Reklama

Największy żywy pomnik św. Jana Pawła II

Jest ich już ponad 2,5 tys. Są w całej Polsce. Pakuję więc plecak i wyruszam na spotkanie stypendystów Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”. Następna stacja: Opole

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy przychodzę wieczorem nad małą opolską Wenecję przy ul. Piastowskiej, wyraźnie czuję artystyczny klimat miejsca. Nad pięknie oświetloną Odrą siedzi pochylony nad szkicownikiem chłopak. Krzysiek już od podstawówki biegał na zajęcia z plastyki. W drugiej klasie spędzał sześć godzin tygodniowo, malując, rysując i pracując nad linorytami. Dwa razy uczestniczył w wystawie światowego biennale grafiki. W gimnazjum zaczął trenować rzut dyskiem. Zdobywał kolejne medale, a w drugiej klasie liceum osiągnął wynik stanowiący minimum na mistrzostwa świata. Został powołany do kadry narodowej. Uczestniczył w obozach w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Spale. Poświęcał się morderczym treningom. Niestety, wiosną zeszłego roku doznał kontuzji. – W trakcie rozgrzewki, kiedy wybijałem się, żeby trafić do kosza, kość udowa lewej nogi wysunęła się ze stawu kolanowego. Wiedziałem, że to koniec – wspomina. Znów przelał całą swoją energię na sztukę. Wakacje spędził, malując. Na początku marca reprezentował swoje liceum na Ogólnopolskim Przeglądzie Rysunku, Malarstwa i Rzeźby. – Mama mówiła mi, że mamy góralskie korzenie. Pewnie stąd tyle we mnie energii – śmieje się.

Wiem, że sobie poradzę

Góralskimi korzeniami może się też pochwalić Beata. Pochodzi z Jordanowa, położonego w połowie drogi między Krakowem a Zakopanem. Właśnie kończy gimnazjum. Mówi, że bardzo łatwo jest przywiązać się do urokliwego krajobrazu Beskidów Zachodnich. Zwłaszcza niepoprawnej marzycielce. Mimo wszystko stara się być realistką. Wychowała się w wielodzietnej rodzinie. – Nasza rodzina jest silna Bogiem. To naprawdę działa – podkreśla. Beata bierze udział w olimpiadach – polonistycznej i języka angielskiego. Walczy też o tytuł laureata w Małopolskim Konkursie Języka Polskiego i przyznaje, że trudno jej analizować Pismo Święte wyłącznie pod kątem walorów estetycznych, naukowych i historycznych, pozbawiając je sakralnego znaczenia. Chciałaby studiować dziennikarstwo. – Obiecałam sobie, że w przyszłości osiągnę coś wielkiego. Jeszcze nie wiem, co to będzie, ani kim wtedy będę, ale jestem pewna, że sobie poradzę – mówi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

8 godzin dziennie

Następna stacja: Szczecin. Z tych właśnie okolic pochodzi Cezary. Skrzypek. Tegoroczny maturzysta. Zapytany, dlaczego wybrał akurat ten instrument, odpowiada, że z przekory. – Rodzice byli pewni, że będę grał na fortepianie, tak jak siostra – opowiada. Nikt w rodzinie poza rodzeństwem nie gra. Ale zamiast zwykłych kołysanek mama śpiewała dzieciom na dobranoc pieśni Moniuszki. – Powinienem ćwiczyć 8-9 godzin dziennie. Bez względu na porę roku, samopoczucie czy wakacje – przyznaje Cezary i dodaje, że w związku z tym doba często okazuje się zbyt krótka. Gra od 12 lat. Kilkakrotnie zdobywał tytuł laureata ogólnopolskich konkursów. Uczestniczył w kursach mistrzowskich tak wybitnych skrzypków, jak Tadeusz Gadzina czy Andrzej Konstanty Kulka. Myśli o karierze solisty, jednak doskonale zdaje sobie sprawę, jak wiele czynników może mieć na to wpływ.

Moje miejsce na ziemi

Czas nagli, pora więc kupić powrotny bilet do Warszawy. Spotykam tutaj pochodzącą z Kazimierza Biskupiego Magdę. Codziennie o 6.30 budzi swoje współlokatorki z akademika perlistym „Dzień dobry barrrdzo!”. Nikt nie podejrzewał o tego typu zachowania cichej, zdenerwowanej dziewczyny, która niespełna rok temu w napięciu oczekiwała na rozmowę kwalifikacyjną z Komisją Konkursu Akademickiego o Indeks im. bp. Jana Chrapka, w którym można wygrać indeksy na studia na wydziałach dziennikarskich UW i UJ. Jest jego laureatką i od października studiuje politykę społeczną na Uniwersytecie Warszawskim. Ciągle powtarza, że do domu się wraca, nie jeździ. – Nigdy nie będę wracać do Warszawy, to jeszcze nie jest moje miejsce na ziemi – mówi poważnie, ale zaraz wybucha śmiechem. I już gdzieś pędzi. Załatwia tysiąc spraw. Szlachetna Paczka, Fundacja Kapucyńska, Koło Filmowe Instytutu Polityki Społecznej... Idziemy razem na uczelnię. Pada śnieg. Nagle Magda zrywa się z dzikim okrzykiem, by jednym ślizgiem przemierzać kilkumetrowe odcinki chodnika. Nawet efektowne upadki nie są w stanie jej przed tym powstrzymać.

Reklama

Patrzę na Magdę i myślę o wszystkich poznanych stypendystach. Ich też nic nie może zatrzymać. Jestem pewna, że wielu w przyszłości osiągnie coś wielkiego.

* * *

Fundacja „Dzieło Nowego Tysiąclecia” powstała w 2000 r. i prowadzi obejmujący już ponad 2,5 tys. młodych ludzi program stypendialny Fundacji – często nazywany żywym pomnikiem Jana Pawła II. Od 2005 r. Fundacja ma status organizacji pożytku publicznego. W związku z tym istnieje możliwość przekazania na jej rzecz 1% podatku. Wystarczy na rozliczeniu wpisać nazwę organizacji i nr KRS 0000150776. Dodatkowe informacje oraz darmowy program do rozliczania PIT-ów można znaleźć na stronie internetowej: www.dzielo.pl.

2015-03-31 12:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowi kanonicy

2024-03-28 12:00

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Karol Porwich/Niedziela

Podczas Mszy Krzyżma bp Tadeusz Lityński wręczył nominacje i odznaczenia kapłanom diecezji. Życzenia otrzymali również księża, którzy obchodzą w tym roku jubileusze kapłańskie.

Pełna lista nominacji, odznaczeń i jubilatów.

CZYTAJ DALEJ

Tak, proszę, Jezu Chryste, obmyj mnie

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Pio Si/pl.fotolia.com

Rozważania do Ewangelii J 13, 1-15.

Wielki Czwartek, 28 marca

CZYTAJ DALEJ

Całun Turyński – badania naukowe potwierdzają, że nie został wyprodukowany

2024-03-28 22:00

[ TEMATY ]

całun turyński

Adobe.Stock

Całun Turyński

Całun Turyński

W Turynie we Włoszech zachowało się prześcieradło, w które według tradycji owinięto ciało zmarłego Jezusa - Święty Całun. W ostatnich latach tkanina ta została poddana licznym, nowym badaniom naukowym. Rozmawialiśmy o tym z prof. Emanuelą Marinelli, autorką wielu książek na temat Całunu - niedawno we Włoszech ukazała się publikacja „Via Sindonis” (Wydawnictwo Ares), napisana wspólnie z teologiem ks. Domenico Repice.

- Czy może pani profesor wyjaśnić tytuł swojej nowej książki „Via Sindonis”?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję