Reklama

Polska

Otwórzmy się na kolędę!

W tych dniach kapłani odwiedzają nas w domach. Przynoszą Chrystusowe błogosławieństwo i dobre słowo na nowy rok. Wizyta kolędowa to też okazja do dłuższej rozmowy księdza z parafianami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest czas, kiedy na ulicach naszych miast i wiosek spotykamy księży, czasem z ministrantami w komeżkach, podążających z wizytą kolędową. Kolęda trochę inaczej wygląda dziś w miastach, gdzie wyznaczone są nie tylko dni, ale i godziny odwiedzin kapłana, a inaczej na wsi, gdzie cały dzień kolędy jest niejako dniem świątecznym. Sama wizyta księdza ma taki sam schemat: kapłan w sutannie, komży i stule chodzi od domu do domu, w obecności domowników odmawia modlitwę, święci mieszkanie i udziela błogosławieństwa, pozostawiając na pamiątkę swej wizyty obrazki kolędowe; najczęściej też uaktualnia dane parafialnej kartoteki dotyczące rodziny, a na koniec domownicy składają mu ofiarę na potrzeby lokalnego Kościoła. Te wizyty, krótsze lub dłuższe, trwają zwykle kilka tygodni i wiążą się z dużym wysiłkiem kapłanów. Każdy dzień bowiem i każdy dom to inne problemy i inne potrzeby duszpasterskie oraz inna, wymagająca niezwykłej uwagi rozmowa. Czasem czytamy artykuły na temat kolędy, traktujące ją w kategoriach jakiegoś parafialnego folkloru. To bardzo zdawkowe spojrzenie na wydarzenie kolędy, w którym chodzi wszak o coś ważniejszego.
Kolęda to jednak niezwyczajne odwiedziny. Kapłan jest tu w jakimś sensie żołnierzem, który wykonuje ważne obowiązki. Nie wszyscy przecież są mili i przyjaźnie nastawieni do Kościoła, często jest to dla ludzi okazja do wypowiedzenia pod jego adresem słów krytycznych albo wręcz do krytykanctwa, nie wspominając już o tym, że wiele drzwi jest przed księdzem zamkniętych. Ale kapłan wie, że trzeba uczynić wszystko, aby przyprowadzić człowieka do Boga.
Kolęda jest dla duszpasterza również wielką lekcją prawdy o jego parafii, o stanie świadomości religijnej i moralnej wiernych, a także o ich kondycji materialnej. Już w pierwszych słowach zamienianych z domownikami widać nieraz, że nie wiedzą zupełnie, o co Kościołowi chodzi. Jeśli więc tylko pozwalają na to okoliczności, trzeba - delikatnie i serdecznie - wyjaśniać, przekonywać, bo stawką jest życie wieczne.
Oczywiście, duszpasterz powinien mieć jak najlepsze rozeznanie w całokształcie spraw związanych z parafią, z religijnością wiernych, z korzystaniem przez nich z sakramentów świętych. Powinien też brać pod uwagę, że czasem ludzie czekają, żeby móc zadać księdzu jakieś ważne dla nich pytanie, dotyczące może prac prowadzonych w parafii, sposobu prowadzenia duszpasterstwa, albo podyskutować na niektóre tematy. Trzeba wiedzieć, że ludzie bardzo obserwują księży, patrzą, jak sprawują oni Mszę św., jak są przygotowani do kazań, jak odnoszą się do dzieci i młodzieży, są zainteresowani kulturą osobistą kapłana. W czasie wizyty kolędowej mają prawo poruszać istotne sprawy duszpasterskie, sygnalizowane często tylko podczas ogłoszeń parafialnych.
Kapłan powinien także dobrze orientować się w życiu Kościoła. Powinien wykazać się wiedzą czerpaną ze swoich doświadczeń Boga oraz tą pochodzącą z mediów katolickich.
Dotykamy tu tak często poruszanego na tych łamach problemu czytelnictwa prasy katolickiej, która informuje o nauczaniu papieża i biskupów, o kierunkach żywotnych w Kościele powszechnym, o życiu i potrzebach na misjach, o sytuacji chrześcijan w różnych zakątkach ziemi, ale w której także można znaleźć informacje o nowościach wydawniczych, wiele tekstów pomocnych w wychowaniu oraz różnych problemach, które nurtują współczesnych ludzi. Prasa katolicka, rozgłośnia katolicka dają każdemu kapłanowi także dobrą orientację w życiu własnej diecezji. W tych mediach wielokrotnie można też znaleźć odpowiedzi duszpasterskie oraz adresy kontaktowe, gdy chodzi o głębszą formację religijną człowieka. Przypominamy o tym dlatego, że bardzo często wierni, którzy czytają prasę katolicką i są dobrze zorientowani w życiu Kościoła, mają jeszcze dodatkowe pytania, o których chcieliby porozmawiać ze swoim duszpasterzem podczas wizyty kolędowej.
Przygotowanie do spotkania z wiernymi powinno się zatem odbywać przez cały rok. Po takim przygotowaniu można w sposób pozytywny podejmować rozmowy duszpasterskie, te bardziej osobiste, rodzinne, ale i te dotyczące naszego życia społecznego.
W czasie kolędowego spotkania z naszymi duszpasterzami pamiętajmy jeszcze o jednej ważnej sprawie - o tym, o co tak trudno, gdy patrzymy na nasze elity: o wzajemnym szacunku, życzliwości i zrozumieniu dla odmienności. Miejmy przed oczami samego Pana Jezusa, który nie tyle krytykował, ile spokojnie i z miłością mówił o Bożym królestwie i starał się je wyjaśniać. Myślę, że jest to klucz do rozwiązania każdego problemu, klucz, który otwiera ludzkie serca. I wierzcie mi, nie koperta jest tu najważniejsza - patrząc z każdej strony - lecz właśnie życzliwość i dobre słowo.
Skoro już dotykamy sprawy koperty, to trzeba pamiętać o tym, że bardzo często ofiary z kolędy przeznaczane są nie tylko na potrzeby Kościoła parafialnego, ale również na potrzeby diecezji - księża biskupi wskazują cel, na jaki przeznacza się część tych pieniędzy. Przez rozmowę z duszpasterzem i przez swój dar wierni wchodzą bardziej w życie Kościoła powszechnego, diecezjalnego i parafialnego.
Niech kolęda będzie okazją do pogłębienia myśli o Kościele, także tym domowym. Niech przyniesie jak największe owoce rodzinom odwiedzanym przez kapłanów oraz samym duszpasterzom. Niech będzie szczęśliwa i radosna, natchnie nadzieją, życzliwością i konkretną pomocą. Niech w tych kapłańskich odwiedzinach rodzina stanie się maleńką cząstką, niejako kaplicą Kościoła, a Bóg - najpiękniejszym Gościem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kawałek nieba na ziemi

[ TEMATY ]

kolęda

kolędowanie

AKW

Na rozesłanych na ziemi chmurach z białego materiału siedzi grono aniołków – niewinne dziecięce buzie, kręcone pukle włosów, skrzydła z piór. Rozsypują anielski pył i rozświetlają mroki wieczoru lampionami. Za nimi anielski chór na tle nieba i betlejemskiej szopki. W półmroku słychać dźwięki kolędy. To sceneria przygotowana przez dziewczęta, pracowników oraz siostry ze Specjalnego Ośrodka Wychowawczego Zgromadzenia Sióstr św. Józefa w Częstochowie.

11 stycznia br. wyśpiewali oni w kolędach – tradycyjnych i współczesnych – „Opowieść o Bożym Narodzeniu”. Taki tytuł nosiło spotkanie, w którym uczestniczyli zaproszeni goście, wśród nich bp Andrzej Przybylski, przedstawiciele częstochowskich urzędów, władz oświatowych, zgromadzeń zakonnych i mediów.

CZYTAJ DALEJ

Postawiono zarzuty ks. Michałowi O.

2024-03-27 18:21

Adobe Stock

Prokuratura postawiła w środę zarzuty pięciu osobom w związku ze sprawą wykorzystania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. Wśród nich jest czterech urzędników resortu sprawiedliwości i „beneficjent funduszu” ks. Michał O. W ramach Funduszu ośrodkowi „Archipelag” miała zostać przyznana dotacja na kwotę blisko 100 milionów złotych.

- Ks. Michał O. działając wspólnie w porozumieniu z tymi urzędnikami, doprowadził do wypłaty tych środków. Tutaj istotną kwestią jest to, że działali wspólnie i w porozumieniu - poinformował dziś podczas konferencji rzecznik prasowy prok. Przemysław Nowak. Zapowiedział, że będą kierowane wnioski o tymczasowy areszt wobec trzech osób, a zebrany materiał dowodowy będzie analizowany pod kątem uchylenia immunitetu politykom. Powstające na warszawskim Wilanowie centrum terapeutyczne ma na celu pomoc ofiarom przemocy.

CZYTAJ DALEJ

Za mały mój rozum na tę Tajemnicę, milknę, by kontemplować

2024-03-29 06:20

[ TEMATY ]

Wielki Piątek

rozważanie

Adobe. Stock

W czasie Wielkiego Postu warto zatroszczyć się o szczególny czas z Panem Bogiem. Rozważania, które proponujemy na ten okres pomogą Ci znaleźć chwilę na refleksję w codziennym zabieganiu. To doskonała inspiracja i pomoc w przeżywaniu szczególnego czasu przechodzenia razem z Chrystusem ze śmierci do życia.

Dzisiaj nie ma Mszy św. w kościele, ale adorując krzyż, rozważamy miłość Boga posuniętą do ofiary Bożego Syna. Izajasz opisuje Jego cierpienie i nagrodę za podjęcie go (Iz 52, 13 – 53, 12). To cierpienie, poczynając od krwi ogrodu Oliwnego do śmierci na krzyżu, miało swoich świadków, choć żaden z nich nie miał pojęcia, że w tym momencie dzieją się rzeczy większe niż to, co widzą. „Podobnie, jak wielu patrzyło na niego ze zgrozą – tak zniekształcony, niepodobny do człowieka był jego wygląd i jego postać niepodobna do ludzi – tak też wprawi w zdumienie wiele narodów. Królowie zamkną przed nim swoje usta, bo ujrzą coś, o czym im nie mówiono, i zrozumieją coś, o czym nigdy nie słyszeli” (Iz 52, 14n). Krew Jezusa płynie jeszcze po Jego śmierci – z przebitego boku wylewa się zdrój miłosierdzia na cały świat. Za mały mój rozum na tę Tajemnicę, milknę, by kontemplować.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję