IWONA BAŃKA: - Dlaczego został Ksiądz kapelanem wojskowym?
KS. PPŁK. JERZY NIEDBAŁA: - Od młodych lat fascynowało mnie wojsko, tradycje wojskowe i partyzanckie, które pielęgnowano w mojej rodzinie. Po maturze myślałem o Szkole Orląt w Dęblinie, ale ówczesne uzależnienie Polski od Związku Radzieckiego, w tym i Wojska Polskiego, nie pozwoliło mi zrealizować moich planów. Dopiero po przywróceniu w Polsce ordynariatu polowego w 1991 r. i ingresie biskupa polowego Sławoja Leszka Głódzia do katedry Wojska Polskiego, odżyła we mnie nadzieja związania się z Wojskiem Polskim. Poprosiłem o zgodę przełożonego Zgromadzenia Redemptorystów i taką otrzymałem. Biskup Polowy przyjął mnie do grona kapelanów wojskowych w czerwcu 1991 r.
- Czy jako duszpasterz żołnierzy napotyka Ksiądz jakieś trudności w swojej pracy?
- Są jedynie zadania, nowe wyzwania i warunki, w których trzeba je wykonać. Posługa kapelana w Wojsku Polskim wymaga wiele poświęcenia i dyspozycyjności. Ordynariat polowy zasięgiem swym obejmuje całą Polskę i miejsca, gdzie służą polscy żołnierze poza granicami naszej Ojczyzny. Byłem w misji w dalekiej Kambodży przez prawie półtora roku.
- Jak wygląda praca w środowisku wojskowym?
Reklama
- Jest to piękna posługa. Ze wszystkimi parafianami ksiądz kapelan spotyka się najpierw na poligonie, na placu ćwiczeń, w namiocie wojskowym czy przy biurku kancelaryjnym, a potem na Mszy św., czy przy sprawowaniu innego sakramentu. Ta bliskość na co dzień i noszenie munduru odróżnia kapelana od innych duszpasterzy. Jest to wielkie wyróżnienie, ale i zobowiązanie.
- Jakie są różnice pomiędzy prowadzeniem parafii wojskowej, a pracy w zwykłej parafii?
- Zwykła parafia, to ściśle określone terytorium. Natomiast parafia wojskowa, to osoby związane z wojskiem. Krótko mówiąc, każdy kto bierze pensję, emeryturę czy rentę z Wojska Polskiego może należeć do parafii wojskowej. Natomiast zasięg terytorialny wyznaczają jednostki i instytucje wojskowe położone w zasięgu danej parafii. Parafia wojskowa Nowa Dęba obejmuje jednostki i instytucje położone w miejscowościach: Nisko, Stalowa Wola, Lipa, Sandomierz, Mielec i Nowa Dęba. Zasięg prawie jak diecezja.
- Jak wygląda dziś patriotyzm wśród żołnierzy?
- To poważne pytanie i w paru zdaniach trudno mi odpowiedzieć. W Wojsku Polskim jest na pewno wielkie umiłowanie symboli narodowych. Każdy żołnierz nosi na mundurze miniaturę flagi. W każdej jednostce codziennie rano na maszt wciągana jest, przy dźwiękach hymnu, biało czerwona flaga. Każda uroczystość rozpoczyna się w wojsku od oddania czci naszym symbolom narodowym. Dlatego myślę, że patriotyzm jest nadal wielki, o czym świadczą przykłady, gdy np. polski żołnierz oddaje życie w walce o pokój we współczesnym świecie, czy niosąc pomoc podczas klęsk żywiołowych.
- Czy współczesni żołnierze potrzebują kapelana?
- Na pewno potrzebują. Żołnierz to nie tylko człowiek plus uzbrojenie, nawet w najnowocześniejszą technikę. Ale to człowiek, który idzie do wykonywania postawionych mu zadań z całym swym bogactwem duchowym. Dlatego kapelan musi być napełniony Bożą łaską i całą nauką społeczną Kościoła na temat wojny i pokoju, aby to wszystko w sposób dostępny każdemu żołnierzowi mógł przekazać. Kapelan ma umocnić żołnierza, gdy ten przeżywa chwile trudne w swej służbie Bogu, Ojczyźnie i pokojowi we współczesnym świecie.
Autorstwa Jan Matejko - fragment, Domena publiczna, commons.wikimedia
Św. Jan z Dukli
Święty Jan z Dukli urodził się na galicyjskiej ziemi, na przełęczy Karpackiej, w Dukli w 1414 r. Został dobrze wychowany przez bogobojnych rodziców. Rodzice posłali go do szkół w Krakowie. Jako młodzieniec otrzymał od Boga powołanie kapłańskie i zakonne. Wstąpił do Zakonu Franciszkanów Konwentualnych. Został wyświęcony na kapłana. Pracował w Krośnie i we Lwowie. Pod wpływem św. Jana Kapistrana przeniósł się do franciszkanów obserwantów, czyli bernardynów. I tu zasłynął jako kaznodzieja, wytrwały spowiednik, szerzyciel czci do Męki Pańskiej i Matki Bożej. Pod koniec życia stracił wzrok. Umarł w uroczystość św. Michała Archanioła, w środę 29 września 1484 r. Jan Paweł II kanonizował go 10 czerwca 1997 r. w Krośnie. Relikwie jego spoczywają w Dukli. Św. Jan z Dukli jest patronem diecezji przemyskiej. Co to znaczy, że jest naszym patronem? jakie wnioski z tego wynikają dla nas? Wynikają z tego dwa główne zadania. Po pierwsze, mamy uznać, że św. Jan jest naszym niebieskim opiekunem i orędownikiem. Stąd też winniśmy mu polecać często sprawy naszego życia. Drugie zadanie, jakie mamy wobec naszego patrona w niebie – to naśladować go w życiu. Każdy święty zostawia nam swoje chrześcijańskie życie jako testament do realizowania. Wszyscy jesteśmy zobowiązani ten testament rozpoznać i go wypełniać w kontekście naszego powołania, czyli inaczej mówiąc: jesteśmy zobowiązani do naśladowania naszych świętych. Pytamy się dzisiaj na nowo, jakie przesłanie zostawił nam św. Jan z Dukli, w czym go winniśmy naśladować? By odpowiedzieć na to pytanie, sięgnijmy do modlitwy: „Boże, Ty obdarzyłeś błogosławionego Jana z Dukli, kapłana, cnotami wielkiej pokory i cierpliwości, spraw, abyśmy naśladując jego przykład, otrzymali podobną nagrodę”. Św. Jan z Dukli wyznawał wiarę nie tylko w swoich kazaniach, ale przede wszystkim swoim życiem. Jak wyznajesz wiarę jako ojciec, jako matka, żona, mąż, dziecko, synowa, zięć? Czy Bóg zajmuje w twoim życiu pierwsze miejsce? Jeżeli w życiu Pan Bóg jest naprawdę na pierwszym miejscu, to wszystko się właściwe układa. Wiarę wyznajemy nie tylko w kościele, na modlitwie, ale całym swoim życiem. Dzisiaj, Bogu dzięki, nie prześladują nas za wiarę. Nie idziemy do więzień, nie zwalniają nas z pracy. Nie mamy niepokoju o konsekwencje naszego świadczenia o wierze.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało alert do mieszkańców 10 województw, w którym ostrzega przed intensywnymi, nawalnymi opadami deszczu. Zaleca śledzenie komunikatów pogodowych i słuchanie poleceń służb. Po południu zaczną też obowiązywać ostrzeżenia IMGW przed intensywnymi opadami deszczu.
Komunikat o treści: „Uwaga! 08-10.07 prognozowane intensywne, nawalne opady deszczu. Przygotuj się na ewentualne podtopienia. Słuchaj poleceń służb i śledź komunikaty pogodowe” RCB wysłało do odbiorców przebywających na obszarze woj. łódzkiego, małopolskiego, mazowieckiego, śląskiego, świętokrzyskiego, lubelskiego (powiaty: janowski, kraśnicki, lubartowski, lubelski, Lublin, łukowski, opolski, puławski, radzyński, rycki), opolskiego (powiaty: głubczycki, kędzierzyńsko-kozielski, krapkowicki, oleski, prudnicki, strzelecki, kluczborski, nyski, Opole, opolski), podkarpackiego (powiaty: dębicki, jasielski, kolbuszowski, Krosno, krośnieński, mielecki, niżański, ropczycko-sędziszowski, stalowowolski, strzyżowski, Tarnobrzeg, tarnobrzeski), podlaskiego (powiaty: kolneński, Łomża, łomżyński, zambrowski) i warmińsko-mazurskiego (powiaty: działdowski, nidzicki, piski, szczycieński).
W polskiej polityce widzieliśmy już wiele. Emocje, ostre starcia, manipulacje, a nawet oszczerstwa – to wszystko zdarzało się wcześniej. Ale kampania prezydencka 2025 roku wyznaczyła nowe „standardy”. Bo to już nie była walka na wizje, idee czy nawet programy. To była walka o wszystko – o domknięcie systemu, o bezkarność, o podporządkowanie ostatnich niezależnych instytucji. I dlatego też atak na Karola Nawrockiego przybrał kształt nie tylko brutalny, ale wręcz obrzydliwy.
Z dzisiejszej perspektywy, po ogłoszeniu przez Sąd Najwyższy ważności wyborów, a tuż przed zaprzysiężeniem nowego prezydenta, wychodzą na jaw kulisy kampanii, które powinny zmrozić krew w żyłach każdego, komu zależy na demokracji – niezależnie od sympatii politycznych.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.