Reklama

Homoseksualizm w oczach Boga i Kościoła

Niedziela Ogólnopolska 15/2015, str. 51

[ TEMATY ]

Niedziela Młodych

Life-Capture/fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bóg stworzył nas mężczyznami i kobietami, powołując do bycia „jednym ciałem” (heteroseksualne małżeństwo), by „być płodnymi i zaludniać ziemię” (Rdz 1, 27-28). To jest Boża koncepcja i Boży porządek wpisany w naturę od początku stworzenia. Stróżem tej koncepcji jest Kościół.

Pismo Święte nie pozostawia złudzeń: homoseksualizm – jako niebędący w stanie zapewnić prokreacji i trwania rodzaju ludzkiego – jest sprzeczny z naturą. Co więcej, już w Księdze Rodzaju czytamy o wydarzeniach w Sodomie i Gomorze. Pośród „bardzo ciężkich występków” tamtejszych mieszkańców to właśnie ich homoseksualizm był dla Boga najbardziej odrażający (por. Rdz 18, 20). Stąd nazywamy go „grzechem sodomskim”. W Księdze Kapłańskiej czyny homoseksualne także są surowo zakazane: „Nie będziesz obcował z mężczyzną tak, jak się obcuje z kobietą. To jest obrzydliwość!” (18, 22). Potępienie homoseksualizmu jest powtórzone również na kartach Nowego Testamentu. Św. Paweł wprost stwierdza, iż homoseksualiści czynni, podobnie jak inni grzesznicy, którzy nie chcą się nawrócić, ryzykują wieczne potępienie: „Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący ze sobą (...) nie odziedziczą królestwa Bożego” (1 Kor 6, 9-10).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jak dotąd, hipotezy o genetycznych uwarunkowaniach homoseksualizmu (istnienie „genu gejowskiego”) nie znalazły naukowego potwierdzenia. Najczęstszą przyczyną homoseksualizmu – według większości psychologów – są nieprawidłowe relacje pomiędzy rodzicami dziecka, całkowita lub emocjonalna absencja jednego z rodziców (najczęściej ojca) oraz – jak w przypadku Andrew – doświadczenie traumatycznych zranień w dzieciństwie. Potrzebna jest zatem fachowa pomoc terapeutyczna, stąd niezrozumiała jest decyzja WHO z 1993 r., wykreślająca homoseksualizm z międzynarodowego rejestru chorób (czyli także terapii). Przypadek Andrew i jego „coming out” od homo– do heteroseksualizmu, do szczęśliwego małżeństwa i ojcostwa zadaje kłam tezom gender– i homolobbystów, przekonanych, iż „coming out” możliwy jest tylko w drugą stronę. Andrew Comiskey daje świadectwo, że można w życiu odnaleźć swoją właściwą tożsamość seksualną, potrzeba tylko odpowiedniej psychoterapii, życzliwego ludzkiego wsparcia oraz otwarcia się na Chrystusa – Boskiego Terapeutę.

Kościół, wierny Bogu, potępia czyny homoseksualne (jako niemoralne i grzeszne), lecz nie potępia homoseksualistów! Jezus bowiem „nie przyszedł powołać sprawiedliwych, ale grzeszników” (Mt 9, 13). Same skłonności homoseksualne nie są grzechem, gdyż wynikają z wielu – często niezależnych od człowieka – czynników. Stanowią one swoiste wyzwanie, z którym homoseksualista musi się zmagać, podobnie jak każdy człowiek codziennie powinien zwalczać złe predyspozycje, które w sobie odkrywa. Obiektywnie jednak predyspozycja homoseksualna pozostaje moralnie nieuporządkowana. Kościół zaleca w Katechizmie, by do homoseksualistów odnosić się „z szacunkiem, współczuciem i delikatnością” (nr 2358). Nie wolno ich dyskryminować w słowach, czynach czy ustawodawstwie, co nie stoi w sprzeczności z ograniczeniem – dla dobra wspólnego – korzystania przez nich z pewnych praw (np. prawa do adopcji dzieci, zatrudnienia jako trenera sportowego, dopuszczenia do święceń kapłańskich). Osoby o niemożliwej do zmiany skłonności homoseksualnej są wezwane do życia w czystości i celibacie (KKK 2359).

* * *

Ks. Arkadiusz Olczyk
Wykładowca teologii moralnej w Wyższym Seminarium Duchownym oraz Wyższym Instytucie Teologicznym w Częstochowie, sędzia diecezjalny Sądu Metropolitalnego, członek Komisji Bioetyki przy Okręgowej Izbie Lekarskiej w Częstochowie. Autor książek i artykułów.

2015-04-07 15:37

Oceń: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wakacyjny kodeks drogowy

Znaki zakazu, nakazu, ostrzegawcze, informacyjne - trochę taki „dekalog kierowcy” - pomagają bezpiecznie i prosto dojechać do celu. Na początku wakacji proponujemy kodeks wakacyjny, który pomoże odpocząć, nie tracąc jednocześnie z oczu rzeczy ważnych.

Z codziennej gonitwy - w wakacje. A podczas wakacji warto zostawić wszystko i sam na sam ze sobą i z Panem Bogiem spojrzeć na siebie i swoje życie. Chociaż na ostatni rok. Co zostało z twoich zeszłorocznych powakacyjnych postanowień? Czy rzeczywiście żyjesz tak, jak tego pragniesz? Czy nie idziesz na kompromisy ze światem? Czy Panu Bogu podoba się twoja teraźniejszość? Co zrobić, żeby nie stracić najważniejszego? Jak kochać jeszcze bardziej? Pytania dostosuj do swoich potrzeb.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Nie wszystko zależy od Ciebie. I całe szczęście!

2025-05-23 09:50

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Czy kiedykolwiek czułeś, że Twoje życie „wisi na włosku”? Ten odcinek to głos serca dla tych, którzy walczą, którzy szukają i którzy nie godzą się na życie w ciągłym napięciu.

Opowiadam w nim o pokoju, który nie jest iluzją – ale darem. Pokazuję, że cierpienie może mieć sens, jeśli w jego centrum postawimy zaufanie. Poznasz wzruszającą historię bł. Honorata, który z bluźniercy stał się ojcem duchowym wielu świętych. Dowiesz się, jak święci budowali klasztory… bez pieniędzy, ale z niebem w sercu.
CZYTAJ DALEJ

Bydgoszcz: konferencja nt. opieki psychologicznej i duchowej dla pacjentów onkologicznych

2025-05-23 19:05

[ TEMATY ]

Bydgoszcz

onkologia

KAI

„Wiara czyni cuda, góry przenosi. I to, co państwo robią z psychiką pacjentów chorych na nowotwory, jest nie do przecenienia” – powiedział prof. dr hab. n. med. Janusz Kowalewski, dyrektor Centrum Onkologii im. prof. Franciszka Łukaszczyka w Bydgoszczy. Dziś świętowano tam 15-lecie działalności Zespołu Wsparcia Duchowego.

W ramach obchodów odbyła się konferencja naukowa „Opieka psychologiczna i duchowa dla pacjentów onkologicznych”. – Wsparcie, zarówno pacjenta, jak i jego rodziny, jest nie do zastąpienia – mówił prof. Kowalewski, dziękując całemu zespołowi. – To, co robicie, jest ważne oraz stanowi istotne uzupełnienie, zarówno leczenia operacyjnego, jak i chemioterapii, radioterapii – dodał dyrektor centrum.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję