W nawiązaniu do artykułu pt. „Proroczy kaznodzieja” („Niedziela”, nr 39/2012) pragnę zwrócić uwagę, że na temat „obiegowej opinii”, jakoby ks. Piotr Skarga został pochowany w letargu, o czym pisze autorka tekstu, wypowiadał się w zeszłym roku ks. prał. Marek Głownia, proboszcz krakowskiej parafii Wszystkich Świętych, do której należy kościół pw. Świętych Piotra i Pawła, gdzie w jednej z krypt znajduje się trumna z doczesnymi szczątkami ks. Piotra Skargi.
W opublikowanym na łamach „Niedzieli Małopolskiej” (nr 39/2011) tekście „Na trudne czasy”, w rozdz. „Sensacja”, przedstawiłam całkiem inną wersję tłumaczenia „uszkodzonych palców”: „… Zainteresowany historią autora «Kazań sejmowych» znajdzie na stronach Wikipedii informację, że ks. Skarga mógł zostać pochowany w stanie śmierci klinicznej, o czym mają świadczyć uszkodzenia kości palców, które to obrażenia miał sobie sam zadać, budząc się w grobie. - Tę opinię upowszechnił jeden z historyków - mówi ks. Marek Głownia, odnosząc się do «sensacji». - To jest prawdopodobnie jego przypuszczenie. Tymczasem historia przedstawia się inaczej. W krypcie pod ołtarzem, do której złożono ciało ks. Piotra Skargi, znajdowała się przestrzeń, gdzie grzebano ciała zmarłych w Krakowie w XVI i XVII wieku jezuitów. I tam dodawano kolejne trumny. Pod koniec XVII wieku otwarto kryptę, w której wszystko było w nieciekawym stanie: zbutwiałe deski, rozkładające się ciała... I podobno… mnóstwo szczurów. Teraz wracamy do teorii historyka, który prawdopodobnie z faktu, że u ks. Piotra Skargi podobno stwierdzono obgryzione kości palców, wysnuł wniosek o pochowaniu kapłana w letargu. A ponieważ my lubimy sensacje, które szybko stają się «świętą prawdą», no to z tego się wzięła ta historia…”.
Pamiętam również, że podczas rozmowy z ks. Głownią zapytałam o proces beatyfikacyjny ks. Piotra Skargi. W odpowiedzi usłyszałam, że nie można go było przerwać, bo nie podjęto starań o jego rozpoczęcie. Mój rozmówca, pokazując bruliony przepisanych ręcznym pismem próśb, podkreślił wówczas: „- Kult ks. Skargi cały czas trwa, a od 1980 r. jest w parafii starannie dokumentowany (…). Te zeszyty tworzą swoistą księgę udowadniającą, że wciąż są ludzie, którzy wierzą we wstawiennictwo ks. Skargi w niebie. Przechowujemy także karteczki, na których zapisano intencje. Przez ostatnie 30 lat przy grobie ks. Piotra Skargi zostało złożonych ok. 70 tys. intencji modlitewnych!”.
Myślę też, że warto w Roku ks. Piotra Skargi zwrócić uwagę na jeszcze inny wymiar jego działalności, o czym również mówił ks. Głownia: „…Ks. Piotr Skarga to postać wielka, piękna. Znakomity kaznodzieja, mówca na trudne czasy. Wtedy, kiedy ludzie nie potrafią się porozumieć, kiedy dobro prywatne zwycięża nad tym, do czego rządzący powinni zmierzać - nad staraniem o dobro Ojczyzny”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu