Reklama

Wiara

"Bliżej życia z wiarą"

Świadectwo: Uzdrowił mnie brat Albert!

Jego życie radykalnie się zmieniło w wyniku uzdrowienia za wstawiennictwem bł. Alberta Chmielowskiego. Ten cud otworzył drogę do kanonizacji tego opiekuna biednych i bezdomnych.

[ TEMATY ]

świadectwo

św. Brat Albert

Archiwum Alberta Szułczyńskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Lekarze nie dawali mu szans na przeżycie. Był w agonii. Gdy mama przyszła do szpitala, aby go zobaczyć, zastała puste łóżeczko. Diagnoza brzmiała jak wyrok: poważne zakażenie całego organizmu. Rodzinie pozostała modlitwa o cud albo o dobrą śmierć dziecka. A jeszcze kilka godzin wcześniej nikt nie spodziewał się najgorszego.

Chwile grozy

Jest 19 marca 1986 r. Albert urodził się jako ósmy z kolei syn państwa Barbary i Waleriana Szułczyńskich. Maluch dostał 10 punktów w skali Apgar. Rodzice zabrali noworodka ze szpitala, nie zdając sobie sprawy z tego, że będą musieli wkrótce do niego wrócić. Po dwóch dniach zaczęły się poważne problemy zdrowotne malucha.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Albert całą noc nie mógł spać, marudził i płakał. Jego mama zauważyła, że jest żółty. Znajoma lekarka pilnie skierowała ich do szpitala wojskowego. Na miejscu p. Barbara poszła do przełożonej pielęgniarki po przepustkę. Kobieta bardzo się zdziwiła, że musi pobrać dokument aż na 10 dni. Pielęgniarka zaś odpowiedziała: „A to pani myśli, że syn przeżyje?”.

Reklama

Z każdą kolejną godziną sytuacja stawała się coraz bardziej dramatyczna. Poziom mocznika w organizmie dziecka przekraczał wszelkie normy, a zbyt wysokie stężenie bilirubiny mogłoby zabić dorosłego człowieka. Doszło do zatrzymania pracy nerek, a na dodatek zdiagnozowano wirusowe zapalenie wątroby. Ponadto dziecku podano płyn Lugola, wodny roztwór jodu, a malec był na niego uczulony.

Sytuacja wydawała się beznadziejna. Przełożona klasztoru Sióstr Wizytek w Warszawie – m. Maria Klaudia Niklewicz poproszona o pomoc, zadzwoniła do albertynek w Krakowie z prośbą o modlitwę w intencji chłopca. „Chcą mieć świętego, to niech się modlą” – powiedziała w rozmowie z Barbarą Szułczyńską. Wszystkie domy albertyńskie na całym świecie o konkretnej godzinie modliły się w intencji dziecka.

Niemowlę umierało. Rodzice postanowili ochrzcić syna. Ordynator nie zgodził się na wprowadzenie księdza na teren placówki – w czasach komuny duchowni nie byli mile widziani w publicznych instytucjach. W związku z tym kapłan zjawił się w szpitalu w świeckim stroju i przebrał się w sutannę dopiero w łazience. W tym czasie ojciec Alberta wraz ze starszymi synami siali kukurydzę na polu. Przyjechał do nich sołtys i poinformował o chrzcie dziecka. Pan Walerian szybko pojechał do Warszawy. W toalecie spotkał mężczyznę, który się przebierał i zakładał koloratkę. Okazało się, że był to o. Jan Wolny, paulin z Częstochowy.

Cud

Reklama

Pielęgniarka Halina Sus, która tego dnia pełniła dyżur, zgodziła się zostać matką chrzestną chłopca. Na ojca chrzestnego wybrano rodzica jednego z pacjentów – Janusza Kukiera. W nocy stan małego Alberta pogorszył się. Kiedy rano jego rodzice przyjechali do szpitala, zastali puste łóżeczko. Cud wydarzył się w piątym dniu odmawiania nowenny do bł. Alberta Chmielowskiego, dokładnie z 2 na 3 maja.

Sprawą uzdrowienia chłopca zajęła się watykańska komisja do spraw kanonizacji, która potwierdziła autentyczność uzdrowienia. 12 listopada 1989 r. odbyła się kanonizacja krakowskiego opiekuna osób biednych i bezdomnych. Dla Alberta Szułczyńskiego był to piękny i wzruszający moment.

Uczę się dobrze żyć

– Spotkałem się w Częstochowie z o. Janem Wolnym. Zakonnik był już na łożu śmierci. Gdy opowiedziałem mu, że jestem organistą, rozpłakał się. Przyznał, że tamtego dnia w szpitalu prosił Boga, abym przeżył i niejako odziedziczył po nim talent (jako młody zakonnik był organistą w Krakowie na Skałce). Dopiero po kilku dniach od tamtego wydarzenia zrozumiałem, skąd u mnie zamiłowanie do muzyki – tłumaczy w rozmowie z tygodnikiem Bliżej Życia z Wiarą Albert Szułczyński.

Przyznaje, że to działanie Boga towarzyszy mu codziennie. Często modli się za wstawiennictwem św. Brata Alberta, aby tak jak on był człowiekiem dobrym dla innych i przedkładał ich potrzeby nad własne.

Mężczyzna obecnie ma 37 lat, jest szczęśliwym mężem i ojcem. Przygotowuje doktorat na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Kończy też studia Master of Business Administration (MBA) na tejże uczelni. Co roku stara się uczestniczyć w odpuście w sanktuarium Ecce Homo w Krakowie. – Doświadczenie cudu jest zachętą do tego, abym żył wiarą, nie oddalił się od Boga i nie popadł w pychę – mówi nam Albert Szułczyński.

2023-09-23 20:53

Oceń: +12 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Fundacja św. Brata Alberta – dzieło ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego

[ TEMATY ]

św. Brat Albert

TER

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski

Godne życie dla osób najsłabszych, z niepełnosprawnościami intelektualnymi, pomoc w rozwoju, pokonaniu lęku, nauce samodzielności i stworzenie prawdziwego domu - to działanie Fundacji św. Brata Alberta z podkrakowskich Radwanowic, założonej przez śp. ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego. "Zawsze na pierwszym miejscu stawiał osobę z niepełnosprawnością i jej potrzeby. Zrobimy wszystko, żeby Fundacja rozwija się tak samo, jak za życia naszego założyciela, tak żeby ks. Tadeusz zawsze był dumny, że jego dzieło trwa i jego wartości przekazywane są kolejnym pokoleniom" - mówi KAI Małgorzata Urbanik.

Zaangażowanie w działalność opozycyjną za czasów PRL doprowadziło ks. Isakowicza-Zaleskiego do Warszawy (był wówczas klerykiem IV roku seminarium duchownego), gdzie w mieszkaniu prof. Andrzeja Grzegorczyka w lutym 1979 r. spotyka stworzoną przez córkę profesora Agnieszkę wraz z Marcinem Przeciszewskim wspólnotę osób niepełnosprawnych: „Wiara i Światło”. Była ona jedną z pierwszych w Polsce placówek międzynarodowego ruchu „Wiara i Światło”, zainicjowanego przez Jeana Vaniera wraz z Marie-Helene Mathieu. W ślad za tym następuje fascynacja przyszłego kapłana światem osób niepełnosprawnych intelektualnie, ich niezwykłą przyjaźnią i duchowością, co pozostawiło trwałe piętno na dalszym jego życiu.
CZYTAJ DALEJ

Dublin: rekordowa liczba chrztów podczas Wigilii Paschalnej

2025-06-06 11:34

[ TEMATY ]

chrzest

Wigilia Paschalna

Vatican Media

W wielu miejscach Europy i świata rośnie liczba osób przystępujących do sakramentów wtajemniczenia chrześcijańskiego. Na mapie krajów, w których przybywa członków Kościoła jest m.in. Irlandia.

Fenomen niespotykanej dotąd liczby dorosłych, którzy przyjęli chrzest w archidiecezji Dublina opisuje portal CNA. W tym roku w Wigilię Paschalną aż 70 osób zostało tam włączonych do wspólnoty Kościoła i jest to największa liczba dorosłych chrztów odnotowanych tam do tej pory.
CZYTAJ DALEJ

W Holandii powstał Dzwon Wolności wykonany z broni rosyjskiej

2025-06-07 08:15

[ TEMATY ]

Czechy

Holandia

Praga

Dzwon Wolności

broń rosyjska

PAP

Królowa Holandii Maksyma podarowała parafii Najświętszego Zbawiciela w Pradze Dzwon Wolności

Królowa Holandii Maksyma podarowała parafii Najświętszego Zbawiciela w Pradze Dzwon Wolności

Przebywająca z wizytą oficjalną w Czechach królowa Holandii (Niderlandów) Maksyma podarowała parafii Najświętszego Zbawiciela w Pradze dzwon, wykonany częściowo z odłamków broni, użytej przez Rosję przeciwko Ukrainie. Uroczystość przekazania tego niecodziennego daru odbyła się 5 czerwca w obecności prezydenta Czech Petra Pavla i jego żony Evy.

Dzwon Wolności, bo taką nazwę otrzymał obiekt, odlała królewska holenderska ludwisarnia Royal Eijsbouts z wykorzystaniem fragmenty pocisków artyleryjskich i innych rodzajów broni, które wojska rosyjskie wykorzystywały przeciw Ukrainie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję