Reklama

Jasna Góra

Ekstremalna Pielgrzymka dla Niecierpliwych dotarła na Jasną Górę

W ciągu 33 godzin, pokonując 135 km, na Jasną Górę dotarła z Krakowa 8. Ekstremalna Pielgrzymka dla Niecierpliwych.

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jako pierwsi po 33 godzinach wędrówki cel osiągnęli Kuba Terakowski, Adam Porwoł i Karol Adamczyk. W sobotę przed piątą rano wyruszyło z pętli tramwajowo-autobusowej Krowodrza Górka na Szlak Orlich Gniazd 15 osób, na Jasna Górę przyszło 9 spośród nich. - Tam, gdzie już siły fizyczne nie wystarczają, wtedy idzie się po prostu na głowie, na sercu i na modlitwie – podkreślił najmłodszy z trójki Karol, a doświadczony Kuba dodał, że „choć stopy ma sponiewierane, to ducha mocniejszego”.

Pomysłodawcą przedsięwzięcia jest Kuba Terakowski, miłośnik pieszej turystyki, który wyjaśnił, że to pielgrzymka nie tylko dla „mniej cierpliwych”, ale przede wszystkim dla tych, którzy nie mają czasu, urlopu, mają natomiast wielka determinacje, by przyjść pieszo na Jasną Górę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dla Adama Porwoła, emerytowanego górnika, to już druga pielgrzymka w tym miesiącu. Tydzień temu przywędrował z pielgrzymką rybnicką, ale - jak mówi - „z tej rybnickiej zostało mi jeszcze trochę intencji, wiec trzeba było je donieść”.

Reklama

Pielgrzymi wyruszyli wspólnie, na trasie każdy szedł w swoim tempie, starając się robić przerwy na krótki odpoczynek, posiłek lub drzemkę. - Kanapki można było jeść w drodze, a wodę pić z kamelbaku, czyli bukłaku niesionego na plecach, z którego wyprowadzona jest elastyczna rurka, sięgająca do ust użytkownika - wyjaśniali.

- Taka wędrówka to sprawdzian naszych sił duchowych i fizycznych i kilka godzin wytrwałej modlitwy – podsumowali ekstremalną pielgrzymkę jej uczestnicy.

2014-08-10 19:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Reprezentacja miliona osób

Niedziela lubelska 34/2020, str. IV

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

pielgrzymi

Bożena Sztajner/Niedziela

Jesteśmy zmęczeni, ale szczęśliwi – przyznawali zgodnie pielgrzymi

Jesteśmy zmęczeni, ale szczęśliwi – przyznawali zgodnie pielgrzymi

– Reprezentujecie archidiecezję lubelską, czyli milion osób wierzących – powiedział abp Stanisław Budzik, witając na placu przed szczytem jasnogórskim 42. Lubelską Pieszą Pielgrzymkę.

Na Jasną Górę dotarły grupy nr 17, 18 i 19 ze swoimi przewodnikami: ks. Mariuszem Krukiem, ks. Pawłem Saranem, ks. Robertem Farianem, o. Gawłem Włodarczykiem i o. Radosławem Więcławkiem.

CZYTAJ DALEJ

Wielkopolskie lekcje pokory

2024-05-05 13:08

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Jeżdżąc teraz intensywnie po Wielkopolsce zawsze znajduję czas, aby choć na chwilę w różnych miejscowościach znaleźć się tam, gdzie czas płynie inaczej, bo w rytmie wieczności. Katolickie świątynie: niektóre jeszcze z zachowanymi elementami architektury romańskiej czy gotyckiej, inne pamiętające czasy baroku, wreszcie niektóre budowane w wieku XIX i później.

Jednak połączone, powiem niezwykłym w tym miejscu językiem matematycznym: „wspólnym mianownikiem”. Przybywają tu ludzie bardzo bogaci i niezamożni, bardzo wiekowi i na ramionach rodziców, ludzie „różnych stanów” jakby to powiedziano w I Rzeczypospolitej czy też „różnych klas” ,jakby to ujęli „marksiści”. I są tu razem. Być może, a nawet prawie na pewno jest to jedyne miejsce, gdzie mogą spotkać się i być wspólnotą bez uprzedzeń, zawiści, negatywnych emocji. Czy idealizuję? Chyba nie.

CZYTAJ DALEJ

Wielkopolskie lekcje pokory

2024-05-05 13:08

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Jeżdżąc teraz intensywnie po Wielkopolsce zawsze znajduję czas, aby choć na chwilę w różnych miejscowościach znaleźć się tam, gdzie czas płynie inaczej, bo w rytmie wieczności. Katolickie świątynie: niektóre jeszcze z zachowanymi elementami architektury romańskiej czy gotyckiej, inne pamiętające czasy baroku, wreszcie niektóre budowane w wieku XIX i później.

Jednak połączone, powiem niezwykłym w tym miejscu językiem matematycznym: „wspólnym mianownikiem”. Przybywają tu ludzie bardzo bogaci i niezamożni, bardzo wiekowi i na ramionach rodziców, ludzie „różnych stanów” jakby to powiedziano w I Rzeczypospolitej czy też „różnych klas” ,jakby to ujęli „marksiści”. I są tu razem. Być może, a nawet prawie na pewno jest to jedyne miejsce, gdzie mogą spotkać się i być wspólnotą bez uprzedzeń, zawiści, negatywnych emocji. Czy idealizuję? Chyba nie.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję