Polski. Będzie zatem miała okazję powalczyć o grę w LM. Czy wykorzysta tę szansę? Jeśli nie teraz, to kiedy? Gołym okiem widać w niej jakościową zmianę. Nie chodzi tylko o holenderskiego trenera - Roberta Maaskanta (l. 42), ale o cały zespół. Jego gra opiera się na całkiem przyzwoicie prezentujących się obcokrajowcach; szkoda, że tak mało gra naszych. W każdym razie, oby tylko Biała Gwiazda wygrywała kolejne spotkania eliminacyjne. Jeśli tak się stanie, wreszcie zobaczymy polski klub w elitarnym gronie LM.

Kontakt: sportowa@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pijany mężczyzna podczas Mszy św. zatakował kapłana

2025-09-13 08:54

[ TEMATY ]

kapłan

kapłan

atak

Wasze Radio/Facebook

Msza święta w kościele świętego Michała Archanioła w Mieścisku została nagle przerwana. Do światyni wszedł mężczyzna, który był agresywny. W sposób wulgarny próbował skłonić wiernych i księdza do opuszczenia kościoła.

W pewnym momencie zaczął niszczyć kościelne wyposażenie. Na miejsce wezwano policję.
CZYTAJ DALEJ

Szczawno-Zdrój. Budowniczy domów ziemskich odszedł do domu niebieskiego

2025-09-12 15:52

[ TEMATY ]

pogrzeb

Wałbrzych

bp Ignacy Dec

Szczawno‑Zdrój

Daniel Sip

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Podczas uroczystości pogrzebowych śp. Daniela Sipa, budowniczego wielu wałbrzyskich świątyń i filantropa, przy jego trumnie czuwał górniczy poczet honorowy

Podczas uroczystości pogrzebowych śp. Daniela Sipa, budowniczego wielu wałbrzyskich świątyń i filantropa, przy jego trumnie czuwał górniczy poczet honorowy

W kościele Wniebowzięcia NMP w Szczawnie-Zdroju odbyły się uroczystości pogrzebowe śp. Daniela Sipa - zasłużonego dla Wałbrzycha budowniczego, filantropa i przyjaciela górników. Mszy świętej 12 września przewodniczył bp Ignacy Dec.

W ostatniej drodze Zmarłemu towarzyszyła rodzina, przedstawiciele duchowieństwa, władz miasta, środowisk górniczych i wielu organizacji, które przez lata doświadczały jego wsparcia, a także liczni mieszkańcy regionu.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Imię Maryi na sztandarach

2025-09-13 13:24

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Gabara

Uroczystości odpustowe w parafii Najświętszego Imienia Maryi w Łodzi

Uroczystości odpustowe w parafii Najświętszego Imienia Maryi w Łodzi

W parafii Najświętszego Imienia Maryi odbyły się uroczystości odpustowe, które zgromadziły wiernych oraz delegacje z sąsiednich parafii. Na początku Mszy Świętej wszystkich przybyłych powitał proboszcz, ks. Maksymilian Pyzik, który podkreślał, że kościół noszący imię Maryi jest miejscem szczególnej łaski, w którym Bóg pragnie udzielać darów przez wstawiennictwo Matki Jezusa. Zachęcił wiernych, aby nie bali się powierzania Jej swoich trosk, bo Maryja prowadzi zawsze do Chrystusa i nigdy nie zostawia człowieka samego w potrzebie.

Centralnym punktem świętowania była uroczysta Msza św., której przewodniczył ks. Grzegorz Matynia, dyrektor Ośrodka Konferencyjno-Rekolekcyjnego w Porszewicach. Kapłan podzielił się osobistym doświadczeniem, które – jak przyznał – uczy pokory i otwartości. Opowiedział sytuację, gdy z dokumentami udał się do księgowej, a ta, zauważając błąd, usłyszała jego spontaniczne westchnienie: „Matko Boża, znowu coś pomyliłem”. Księgowa, zaskoczona, zapytała, czy wypada tak swobodnie wzywać imienia Maryi. To wołanie o ratunek i pomoc, a nie nadużycie – wyjaśniał kaznodzieja. – Maryję możemy i powinniśmy wzywać w każdej chwili, tak jak dziecko woła matkę, gdy czuje się zagubione. Ks. Matynia przypomniał, że święto Najświętszego Imienia Maryi ma głębokie historyczne korzenie. Wspomniał czasy króla Jana III Sobieskiego, który przed decydującą bitwą pod Wiedniem oddał swoje wojsko pod opiekę Matki Bożej i kazał wypisać Jej imię na sztandarach. – My również mamy wypisać to imię na sztandarach naszej codzienności – na planach, które tworzymy i w chwilach, gdy mierzymy się z przeciwnościami, np. z chorobą – zachęcał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję