Niezapomniany profesor etyki w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim – śp. ks. Tadeusz Styczeń często mówił, że miarą człowieczeństwa jest stosunek do najmniejszego, którym jest człowiek znajdujący się pod sercem matki – istota w początkowym okresie rozwoju, ale już prawdziwy człowiek. Ksiądz Profesor, jeden z wiernych uczniów św. Jana Pawła II, mocno przypominał o prawie do tego życia, które się już poczęło, a któremu na imię CZŁOWIEK. Posiada on własną tożsamość i niepowtarzalny kod genetyczny, ma także nieśmiertelną duszę i jako istota ludzka ma swój cel, którym jest wieczność. Do decydowania o życiu ma prawo jedynie Stwórca człowieka, czyli Pan Bóg.
Ludzkość pamięta o ofiarach wojen światowych, które miały miejsce w XX wieku, o zgładzonych w niemieckich obozach koncentracyjnych i radzieckich gułagach, także o tych, którzy zostali zamordowani w krwawych wojnach bratobójczych, przetaczających się przez nasz glob. Narody Zjednoczone podejmowały w tej dziedzinie ważne rezolucje, do których chętnie zaglądamy i na które się powołujemy.
I dzisiaj świat doznaje jednak wstrząsów, zwłaszcza gdy chodzi o etykę, moralność, o prawo naturalne. Jesteśmy świadkami ogromnego uderzenia w sprawy najbardziej podstawowe, także te dotyczące życia ludzkiego, czyli V przykazanie Dekalogu: „Nie zabijaj”. Nigdy nie wyobrażaliśmy sobie w Polsce, zwłaszcza po II wojnie światowej, że trzeba będzie bronić Dekalogu i przypominać o tym najważniejszym przykazaniu Bożym. Otóż nowe prądy usilnie pracują nad tym, żeby zmienić myślenie ludzi na temat podstawowego prawa człowieka – prawa do życia. Pojawiło się niezwykle silne lobby aborcyjne, a równolegle idzie druga opcja – legalizacja zabijania ludzi starych, chorych, niedołężnych, czyli eutanazja.
Kościół zawsze był, jest i będzie obrońcą życia. Tak niedawno nauczał o tym św. Jan Paweł II, któremu zawdzięczamy pogłębienie tego tematu. Wielu jest bowiem ludzi myślących po chrześcijańsku, ale niedających sobie rady z problemami natury filozoficznej. Także Ojciec Święty Franciszek wciąż apeluje, byśmy pochylali się nad ludzką biedą, zwłaszcza nad bezbronnymi, do których należą dzieci poczęte, żyjące w łonie matki, skazane całkowicie na dobrą wolę swoich rodziców i otoczenia.
Bardzo zachęcam do zajrzenia do dokumentu Episkopatu Polski z 5 marca 2013 r. „O wyzwaniach bioetycznych, przed którymi stoi współczesny człowiek”. Trochę może o nim zapomnieliśmy, jednak daje on doskonałą orientację w temacie i argumenty zarówno w dyskusji o świętości i jedyności ludzkiego życia, jak i w walce o nie. Każdemu zaś młodemu człowiekowi – gimnazjaliście, licealiście i studentowi – proponuję znakomicie wydany „Przewodnik: Bioetyka dla młodych”, którego autorami są Międzynarodowy Instytut Bioetyki UPJPII, fundacje Jérôme’a Lejeune’a oraz Jeden z Nas, który zawiera kompendium wiedzy na temat życia człowieka.
– Można Europę ocalić, można przywrócić jej autentycznego i pełnego mocy ducha, jeżeli Chrystus stanie się na nowo jej fundamentem, jej nadzieją, jej mocą w codziennych zmaganiach – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie rekolekcji dla Zakonu Rycerzy Jana Pawła II w papieskim sanktuarium na Białych Morzach.
Na początku Mszy św. 34 Rycerzy Jana Pawła II zostało promowanych na czwarty stopień rycerski „patriotyzm”. Bracia stali się rycerzami Matki Bożej. Istotą tego charyzmatu jest uczestnictwo w akcjach o charakterze patriotycznym, krzewienie w społeczeństwie wartości patriotycznych, cechowanie się szczególnym przywiązaniem do znaków i barw narodowych i wykazywanie się duchowością Maryjną.
Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi.
Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością.
Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z
roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku
notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana
Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele
św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach
i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem
generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana
przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka.
Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do
Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować
nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo
św. Jana Nepomucena.
Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej
Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć
od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana
ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława
IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których
król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu
Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach
i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św.
Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego.
Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak
historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną
śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego
święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej
i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada
św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św.
Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie
Europę.
W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza
granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero
z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził
oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także
teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy,
Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII
zaliczył go uroczyście w poczet świętych.
Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana.
Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej
Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych
drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie,
komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie.
Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy
na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy
druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę.
Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską
w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych
kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych
ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi
biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.
W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych.
Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one
pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak
zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.
Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał
swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony
też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce
jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej
sławy i szczerej spowiedzi.
We wtorek po południu Papież Leon XIV udał się do Bazyliki św. Pawła za Murami, gdzie modlił się przy grobie św. Pawła – Apostoła Narodów a także przewodniczył Liturgii Słowa i wygłosił homilię.
Na początku liturgii, po przejściu przez Drzwi Święte, otwarte z okazji trwającego Roku Jubileuszowego, Ojciec Święty udał się na osobistą modlitwę do grobu św. Pawła Apostoła. Następnie, po wysłuchaniu fragmentu Listu św. Pawła Apostoła do Rzymian, w osobistej homilii, zwrócił uwagę na trzy wielkie tematy, zawarte tym liście: łaskę, wiarę i usprawiedliwienie. Zachęcił, by „powierzając wstawiennictwu Apostoła Narodów początek tego nowego Pontyfikatu” zatrzymać się nad tymi trzema tematami i przez ich pryzmat spojrzeć na dar powołania.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.