Reklama

E-mailem z Madrytu

Młodzież Papieża w drodze do Rio de Janeiro

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

STROJENIE SKRZYPIEC DUCHA
20 VIII 2011
Wieczór przed powitaniem i Adoracją

Reklama

Radosnym śpiewem - przy skromnym udziale zapasów wody - zwalczyliśmy wysiłek 4-kilometrowego marszu na Cuatro Vientos. Na miejscu okazało się jednak, że podobnie do nas, wytrwałych, stawiły się niepoliczalne dla oka rzesze młodych. Różnorodności flag nie powstydziłby się żaden atlas geograficzny! Pierwotnie wydzielone sektory w szybkim tempie zapełniły się młodzieżą, tak że barierki w wielu miejscach zostały usunięte. Odtąd uwagę zajmują kolejno: wypatrzenie wolnego kawalątka przestrzeni dla swojej karimaty, zmajstrowanie naprędce prowizorycznego namiotu, długa wycieczka po pakiet żywnościowy i - tym razem - gorączkowe wręcz poszukiwanie wody. Na szczęście usługi różdżkarskie są zbędne, ale swoje trzeba odstać, by do woli nakapać jej do opróżniających się jakby samoistnie butelek. Nieocenioną pomocą służą miejscowi bombeiros z ich polewaczkami (muchas gratias!). Im dłużej postępuje aklimatyzacja, tym bardziej przypadłości ciała, nieprzywykłego do ponadtrzydziestostopniowych wielogodzinnych ukropów, ustępują miejsca Duchowi, by ten dokończył strojenie swoich skrzypiec. Przynajmniej we mnie. Ze sceny, rozbrzmiewającej dotąd na żywo wykonywaną muzyką (oklaski dla 10-letniego trębacza), co rusz słychać komunikaty o zbliżającym się el Santo Padre. Wprawdzie chmury się zbierają, ale mamy w zanadrzu nie mniej kosmiczne Wschodzące Słońce. Przyznaję, że podskórnie coraz bardziej, aż do swoistego mrowienia, wyczekiwałem tego Czuwania; przyznaję też, że z woreczkiem drogich mi intencji. Adoramus Te, Christe: multos et cum Papam.

CISZA PO BURZY
21 VIII 2011
Poranek przed Eucharystią

A jednak zawory nieba zostały porządnie odkręcone! Papieżowi zafundowano parasolową ochronę, nam zaś - wspaniale jednoczące zmaganie z żywiołem. Intrygujące, że wraz z pierwszą błyskawicą przeszła mi przez głowę myśl, żeby nie pozwolić pogodzie odwrócić uwagi od naszego Gościa; toteż pozostanie mi przejrzeć zdjęcia w sieci po powrocie. Ogromna monstrancja zrobiła swoje wrażenie - które wnet uciszyło pojawienie się jej Mieszkańca. Adoracja. Nawałnica się ucisza. Telebim przez chwilę sugerował atmosferę domowej obserwacji, ale przecież to ma miejsce tuż obok, w tej rozmytej odległością i deszczem świetlnej poświacie!
Wkrótce klęczenie ostatecznie przerwało śledzenie zdarzenia na żywo. Razem z Ojcem Świętym u stóp Syna Boga Ojca... Zgodnie odnieśliśmy wrażenie, że wraz z papieskim błogosławieństwem ponownie na jakiś czas zaczęło lać i wiać; teraz znów może. Kontynuujemy nocne Czuwanie, które, jak widać (i na swój duchowy sposób - czuć), przeżywa się różnorako: neokatechumeni tańczą, w polowych kaplicach, które nie ucierpiały na skutek wichury, ludzie adorują nadal tego samego Chrystusa (to ważne), inni spowiadają się, rozmawiają, popadają w zadumę. Nieopodal zaintonowano w jakimś języku „Barkę”, do której śpiewu stopniowo dołączają się kolejne narodowości, ze skromnym (i łamiącym się) udziałem mojego głosu... Nasza obozowa czwórka wreszcie opatula się śpiworami i płachtą przeciwdeszczową, w swojej naiwności licząc, że nie zostanie zbytnio podeptana.

ZBUDOWANI NA CHRYSTUSIE
21 VIII 2011
Popołudnie po Mszy Świętej

Chwilowy popas pod stacją metra. Cała grupa leży pokotem, w myśl dwumianu: pić (vel jeść) i odpoczywać. Nawet nasz krzyż pielgrzymkowy, pochylony od uszkodzonego podnóżka, jakby wtórował nam w zmęczeniu. Chmury tym razem zlitowały się i obecnie oddzielają naszą duchotę od spiekoty słońca. Podnoszę wzrok i odruchowo uśmiecham się do przechodzącej ekipy czarnoskórych, z ich księżmi w białych sutannach na czele. Powód wyśpiewywanej przez nich radości ten sam, co naszej, tyle że nadto chroniony wytrzymałością termiczną.
Cofnijmy się zatem o kilka godzin, do Mszy papieskiej. Wczorajszy dreszczyk oczekiwania dzisiaj przeobraził się w osobliwe przeświadczenie o tym, że jesteśmy we właściwym miejscu, o właściwym czasie i z właściwym Człowiekiem. Eucharystia przebiegła bardzo sprawnie, co niewątpliwie stanowiło wytchnienie dla kondycji, ale też pozostawiła nam głębokie przesłanie. Krótko mówiąc, pozostawiła poradę do poszanowania własnej tożsamości: polecenie konsekwentnego życia według odpowiedzi na pytanie o to, kim dla mnie jest Jezus. Wszak zebraliśmy się tutaj licznie, wyznając wiarę w Mesjasza, Syna Boga Żywego, by ze współczesnym Piotrem dać o niej świadectwo. Że jednak żadne statystyki nie są wystarczające, przypomniał nam Benedykt XVI, błogosławiąc nasze krzyże misyjne. Czas na lokalne dni młodzieży w 2012 r., a potem na kolejny Światowy Dzień Młodzieży w 2013 r., tym razem w Rio de Janeiro w Brazylii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]

2025-09-13 23:34

Karol Porwich/Niedziela

W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.

W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
CZYTAJ DALEJ

Toruń/ Zawalił się podwieszany sufit w galerii handlowej

2025-09-15 21:38

[ TEMATY ]

Toruń

stock.adobe

Podwieszany sufit zawalił się w poniedziałek w galerii handlowej Toruń Plaza, w części zajmowanej przez kino Cinema City, ale nikomu nic się nie stało. Po wyjściu klientów i personelu obiekt zamknięto – poinformowała rzeczniczka KW PSP w Toruniu st. bryg. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska.

Straż pożarna o zdarzeniu została poinformowana krótko przed godz. 18.00. Na miejsce skierowano cztery zastępy straży pożarnej. Okazało się, że oberwał się podwieszany sufit o powierzchni około 100 mkw. nad otwartą przestrzenią będącą holem kina z kasami. Spadający system uszkodził instalację zraszającą będącą częścią systemu przeciwpożarowego, polała się woda i uruchomił się alarm.
CZYTAJ DALEJ

Papież do ofiar wykorzystywania: Kościół klęka razem z wami przed Matką Bożą

2025-09-15 18:48

[ TEMATY ]

Watykan

Vatican News

Papież Leon XIV w poniedziałek, podczas czuwania modlitewnego w Watykanie, zwracając się do ofiar wykorzystywania, oświadczył, że Kościół, którego niektórzy członkowie niestety ich zranili, dziś klęka razem z nimi przed Matką Bożą.

W homilii wygłoszonej w bazylice Świętego Piotra papież stwierdził, że Kościół wezwany jest do dzielenia się Bożym pocieszeniem z tymi, którzy przeżywają słabość, smutek i cierpienie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję