Reklama

Do Aleksandry

Na dobre i na złe

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mam 62 lata, jestem emerytką, a od czterech lat, wdową. Doświadczam cierpienia samotności... Bardzo bolesna jest dla mnie świadomość, że nie jestem nikomu potrzebna. Brakuje mi drugiego człowieka. Nie ludzi, nie grupy, ale pojedynczej osoby, która miałaby dla mnie czas. Osoby, z którą mogłabym posiedzieć, wypić herbatę, zjeść obiad, iść na spacer, do kina, podyskutować o obejrzanym filmie.
Jestem praktykującą katoliczką, wrażliwą na piękno przyrody, ceniącą w ludziach uczciwość i prawdomówność. Szukam przyjaźni na dobre i na złe chwile w życiu.
Czytelniczka „Niedzieli” z woj. śląskiego

Ten list to typowe ogłoszenie w naszej korespondencyjnej rubryce i tam też go umieściłam. Ale tym razem chciałabym, byśmy zatrzymali się chwilę przy tym problemie. Sama łapię się na tym, że całymi dniami nie mam kontaktu z ludźmi, oprócz – oczywiście – tych w sklepie czy w komunikacji miejskiej. Moi najbardziej zaprzyjaźnieni rówieśnicy poumierali, luźne przyjaźnie całkiem się rozluźniły i od czasu do czasu tylko kontakt przez telefon przypomina, że jeszcze żyjemy. I też czasem zastanawiam się, jak to się stało, że wokół mnie jest tak pusto. Bo rodzina, która jest w gromadzie podczas świąt, na co dzień boryka się ze swoimi problemami. Oczywiście, mam jeszcze co robić, jakoś udaje mi się pracować, ale już nie w pełnym wymiarze czasu. Pozostają całe godziny i dni, gdy nie wiadomo, co ze sobą robić. I doszłam do wniosku, że powodem tej samotności są:
1. Nieumiejętność pielęgnowania przyjaźni
2. Rozluźnienie więzów rodzinnych
3. No i jednak jakiś egoizm jednostkowy i wygodnictwo...
Czy da się to nadrobić, czy da się cofnąć czas? Co robić wobec tego? Oczekuję podpowiedzi od Państwa – Czytelników „Niedzieli”. Ja też pomyślę sobie nad tym głębiej i podzielę się swoimi przemyśleniami. Niech to będzie takie zadanie na czas świąteczny – a może także do wspólnego zastanowienia się w większym gronie.
Wesołych świąt Bożego Narodzenia!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2013-12-17 14:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Poradnik katolika na wakacjach, czyli jak przeżyć urlop „po Bożemu”

2025-07-12 20:28

[ TEMATY ]

wakacje

Karol Porwich/Niedziela

Lepiej uczestniczyć we Mszy św. w języku, którego się nie rozumie, czy połączyć się ze swoją parafią poprzez transmisję? Co jeśli tam, gdzie spędza się urlop, nie ma możliwości udziału w Eucharystii i czy poza Polską obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych? Na te i inne pytania poszukujemy odpowiedzi z ks. dr. Stanisławem Szczepańcem.

Wakacje to czas, gdy wielu udaje się na zasłużony wypoczynek. Destynacje urlopowe – zarówno te bliższe, jak i dalsze – z różnych przyczyn mogą stanowić wyzwanie z perspektywy praktykowania wiary w warunkach innych niż te codzienne. – Czas urlopu jest ważny i potrzebny. Wielu myśli o nim przez wiele miesięcy. Planuje, wybiera, realizuje. Człowiek wierzący w tych działaniach pamięta o Bogu – podkreśla ks. dr Stanisław Szczepaniec. Wraz z przewodniczącym Archidiecezjalnej Komisji ds. Liturgii i Duszpasterstwa Liturgicznego, a jednocześnie konsultorem Komisji Konferencji Episkopatu Polski ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, poruszamy kwestie, o których warto pamiętać, planując wakacyjne wyjazdy.
CZYTAJ DALEJ

Papież pozdrowił pielgrzymów z Jasnej Góry

2025-07-13 12:27

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Po modlitwie Anioł Pański Papież Leon XIV pozdrowił pielgrzymów, którzy przybyli dziś do sanktuarium Matki Bożej na Jasnej Górze w Częstochowie oraz uczestników Letniego Kursu Akademii Liturgicznej z Polski.

Leon XIV przekazał pozdrowienia po modlitwie Anioł Pański podczas spotkania z tysiącami wiernych na Placu Wolności w Castel Gandolfo.
CZYTAJ DALEJ

Festiwal Życia w Kokotku - „Pan jest pasterzem moim” w wersji techno i głębokie duchowe przeżycia

2025-07-13 15:56

[ TEMATY ]

Festiwal Życia

Festiwal Życia w Kokotku

fot. Grzegorz Szpak/Mat.prasowy

Najpierw poruszająca modlitwa na wieczorze uwielbienia w piątek, a w sobotę potężna impreza na koncertach Dżemu i Skytecha z niespodziewanym udziałem C-Boola. Zakończony właśnie katolicki Festiwal Życia jest dobitnym dowodem na to, że młodzież chce w Kościele szukać Boga i… życia.

Niebo przez cały tydzień płakało nad Kokotkiem, ale nie przeszkodziło to w emocjonującym dokończeniu Festiwalu Życia – największego katolickiego festiwalu dla młodzieży w Polsce, który od poniedziałku do niedzieli zgromadził ponad półtora tysiąca młodych ludzi na polu namiotowym, a kolejne tysiące dołączały w wybrane dni i na wieczorne koncerty.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję