Reklama

Pożegnanie abp. Andrzeja Dzięgi z diecezją sandomierską

Na drogach wiary, nadziei i miłości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Umiłowane przez wszystkich nas miejsce przy sandomierskiej skarpie, w którym dominuje figura Sługi Bożego Jana Pawła II, niech pozostanie szczególnym znakiem jego duchowej obecności pośrodku spraw sandomierskiego Kościoła, a liczne dzieła diecezji, prowadzone pod jego patronatem, np. Sandomierska Rodzina Szkół Jana Pawła II, niech przynoszą wiele błogosławionych owoców zarówno w kształtowaniu młodego pokolenia, jak też w trosce o każdego człowieka. O te dzieła dbajcie z nadzieją, te dzieła rozwijajcie, z tych dzieł cieszcie się i niech będą one źródłem Waszej siły. O beatyfikację i kanonizację Sługi Bożego często i wielokrotnie módlcie się, tak jak czyni to każdego dnia Staszów.

Abp Andrzej Dzięga

Sandomierz

Uroczyste pożegnanie dotychczasowego pasterza diecezji sandomierskiej abp. Andrzeja Dzięgi w bazylice katedralnej w Sandomierzu przypadło na uroczystość Zwiastowania Pańskiego, a zarazem Dzień Świętości Życia i patronalne święto Ruchu Adopcji Życia Poczętego. Podczas wieczornej Mszy św. duchowieństwo i wierni z całej diecezji dziękowali za dzieło posługi biskupa ordynariusza w diecezji sandomierskiej i modlili się o błogosławieństwo Boże w jego posłudze arcybiskupiej w archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej, którą rozpocznie w Niedzielę Palmową. Ksiądz Arcybiskup, żarliwy obrońca życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci, poświęcił przed Mszą św. drugie w diecezji po Tarnobrzegu „Okno Zycia” w budynku sandomierskiej Caritas przy kościele Ducha Świętego. W swej homilii odniósł się do sprawy życia ludzkiego, rozumienia życia w jego tajemnicy i w jego pełni, przyjęcia życia i radości z życia. Jak stwierdził, stała się ona w naszym pokoleniu wyznacznikiem wierności człowieka wobec Prawdy, czyli także wobec Boga, a jednocześnie wierności własnemu człowieczeństwu. - Nie naruszajmy Bożej kompetencji w sprawie poczęcia życia ludzkiego i jego natury. Uszanujmy prawo życia jako silniejsze od wszystkich innych praw człowieka do czegoś. Z tego prawa życia wynika też naturalny obowiązek wszystkich ludzi zabezpieczenia możliwie pełnych gwarancji zdrowego rozwoju człowieka już od jego poczęcia. Takie gwarancje daje tylko poczęcie naturalne. Środowiska laboratoryjne, nawet najlepiej przygotowane technicznie, nie są w stanie dać takiej gwarancji. Dlatego każda uzurpacja człowieka do powoływania nowego życia laboratoryjnie jest niegodziwym naruszeniem podstawowych praw życia. Każdy człowiek, gdy raz zaistnieje, pozostaje dzieckiem Bożym. Z miłości Boga jest stworzony, miłością Boga jest otoczony i miłości człowieka jest zawierzony. Po raz kolejny abp Andrzej Dzięga zwrócił się do wszystkich o osobistą modlitwę do Ducha Świętego w intencji polskich i sandomierskich parlamentarzystów i europosłów, filozofów i prawników, którzy dyskutują nad sprawą prawnych regulacji dotyczących początków życia ludzkiego i jego kresu. Prawdziwi specjaliści - jak podkreślił - od dawna nie mają wątpliwości, co wolno, a czego nie wolno, co jest dopuszczalne, a co nie. Normy prawa ludzkiego nie zmienią tych granic. Ze smutkiem stwierdzamy jednak, że w wypowiedziach pewnych grup, osób, także w Polsce, najważniejszym argumentem staje się przyjęta po cichu teza, swoiste wstępne założenie, iż normy życia państwowego nie mogą być uzgadniane z regułami porządku Bożego, wpisanego w naturę świata i w naturę człowieka, czyli prawa naturalnego. Sprzeciwianie się porządkowi natury, tylko dlatego, że ten porządek dał nam Bóg. Tzw. wolny człowiek chce więc na siłę stworzyć inny porządek. To bardzo przewrotne i niebezpieczne. Każde nauczanie o Bogu, każdy akt wiary uczy nas przecież, że Bóg jest dobry. Także człowieka stworzył Bóg i widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre - zakończył Ksiądz Arcybiskup.
Nawiązując do obecności i nauk Ojca Świętego Jana Pawła II w Sandomierzu, podkreślił, że miasto otrzymało w depozyt część magisterium, którym ma teraz za zadanie dzielić się ze światem i kolejnymi pokoleniami. Kończąc posługę w sandomierskim Kościele, dziękował wspólnocie diecezjalnej za minione sześć i pół roku współpielgrzymowania przez sandomierską ziemię po drogach wiary, nadziei i miłości. Prosił o modlitwę za Kościół na Pomorzu.

Alicja Trześniowska

Tarnobrzeg

O północy w dzień Nawiedzenia parafii Chrystusa Króla w Tarnobrzegu sprawowana była Msza św. dziękczynna za posługiwanie biskupie w diecezji sandomierskiej oraz o błogosławieństwo Boże w posługiwaniu abp. Andrzeja Dzięgi w archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej. Podczas homilii Ksiądz Arcybiskup dziękował za dobro, jakie otrzymał podczas posługiwania w sandomierskiej ziemi. Arcybiskup Andrzej przybliżył zgromadzonym istotę kapłaństwa i wielką rolę Matki Najświętszej na drodze do zbawienia. Mówił m.in., iż Kościół istnieje dzięki Duchowi Bożemu i życzył zgromadzonym, aby ten Duch w każdym trwał, aby ciągle się pogłębiał.
Na wspólnej modlitwie zgromadzili się kapłani, wierni, przedstawiciele wspólnot i władz tarnobrzeskich, przedstawiciele uczelni mundurowych, młodzież oraz delegacje wiernych z całego miasta. W homilii abp Dzięga podziękował również biskupom, księżom i wszystkim wiernym za wspólne pielgrzymowanie poprzez Sandomierską Ziemię po drogach wiary, nadziei i miłości. Po Mszy św. przedstawiciele wspólnot parafialnych i księża wyrazili podziękowania abp. Andrzejowi Dziędze za posługiwanie w diecezji oraz życzyli obfitości Bożego błogosławieństwa w pasterzowaniu w archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej.

Rafał Tracz

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Coraz więcej pielgrzymów na szlaku św. Jakuba

2025-07-11 17:10

[ TEMATY ]

Santiago de Compostela

szlak św. Jakuba

pielgrzymi

Vatican Media

Camino de Santiago bije rekordy. Coraz więcej pielgrzymów

Camino de Santiago bije rekordy. Coraz więcej pielgrzymów

Liczba pielgrzymów wędrujących do Santiago de Compostela rośnie z roku na rok. Według biura pielgrzyma Oficina de Acogida al Peregrino, w 2025 roku trasę może ukończyć aż 570 tysięcy osób — to o 14 procent więcej niż w rekordowym 2024 roku - podaje Catholic Herald.

Jak pisze Catholic Herald, Camino de Santiago przeżywa prawdziwy renesans. W 2024 roku pielgrzymkę ukończyły 499 242 osoby — o 12 procent więcej niż rok wcześniej. Dla porównania, w 2000 roku szlak przeszło jedynie 55 004 pielgrzymów. Jeśli prognozy na 2025 rok się sprawdzą, liczba pielgrzymów będzie ponad dziesięciokrotnie wyższa niż ćwierć wieku temu.
CZYTAJ DALEJ

Abp Kupny: słowa Grzegorza Brauna są niedopuszczalne. Proszę, aby się z nich wycofał

- To niedopuszczalne, najczystsze kłamstwo - tak abp Józef Kupny skomentował dla KAI słowa Grzegorza Brauna, który we wczorajszym wywiadzie w Radiu Wnet stwierdził, że "komory gazowe w Auschwitz to fake". - Jako zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, ale przede wszystkim jako biskup katolicki i Polak wyrażam oburzenie po wypowiedzi europosła Grzegorza Brauna - powiedział metropolita wrocławski. Zaapelował też do polityka, aby wycofał się ze swoich słów.

- Jako zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, ale przede wszystkim jako biskup katolicki i Polak wyrażam oburzenie po wypowiedzi europosła Grzegorza Brauna. Zakwestionował on ludobójstwo dokonywane przez Niemców w komorach gazowych w obozie Auschwitz na Żydach oraz innych narodach. Słowa polskiego polityka są nie tylko niedopuszczalne. To najczystsze kłamstwo, które nie przystoi nikomu, a szczególnie nie powinno pojawiać się w opinii publicznej z ust polityka, reprezentującego nasz kraj na arenie międzynarodowej - mówi abp Kupny.
CZYTAJ DALEJ

Kolejny dzień początku końca

2025-07-12 07:23

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Minęło sześć tygodni od przegranej obozu rządzącego w wyborach prezydenckich. Sześć tygodni politycznego bezruchu, gorączkowego przeczesywania własnych szeregów i tępego wpatrywania się w sufit w poszukiwaniu „planu B”. Miało być nowe otwarcie. „Jeszcze tylko Pałac” – mówili. A tymczasem Pałac przejęty, prezydent Karol Nawrocki za niecały miesiąc zostanie zaprzysiężony, a Koalicja 13 grudnia stanęła – nie w miejscu, ale w martwym punkcie. Zacięcie, brak pomysłu, brak wizji, brak przyszłości.

Porażka z Nawrockim zaskoczyła ich nie dlatego, że była „niemożliwa”. Zaskoczyła dlatego, że nie przewidzieli żadnego scenariusza poza zwycięstwem. I zamiast zmierzyć się z pytaniem „dlaczego przegraliśmy?”, wpadli w histerię. Najpierw – jak ujawniła Interia – Donald Tusk miał naciskać na marszałka Hołownię, by ten zablokował objęcie urzędu przez nowego prezydenta. De facto zamach stanu: „uśmiechnięty”, wsparty dywizją autorytetów prawniczych i gadających głów w mediach, ale jednak zamach. Gdy Hołownia – na szczęście – odmówił, w zanadrzu pojawił się nowy pomysł, czysto PR-owy: rekonstrukcja rządu. Kolejna zagrywka taktyczna w miejsce strategii. Jakby przesuwanie tych samych figur na tej samej planszy mogło nagle zmienić wynik gry.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję