Reklama

Niedziela Łódzka

Łódź spragniona miłosierdzia!

Niedziela łódzka 42/2014, str. 5

[ TEMATY ]

patron

Kl. Kamil Siuta

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bardzo późno uświadomiłem sobie, że Łódź odegrała znaczącą rolę w życiu Helenki Kowalskiej. Stąd wyruszyła w świat, wielki i dla niej kompletnie nieznany. Z tej ziemi powołał ją Jezus na sekretarkę Bożego Miłosierdzia. Najważniejsze wydarzenie miało miejsce w parku Wenecja (dziś park im. Słowackiego). Tu ujrzała Jezusa. Natychmiast upozorowała ból głowy i pobiegła do katedry. Tam usłyszała, że ma pojechać do Warszawy i wstąpić do Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia.

Każdego roku na pamiątkę tego wydarzenia sprzed kościoła pw. św. Faustyny na pl. Niepodległości wyrusza procesja z relikwiami świętej. Od tego „biegu” do katedry zaczęła się misja głoszenia najważniejszego przymiotu Boga – miłosierdzia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dlaczego Bóg wybrał Łódź, jako początek? Jak to się stało, że w 2005 r. Faustyna powraca do Łodzi jako jej patronka? Nic nie dzieje się przypadkowo. Nasze miasto na początku lat dwudziestych XX wieku było terenem ogromnych kontrastów. Z jednej strony bogate i wielkie fabryki, pałace i parki, budowane przez fabrykantów. Z drugiej ogromna bieda robotników. Helena przyglądała się tym kontrastom. Tu pracowała jako służąca. Tu pomagała biednym i bezdomnym.

Reklama

Dzisiaj Łódź wygląda inaczej. Zbudowano centra handlowe, biurowce. Kontrasty jednak pozostały. Oprócz wielkich inwestycji, to też miasto podziałów, alkoholizmu, biedy, narkomanii. Aby to zobaczyć, wystarczy udać się do klasztoru Misjonarek Miłości lub diecezjalnej Caritas. Łódź woła o miłosierdzie!

Patron to wzór do naśladowania. Od 2005 r. naszym wzorem jest św. Faustyna – apostołka Bożego Miłosierdzia. Ona nie tyle mówiła o miłosierdziu, co je czyniła. To jest odpowiedź na wołanie, że Łódź potrzebuje miłosierdzia. My, katolicy, jesteśmy powołani, by na nie odpowiedzieć. Może dobrze zacząć czynić miłosierdzie w swoim domu, na podwórku, na ulicy?

Żałuję, że dopiero w Seminarium odkryłem, jak bardzo Faustyna jest związana z Łodzią. Dziś wiem, jaki jest sens corocznej procesji z relikwiami świętej. Nasza patronka jest nam dana i zadana, abyśmy odkryli, jak bardzo to miasto jest spragnione miłosierdzia Bożego.

2014-10-15 16:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Patroni podeszłego wieku

W Nowym Testamencie, a konkretnie w Ewangelii według św. Łukasza (2, 25-38), spotykamy dwie postaci, które możemy nazwać patronami osób starszych. Są nimi Symeon i Anna

Obie te nowotestamentowe osoby występują w Trzeciej Ewangelii, w opisie ofiarowania Pana Jezusa w świątyni jerozolimskiej przez Maryję i Józefa. W tradycji Symeonowi przypisano przydomek „starzec”. Miał nie umrzeć aż do momentu, kiedy „zobaczy Mesjasza Pańskiego”. Do Anny zaś przylgnęło określenie „prorokini”, które wprost występuje w Łukaszowym tekście. Niestety, nie mamy o nich zbyt wielu informacji.

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Ks. Tadeo z Filipin: na pielgrzymce łagiewnickiej zobaczyłem nadzieję Kościoła

2024-05-05 14:58

[ TEMATY ]

Łagiewniki

Jezus Miłosierny

Małgorzata Pabis

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

„Na pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia zobaczyłem młodych ludzi, rodziny z dziećmi, nadzieję Kościoła” - mówi ks. Tadeo Timada, filipiński duchowny ze Zgromadzenia Synów Miłości, który uczestniczył po raz pierwszy w bielsko-żywieckiej pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Przeszła ona po raz 12. z Bielska-Białej do krakowskich Łagiewnik w dniach od 30 kwietnia do 3 maja br. Wzięło w niej udział ponad 1200 osób.

W połowie lat 90. ubiegłego wieku, kiedy to papież Jan Paweł II odwiedził Filipiny, przyszły kapłan obiecał sobie, że przyjedzie do Polski. Dziś ks. Tadeo pracuje jako przełożony we wspólnocie zgromadzenia zakonnego kanosjanów w Padwie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję