Reklama

Miłość Ojczyzny

Myśli młodego patrioty

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Był sobie kiedyś w telewizji taki program, w którym dzieci w wieku wczesnoszkolnym wypowiadały się na różne tematy, będące na pozór głównie domeną dorosłych. W jednym z odcinków tematem rozmowy był polski naród. Jego wady, zalety, stereotypy itd. Mimo oczywistych braków w doświadczeniach życiowych maluchy ciekawie i błyskotliwie odpowiadały na pytania prowadzących. Siedmioletni chłopiec wiedział, co to jest „narodowa wada”, potrafił podać przykład i uargumentować go. Na pytanie: Czy Polacy są trudnym narodem do rządzenia?, odpowiedział mniej więcej: Tak, bo politycy nie nadążają za zachciankami społeczeństwa. Można, a nawet trzeba zadać sobie pytania: Gdzie ci ludzie się podziali? Co się stało z tymi „małymi brzdącami”, które tak logicznie i mądrze potrafiły poradzić sobie z trudnymi pytaniami? Otóż proszę Państwa, nie wszyscy z nich są teraz młodymi „lemingami”. Są też tacy, którzy interesują się tym, co na Wiejskiej „piszczy”, a świat obserwują z szerokiej, wielopłaszczyznowej perspektywy.
Zacznijmy od Dolnego Śląska. Tam grupa chłopaków o podobnej wizji i poglądach zaczęła wymieniać się obserwacjami i refleksjami na temat tego, co i kto w Polsce i na świecie nabroił lub czego dokonał. Zaczęli kreślić własne pomysły na polską politykę zagraniczną, edukację, obronność itd. Wszystko zaczęło się w szkolnej ławce jednego z liceów i zaczęło stopniowo nabierać tempa i rozmachu. Grupa przyjaciół spotykała się co czwartek w ulubionych miejscach w centrum miasta, rozprawiała o tym i owym, myślała, denerwowała się i żartowała. W końcu na wpół spontaniczne spotkania przerodziły się w regularne comiesięczne zebrania. Do „paczki” z liceum dołączyli kolejni zainteresowani. W każdą drugą niedzielę miesiąca dyskutują na tematy z różnych dziedzin i dyscyplin. Poczynając od potrzeb reform edukacyjnych w kraju, kończąc na roli wychowania dziecka w rodzinie o zdrowych relacjach. Ta grupa młodych ludzi nie jest odosobniona.
Miejscem największej aktywności współczesnych pokoleń Polaków jest przestrzeń wirtualna. Historyczne fora internetowe aż kipią od ciekawych i podpartych solidną wiedzą rzeczowych wypowiedzi internautów. Poziom wymiany myśli stoi tutaj naprawdę na wysokim poziomie, bo wynika z prawdziwego, żywego zainteresowania, danym tematem. Na jednej z wideowyszukiwarek pewien człowiek, znany z tworzenia patriotycznych, krótkich klipów filmowych, jest notorycznie usuwany z listy użytkowników tego portalu. Na szczęście brak ostrej cenzury w Internecie pozwala na powtórną rejestrację pod inną nazwą i tak aż do kolejnego zablokowania. Taką zabawę w „ciuciu-babkę” prowadzi niejeden polski internauta. Niepokorni, nieugięci wobec kolejnych aktów cenzury, zakładają kolejne konta na tych samych stronach, zyskując coraz większą popularność.
Kiedy ktoś mi mówi, że polska młodzież jest w większości zepsuta i tkwi w głębokiej apatii, coś się we mnie buntuje i zawsze wtedy przed oczyma mam obraz tysięcy, w większości młodych, Polaków, którzy dumnie uczestniczyli w zeszłorocznym Marszu Niepodległości. Nie przestraszyli się złowieszczych komunikatów policji, brutalnego zachowania „tajniaków”, germańskich i rodzimych zadymiarzy z „ANTIF-y”. Tamtego dnia młodzi patrioci stanęli ramię w ramię z tymi, którzy walczyli o wolną Polskę i pamiętali obie okupacje. Teraz, wspierając się o lasce czy kuli, patrzyli, jak kolejne pokolenie przychodzi zmienić ich wartę na straży polskości i niezmiennych wartości, których na pewno nie pozwolą rozmienić na drobne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Siła małości

W słowach Leona XIV do tureckich chrześcijan znalazła się wskazówka dla całego Kościoła.

Spotykając „małą trzódkę” tureckich katolików w katedrze Ducha Świętego w Stambule, Leon XIV wypowiedział słowa, które nie tylko oddają rzeczywistość obecności chrześcijańskiej na tej ziemi, ale zawierają również cenną wskazówkę dla wszystkich. Papież zaprosił do przyjęcia ewangelicznego spojrzenia na ten Kościół o chwalebnej przeszłości, który dziś jest niewielki liczebnie. Zachęcił do spojrzenia „oczami Boga”, aby odkryć ponownie, że „On wybrał drogę małości, aby zstąpić pośród nas”. Pokora małego domu w Nazarecie, gdzie niewiasta powiedziała swoje „tak”, pozwalając Bogu stać się Człowiekiem, żłobek w Betlejem, gdzie Wszechmocny stał się niemowlęciem całkowicie zależnym od opieki ojca i matki, publiczne życie Nazarejczyka, spędzone na nauczaniu od wioski do wioski w prowincji na krańcach imperium, poza zasięgiem wielkiej historii. Królestwo Boże, przypomniał Leon XIV, „nie narzuca się, przyciągając uwagę”. I w tej logice, w logice małości, tkwi prawdziwa siła Kościoła. Następca Piotra przypomniał chrześcijanom w Turcji, że Kościół oddala się od Ewangelii i Bożej logiki, gdy uważa, że jego siła opiera się na zasobach i strukturach, a owoce jego misji wynikają z liczebności, potęgi ekonomicznej, zdolności wpływania na społeczeństwo. „We wspólnocie chrześcijańskiej, gdzie wierni, kapłani, biskupi nie obierają tej drogi małości, brakuje przyszłości […]. Królestwo Boże wyrasta z tego, co małe, zawsze z małego” – powiedział papież Franciszek w homilii w Domu św. Marty, którą dziś przywołał jego Następca.
CZYTAJ DALEJ

Czujność jest podstawową postawą chrześcijanina

2025-11-26 12:26

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Czuwać nie oznacza „nic nie robić”. Kto czuwa, nie stoi w miejscu, w bezruchu. On rośnie. Kiedy wierzący czuwa, to znaczy, że nie śpi, nie poddaje się znudzeniu i nie ulega rozproszeniom.

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Wtedy dwóch będzie w polu: jeden będzie wzięty, drugi zostawiony. Dwie będą mleć na żarnach: jedna będzie wzięta, druga zostawiona. Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie. A to rozumiejcie: Gdyby gospodarz wiedział, o jakiej porze nocy nadejdzie złodziej, na pewno by czuwał i nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie».
CZYTAJ DALEJ

Rozważanie do Słowa Bożego: Czuwanie jest trzeźwą miłością

2025-11-28 21:01

[ TEMATY ]

Ks. Krzysztof Młotek

Glossa Marginalia

Adobe Stock

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję