Reklama

Zaproszenia

Konkurs dla recytatorów, plastyków, fotografów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rada Oddziału Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” w Turku zaprasza do udziału w IV Międzynarodowym Konkursie Artystycznym im. Włodzimierza Pietrzaka pt. „Całej ziemi jednym objąć nie można uściskiem”. Konkurs adresowany jest do dzieci i młodzieży od 5 do 25 lat i podzielony na trzy kategorie artystyczne: recytatorską (recytacja wierszy Włodzimierza Pietrzaka), fotograficzną i plastyczną. Patron konkursu - Włodzimierz Pietrzak, poeta, prozaik, krytyk literacki i żołnierz Powstania Warszawskiego, urodził się w 1913 r. w Warszawie, ale w młodości związany był z Turkiem i Kaliszem. Celem konkursu, który od pierwszej edycji w 2009 r. gromadzi liczne rzesze uczestników, jest popularyzacja jego twórczości poetyckiej. Obecnie konkurs ma już charakter międzynarodowy.
Honorowymi patronami tegorocznej edycji są abp Józef Kowalczyk - prymas Polski, bp Wiesław Mering - ordynariusz włocławski, Ziemowit Gawski - przewodniczący Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”. Do objęcia patronatu medialnego został zaproszony Tygodnik Katolicki „Niedziela”.
Pełny regulamin konkursu we wszystkich kategoriach artystycznych wraz z terminami zgłoszenia udziału znajduje się na stronie internetowej: www.civitaschristiana.turek.eu. Organizatorzy udzielają informacji również pod numerem telefonu 534-232-522 oraz pocztą elektroniczną: fotografia.civitasturek@wp.pl, recytacja.civitasturek@wp.pl oraz plastyka.civitasturek@wp.pl.
Finał konkursu odbędzie się 16 lutego 2013 r. w Turku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: finał Konkursu na Wieczernikową Choinkę

[ TEMATY ]

Jasna Góra

konkurs

MAREK KĘPIŃSKI

Ponad 44 tys. głosów oddali jasnogórscy pielgrzymi w Konkursie na „Wieczernikową Choinkę”. To o 14 tys. więcej niż rok temu. Świąteczne drzewka udekorowane przez dzieci ze szkół, przedszkoli i ośrodków wychowawczych arch. częstochowskiej, cieszyły się ogromnym zainteresowaniem przybywających do Sanktuarium. Jak zwykle zaskoczyły pomysłowość, materiały i wykonanie ozdób. Dziś odbył się wielki finał konkursu. W Wieczerniku zebrali się przedstawiciele organizatorów i uczestnicy „choinkowych zmagań”. W imieniu klasztoru głos zabrał o. Michał Legan, który podziękował wszystkim za trud. – To najpiękniejszy las na świecie. Nie tylko dlatego, że jest tu tyle choinek, ale dlatego, że są to drzewka ozdobione przez was – powiedział o. Legan.

Jak dodał, świerki po raz kolejny zachwyciły zarówno ojców i braci paulinów, jak i tysiące jasnogórskich pielgrzymów. – Każda z choinek jest wyjątkowa, bo stworzona z pomysłem, inteligencją, czasem z poczuciem humoru, każda ma swój charakter - powiedział paulin.

Drzewka bożonarodzeniowe udekorowały dzieci z 24 szkół, 14 przedszkoli i 2 ośrodków szkolno–wychowawczych archidiecezji częstochowskiej. Pierwsze miejsce (6053 głosów) zajęły Katolickie Szkoły Specjalne SPSK w Częstochowie. Drugie miejsce (3728 głosów) przypadło Przedszkolu Sióstr Nazaretanek przy ul. Dąbrowskiego w Częstochowie. Trzecie miejsce (2320 głosów) zajęła Świetlica Integracyjna „Pszczółki” w Częstochowie.

Zwycięzcy otrzymali nagrody w postaci urządzeń biurowych oraz zestawy gier edukacyjnych.

Wszyscy uczestnicy konkursu otrzymali także pamiątkowe niezwykłe dyplomy - oprawione w ramki zdjęcia przystrojonych przez dzieci choinek z podpisem wykonawców. Nie zabrakło słodkich upominków i obrazków z Matką Bożą Jasnogórską.Finałowi towarzyszyła orkiestra jasnogórska pod dyrekcją Marka Piątka.

Choć pielgrzymi jasnogórscy wybrali już najpiękniejsze ich zdaniem drzewka, to choinki nadal pozostaną w Wieczerniku i wciąż cieszyć będą przybywających do sanktuarium. Tak jak szopka, choinki pozostaną do 12 lutego.

Głównym celem Konkursu na Wieczernikową Choinkę jest nawiązanie do polskich tradycji obchodów Bożego Narodzenia i podtrzymywanie zwyczajów strojenia świątecznych drzewek wzorem przodków.

Organizatorami Konkursu od początku są: przeor Jasnej Góry o. Roman Majewski, Radio Jasna Góra i Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana” w Częstochowie.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Papież: wynegocjowany pokój lepszy niż niekończąca się wojna

2024-04-25 07:41

[ TEMATY ]

Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Papież Franciszek

Papież Franciszek

W wywiadzie dla amerykańskiej stacji telewizyjnej CBS Franciszek wezwał do zaprzestania wojen na Ukrainie, w Strefie Gazy i na całym świecie. Przypomniał, że w Kościele jest miejsce dla każdego: jeśli ksiądz w parafii nie wydaje się przyjazny, poszukaj gdzie indziej, zawsze jest miejsce, nie uciekaj od Kościoła, jest wspaniały - stwierdził Ojciec Święty.

Fragmenty wywiadu, który trwał około godziny i został przeprowadzony przez Norah O'Donnell, dyrektora „Cbs Evening News”, zostały wyemitowane po północy czasu polskiego. Rozszerzona wersja dialogu zostanie wyemitowana w niedzielę, 19 maja, w przeddzień Światowego Dnia Dziecka, który odbędzie się w Rzymie w dniach 25 i 26 maja.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję