Reklama

Niedziela Częstochowska

Bp Miziński: bądźmy wierni dziedzictwu św. Wojciecha

– Dzisiaj musimy się zapytać, co uczyniliśmy z tym dziedzictwem, które przyniósł nam św. Wojciech – mówił w homilii bp Artur Miziński, Sekretarz Generalny Konferencji Episkopatu Polski, który 23 kwietnia w uroczystość św. Wojciecha, patrona Polski przewodniczył Mszy św. w kościele św. Wojciecha w Częstochowie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

– Zapewnienie Chrystusa zmartwychwstałego w słowach: „Gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jeruzalem i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi” zrealizowało się nie tylko w życiu apostołów, ale także w życiu i posłudze ich następców. Św. Wojciech jest tego jasnym przykładem – podkreślił bp Miziński.


– Święty Wojciech był człowiekiem wielkiej wiary i duchowości. W swojej działalności misyjnej wpisał się na trwałe w dzieje kilku narodów, wśród nich Polski. Dla Polski jego działalność misyjna oraz męczeńska śmierć dały drugi początek Kościołowi na ziemiach piastowskich. Chrzest z 966 r. zostaje potwierdzony krwią męczeńską św. Wojciecha – kontynuował.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Karol Porwich/Niedziela

Sekretarz Generalny KEP przypomniał, że „św. Wojciech jako wierny uczeń Chrystusa idąc za swoim Mistrzem oddał życie za Niego, wpadłszy w ziemię jak ziarno pszenicy, by obumierając przynieść plon obfity. Nie pokochał swego życia na ziemi i tracąc je dla Chrystusa pozyskał życie wieczne”. – Mierząc życie św. Wojciecha miarą doczesną można dojść do wniosku, że było to życie nawet nieudane. Św. Wojciech nie sprawdził się jako biskup, a jako misjonarz odniósł w Prusach porażkę, bo zginął. Natomiast w perspektywie wiary całkowite wyniszczenie świętego okazuje się niezmiernie owocne. Poszedł za Chrystusem jako wierny i ofiarny sługa dając o Nim świadectwo aż po przelanie krwi – zaznaczył.

– Historia Kościoła jest wciąż żywa i pozostaje ciągle otwarta. Zapisuje się życiorysami każdego pokolenia. Chrystus oczekuje, że i my będziemy podążali za przykładem naszych przodków, szczególnie naszych świętych patronów – powiedział i przypomniał słowa św. Jana Pawła II: „Nowa ewangelizacja jest naszym zadaniem, ponieważ jesteśmy spadkobiercami dziedzictwa tych misjonarzy, którzy z mocą głosili na naszych ziemiach wiarę chrześcijańską i zaszczepili w naszej kulturze chrześcijańską wizję człowieka”.

Reklama

– Wiemy, że wszyscy jesteśmy powołani do aktywnego apostolstwa. W naszych czasach szczególną misję i rolę w budowaniu życia społecznego odgrywają ludzie świeccy. To nasze wspólne zadanie – podkreślił bp Miziński.

Karol Porwich/Niedziela

Nawiązał do słów św. Pawła apostoła: „Tylko sprawujcie się w sposób godny Ewangelii Chrystusowej, abym ja – czy to gdy przybędę i ujrzę was, czy też będąc z daleka – mógł usłyszeć o was, że trwacie mocno w jednym duchu, jednym sercem walcząc wspólnie o wiarę w Ewangelię, i w niczym nie dajecie się zastraszyć przeciwnikom”. – Jaką dajemy odpowiedź na tę zachętę apostoła w naszym życiu. Czy na pewno możemy powiedzieć za św. Pawłem, że „Chrystus będzie uwielbiony w moim ciele: czy to przez życie, czy przez śmierć. Dla mnie bowiem żyć – to Chrystus, a umrzeć – to zysk” – kontynuował.

– Troska o rozwój Królestwa Bożego musi nieść ze sobą trud i wyrzeczenie. Dzisiaj musimy się zapytać, co uczyniliśmy z tym dziedzictwem, które przyniósł nam św. Wojciech. Czy jesteśmy wiarygodnymi świadkami tego, za co on oddał życie, wiarygodnymi świadkami Chrystusa i Jego Ewangelii, tych wartości, na których zbudowana jest historia naszego narodu – wskazał biskup.

– Dlaczego tak trudno jest nam dzisiaj mówić o Chrystusie w naszych domach, rodzinach, a tym bardziej w przestrzeni publicznej naszego życia. Dlaczego tak łatwo odstępujemy od tego, aby walczyć, by religia była obecna w nauczaniu szkolnym dzieci, by krzyż znajdował należne miejsce w przestrzeni publicznej. Warto stawiać sobie te pytania nie po to, by osądzać innych, że są przeciwni wierze katolickiej, a może nawet z nią walczą, ale dlatego, aby sprawdzić jaka jest nasza gorliwość i wierność w przyjęciu wiary i życiu nią na na co dzień – zaapelował do wiernych.

Reklama

Karol Porwich/Niedziela

– Wzywajmy wstawiennictwa św. Wojciecha, by upraszał nam u Boga potrzebne łaski i błogosławieństwo do tego, abyśmy zachowali dziedzictwo wiary w świecie współczesnym, jakże dalekim od Boga i Jego prawa. W świecie, w którym naruszane są podstawowe prawa człowieka. Wśród nich jako pierwsze prawo do życia. W świecie, w którym godność osoby ludzkiej jest naruszana na tak wiele sposobów. Przypomina nam o tym wydany przed kilku tygodniami dokument Stolicy Apostolskiej, mówiący o nieskończonej godności osoby ludzkiej i jej naruszeniach. Do tych ostatnich dokument zalicza dramat ubóstwa, wojnę, trud migrantów, handel ludźmi, nadużycia seksualne, przemoc wobec kobiet, aborcje, macierzyństwo zastępcze, eutanazję, samobójstwo wspomagane, odrzucenie osób o różnej sprawności, teorie gender, zmiany płci i przemoc cyfrową – podkreślił Sekretarz Generalny KEP odnosząc się do czasów współczesnych.

– Prośmy przez wstawiennictwo św. Wojciech, abyśmy wrócili do pierwotnej gorliwości naszych ojców – zakończył bp Miziński.

Parafia pw. św. Wojciecha w częstochowskiej dzielnicy Tysiąclecie została erygowana 20 stycznia 1969 r. przez bp Stefana Barełę. Pierwszym administratorem parafii został mianowany ks. Józef Słomian, w latach następnych budowniczy kościoła i plebanii. Po wielu staraniach bp Bareły, Kurii diecezjalnej i ks. Józefa Słomiana, w które włączył się także na ostatnim etapie abp Luigi Poggi, nuncjusz apostolski do specjalnych poruczeń, 6 października 1976 r. władze komunistyczne wyraziły zgodę na budowę kościoła. Budowę kościoła rozpoczął ks. Józef Słomian w roku 1978. 20 października 1985 r. odbyła się uroczystość poświęcenia (konsekracji) kościoła przez bp Stanisława Nowaka, abp Luigiego Poggiego i bp Franciszka Musiela. W pomieszczeniach przykościelnych przez wiele lat miało swoją siedzibę duszpasterstwo akademickie oraz Katolickie Radio „FIAT".

23 kwietnia 1997 r. (rok tysiąclecia męczeńskiej śmierci św. Wojciecha) w czasie uroczystej procesji, której przewodniczyli abp Stanisław Nowak, metropolita częstochowski i abp Henryk Muszyński, metropolita gnieźnieński, przyniesiono do kościoła i umieszczono w bocznym ołtarzu relikwie św. Wojciecha.

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Jak się uczyć miłości?

2024-05-02 20:31

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

To jest wręcz szalone że współczucie i empatia mogą zmienić świat szybciej niż konflikty i przemoc. Każdego dnia doświadczamy sytuacji, które testują naszą wrażliwość - naszą miłość do siebie samego do bliźnich i oczywiście do Boga.

Czy możemy się tak przygotować by te testy zdać pomyślnie, by one nas nie rozbiły?

CZYTAJ DALEJ

Ks. Tadeo z Filipin: na pielgrzymce łagiewnickiej zobaczyłem nadzieję Kościoła

2024-05-05 14:58

[ TEMATY ]

Łagiewniki

Jezus Miłosierny

Małgorzata Pabis

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

„Na pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia zobaczyłem młodych ludzi, rodziny z dziećmi, nadzieję Kościoła” - mówi ks. Tadeo Timada, filipiński duchowny ze Zgromadzenia Synów Miłości, który uczestniczył po raz pierwszy w bielsko-żywieckiej pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Przeszła ona po raz 12. z Bielska-Białej do krakowskich Łagiewnik w dniach od 30 kwietnia do 3 maja br. Wzięło w niej udział ponad 1200 osób.

W połowie lat 90. ubiegłego wieku, kiedy to papież Jan Paweł II odwiedził Filipiny, przyszły kapłan obiecał sobie, że przyjedzie do Polski. Dziś ks. Tadeo pracuje jako przełożony we wspólnocie zgromadzenia zakonnego kanosjanów w Padwie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję