Reklama

Byliśmy jedną nogą w raju

Było tak blisko. Dosłownie kilka minut meczu dzieliło Wisłę Kraków od awansu do upragnionej przez wielu polskich kibiców elitarnej Ligi Mistrzów. Pierwszy mecz z APOEL-em Nikozja wygraliśmy bowiem u siebie 1:0. Niestety, 23 sierpnia przegraliśmy na Cyprze 3:1

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gol brazylijskiego napastnika Ailtona w 87. minucie meczu sprawił, że marzenia o usłyszeniu na polskim stadionie adaptacji muzyki Georga Friedricha Händla - „Zadok the Priest” prysły jak bańka mydlana. Cały mecz przypominał trochę historyczne wydarzenie - obronę Częstochowy. Waga obrony Klasztoru Jasnogórskiego była o wiele większa, wszak szło o dobro Ojczyzny, lecz w obu przypadkach chodziło o odparcie zmasowanych ataków przeciwnika. Sunął atak za atakiem, a mimo ogromnej przewagi APOEL-u z większości sytuacji wychodziliśmy cało. Wprawdzie skapitulowaliśmy trzy razy, lecz raz przeszliśmy do kontrofensywy, trzymając asa w rękawie.
Bohaterem narodowym mógł zostać Cezary Wilk, który po przepięknym golu w 71. minucie wlał w serca kibiców ogromną radość. Gol młodego pomocnika dał nadzieję polskiej piłce na awans po 15 latach do piłkarskiego raju. Był to gol niczym bramka Pawła Wojtali w meczu z Broendby Kopenhaga z 1996 r., choć ta padła w ostatnich minutach spotkania i dała nam awans. Przez kwadrans byliśmy niezwykle blisko awansu do elitarnej LM, mimo że piłkarsko prezentowaliśmy się zdecydowanie gorzej. Jakże piękna byłaby to chwila, gdybyśmy w bliskiej perspektywie organizacji Euro 2012 zaprezentowali się w Champions League. Stało się jednak inaczej. Wrota futbolowego nieba wciąż pozostają dla nas zamknięte.
Wielka szkoda, lecz trzeba oddać honor APOEL-owi. Popularni Thrylos w pełni zasłużyli na awans. W każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła byli drużyną lepszą. Ich przepiękne, składne akcje z pewnością cieszyły oko wytrawnego kibica, oczekującego pięknego futbolowego widowiska. Cypryjski zespół działał niczym starożytne greckie wojska, które charakteryzowała jedność. Zgranie APOEL-u było imponujące. Zresztą owy klub został utworzony przez grupę 40 ludzi mających jeden cel - stworzyć drużynę, która reprezentowałaby wszystkich Greków na Cyprze. W meczu z Wisłą poczucie jedności było widać nie tylko w dewizie tego cypryjskiego klubu, lecz także w zgraniu drużyny.
W pamięci wielu piłkarskich fanów pozostanie sugestywne ujęcie trenera APOEL-u - Ivana Jovanovića cieszącego się ze swoimi kibicami z awansu. Była to radość w ogromnym poczuciu jedności z cypryjskimi kibicami. Tego wieczoru APOEL był drużyną lepszą. Nam pozostaje po raz kolejny przełknąć gorzką pigułkę i liczyć, że nadejdzie dzień, w którym zbudujemy drużynę na miarę LM. Zespół, w którym nie będzie miejsca na przypadek, lecz czyste piłkarskie umiejętności, poparte ciężką pracą, która znamionuje najlepszych, a taka jest przecież dewiza Champions League - Die Besten. Na raj trzeba sobie zapracować.
Na otarcie łez pozostaje nam gra w Lidze Europejskiej. Można powiedzieć, że to taka druga liga. Cóż… Póki co, właśnie tam jest miejsce naszego futbolu. Niby mamy dobrych piłkarzy. Niby mamy niezłych trenerów, ale ciągle coś nam nie wychodzi. Obyśmy w LE zaszli jak najdalej. Czy to się uda? Pożyjemy, zobaczymy.

Kontakt: sportowa@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Letnie pielgrzymowanie na Jasną Górę nabiera rozpędu: Pieszo, na rolkach, w siodle

2025-07-07 20:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymki

Karol Porwich/Niedziela

Letnie pielgrzymowanie na Jasną Górę nie traci na aktualności. Już teraz przekonują o tym kolejne grupy pielgrzymów, którzy każdego dnia napływają do sanktuarium, a w nich rodziny, młodzież, seniorzy. Jak dotąd, już w czerwcu, odnotowano więcej pątników pieszych, a i liczba biegaczy podwoiła się w tym przedziale czasowym w stosunku do roku ubiegłego. Coraz więcej przyjeżdża nowych grup rowerowych organizowanych też w skali diecezji. Pątnicy przybywają na Jasną Górę w duchu hasła Roku Jubileuszowego - "Pielgrzymi nadziei".

Można powiedzieć, że pielgrzymi na Jasnej Górze „rozkręcają” lato. Tradycyjnie o tej porze, czyli w czerwcu i lipcu przychodzą ci, którzy mają blisko, jak pątnicy z archidiecezji częstochowskiej i ci, którzy mają trochę dalej, jak wierni z parafii Górnego Śląska. Pielgrzymkę nazywają „duchową adrenaliną, która pomaga iść przez życie”. - Nie ma proszenia bez podziękowania i pielgrzymowania bez ofiary - podkreślają. Ślązacy bardzo chętnie zabierają na pielgrzymki dzieci.
CZYTAJ DALEJ

Teksas: kataklizm zdewastował chrześcijański obóz

2025-07-07 18:25

[ TEMATY ]

powódź

pixabay.com

Co najmniej 82 osoby zginęły, a 41 uznano za zaginione wskutek gwałtownej powodzi, która przeszła przez teren hrabstwa Kerr w Teksasie. Większość z nich to dzieci, uczestniczące w obozie chrześcijańskim Camp Mystic. Pomoc poszkodowanym i rodzinom ofiar organizuje miejscowy kapłan polskiego pochodzenia ks. Scott Janysek.

Jak informuje m.in. agencja SIR, powódź, spowodowana przez wezbrane wody rzeki Guadalupe w Teksasie, która w ciągu 45 min. przybrała o 9 metrów, zdewastowała letni obóz chrześcijański Camp Mystic, powodując śmierć co najmniej 82 osób i zaginięcie kolejnych 41. Dane te wciąż są aktualizowane.
CZYTAJ DALEJ

Ogród malarstwa - wystawa w Wieży Trynitarskiej

2025-07-08 09:42

Muzeum KUL

W Wieży Trynitarskiej w Lublinie można zobaczyć piękne pejzaże i portrety, tworzące ogród malarstwa polskiego.

Dzieła prezentowane w Muzeum Archidiecezji Lubelskiej sowicie wynagradzają żmudną wspinaczkę po krętych schodach wieży. W „Sali Białej”, kameralnej przestrzeni wystaw czasowych, dumnie prezentuje się kilkadziesiąt obrazów ze zbiorów Muzeum Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Są wśród nich dzieła z przełomu XIX i XX w. oraz 20-lecia międzywojennego, m.in. Jacka i Rafała Malczewskich, Józefa Chełmońskiego, Marcelego Harasimowicza, Włodzimierza Tetmajera i Leona Wyczółkowskiego. Obrazy są darem m.in. Olgi i Tadeusza Litawińskich, Stanisławy i Tadeusza Witkowskich oraz Alicji Zadziorko dla uniwersytetu. Za wybór dzieł i aranżację wystawy odpowiadają studenci II roku historii sztuki KUL wraz z kurator Anną Szlązak-Nowak. Wystawę malarstwa polskiego ubogaca przestrzeń poświęcona Karolowi Jaroszyńskiemu, jednemu z fundatorów-założycieli najstarszego uniwersytetu w Lublinie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję