Reklama

Niedziela Sosnowiecka

W spiekocie słońca do Czarnej Madonny

Ich znakiem rozpoznawczym są uśmiechy na twarzach, radosny śpiew na ustach i kolorowe chusty, pozwalające odróżnić jedne grupy od innych i odnaleźć się w pątniczym tłumie. Na pielgrzymkę trzeba być przygotowanym przede wszystkim duchowo, bo to właśnie aspekt duchowy rekolekcji w drodze jest na pierwszym miejscu

Niedziela sosnowiecka 34/2015, str. 1, 5

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sierpień to czas pieszych pielgrzymek na Jasną Górę. Tradycyjnie na pielgrzymim szlaku do Czarnej Madonny znaleźli się pielgrzymi z diecezji sosnowieckiej. Pod przewodnictwem kapłanów, kleryków, sióstr zakonnych, skąpani słońcem, w wyjątkowym upale sierpniowych dni, niezmordowani, radośni, pełni entuzjazmu każdego pielgrzymkowego dnia, wędrowali w różnobarwnych grupach, ale w drodze byli razem. Wspólnie tworzyli jedną wielką rodzinę zmierzającą do celu – do Jasnogórskiej Matki i Królowej. Tegorocznym mottem pielgrzymowania były słowa „Nawróćcie się i wierzcie w Ewangelię”.

Na święto Wniebowzięcia Maryi

W sobotę 8 sierpnia na pielgrzymi szlak wyruszyły grupa zielono-czarna z Będzina i złota z Jaworzna. Dzień później dołączyły one do grup wyruszających z Olkusza. W ten sposób po raz kolejny do Częstochowy zmierzali pielgrzymi Sosnowieckiej Pieszej Pielgrzymki na święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Mówi się o niej nieoficjalnie, iż jest to pielgrzymka olkuska, a nazwa ta pochodzi od tradycji wędrowania z tego miasta jeszcze z czasów, kiedy nie istniała diecezja sosnowiecka. W przeciągu 5 dni, w drodze z Olkusza na Jasną Górę pokonali ponad 110 km, za wyjątkiem grup, które wychodzą dzień wcześniej i idą ok. 30 km więcej. Po uciążliwej wędrówce czekały na nich noclegi w Błędowie i Ogrodzieńcu, a kolejne w Mirowie, Złotym Potoku i Joachimowie. W czasie drogi była modlitwa, refleksja, konferencje, nabożeństwa, ale i śpiew, muzyka, a nawet taniec. Na pątników czekało wiele niespodzianek, np. odwiedzających ich gości, czy też niezapomniany Wieczór Uwielbienia na błoniach w Złotym Potoku, gdzie na specjalnie przygotowanej scenie potężną dawkę dobrej muzyki zaserwowały zespoły: „Sursum Corda” oraz „Pielgrzym”. A potem było jeszcze radośniej, gdy na scenę wszedł niezastąpiony w zabawie i tańcu ks. Piotr Pisarczyk. To była krótka noc, a po niej trzeba było ruszyć w drogę. Jak co dzień podczas tegorocznego pielgrzymowania na pątników czekało słońce i ponad 35-stopniowe upały. – Pielgrzymowanie łączy się z ofiarą, która w życiu chrześcijanina jest niezwykle ważna. Wyrzeczenie się wygód, przyjemności, pokonywanie własnych słabości – to wszystko rozwija nas duchowo i pomaga zwrócić swe oczy ku niebu – ostatecznemu celowi naszej ziemskiej pielgrzymki – podkreślają uczestnicy diecezjalnej pielgrzymki do Tronu Matki.

Zakończenie pielgrzymki miało miejsce 13 sierpnia, kiedy to pierwsza część sosnowieckiej pielgrzymki weszła na Jasną Górę. O godz. 19.15 pielgrzymi modlili się na Eucharystii przed Szczytem Jasnej Góry razem z pasterzem diecezji bp. Grzegorzem Kaszakiem, a później na Apelu Jasnogórskim.

Zielono-czarni

Każda z pielgrzymujących na Jasną Górę grup pielgrzymkowych ma swój specyficzny klimat i charakter, o czym można się było przekonać podczas ich prezentacji na trasie pielgrzymowania. Tym razem przypatrzmy się bliżej grupie zielono-czarnej, która zanim pątnicy połączą się w jedną pielgrzymkę, ma już za sobą blisko 30 km, wyrusza bowiem dzień wcześniej. – Grupa zielono-czarna pielgrzymująca w Sosnowieckiej Pieszej Pielgrzymce na Jasną Górę z parafii Świętej Trójcy w Będzinie od 1993 r., to dość specyficzne grono ludzi, posiadające własny, oryginalny styl i charakter, zdecydowanie odbiegający od większości pielgrzymkowych grup. Co roku pod opieką swojego duchowego przewodnika blisko stu młodych pątników z dekanatu będzińskiego i nie tylko wyrusza na pielgrzymi szlak wiodący do Czarnej Madonny. Na powrocie do domu nie kończy się jednak sierpniowe pielgrzymowanie. Pielgrzymka żyje cały rok, a to choćby za sprawą spotkań popielgrzymkowych. Mamy też kilka pielgrzymkowych par małżeńskich – mówi przewodnik grupy zielono-czarnej, ks. Sławomir Woźniak.

Pątnicy na szlaku

Reklama

Druga część naszej diecezjalnej pielgrzymki przybywa na Jasną Górę w wigilię 26 sierpnia, kiedy to Kościół w Polsce przeżywa uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej. Idą krócej niż część pierwsza pielgrzymki sosnowieckiej, jednak tak samo przejęci, rozmodleni, rozśpiewani, niosąc intencje, by zawierzyć je Najlepszej z Matek. Trwające 3 dni pielgrzymowanie rozpoczyna się Mszą św. w sanktuarium Polskiej Golgoty Wschodu w Będzinie-Syberce. Po niej pielgrzymi ruszają na szlak, na którym pokonują pierwszego dnia 25 km, drugiego 30 km, a trzeciego ok. 14 km.

Warto przypomnieć, że tzw. Pielgrzymka Zagłębiowska, czyli druga część sosnowieckiej pielgrzymki pieszej na Jasną Górę powstała, kiedy uzyskano zgodę na budowę świątyni w Będzinie-Syberce. Wtedy pątnicy dziękowali za możliwość wybudowania własnej świątyni i utworzenie parafii. Stopniowo do pielgrzymującej parafii na Syberce dołączały kolejne, by wreszcie wędrowała cała diecezja. Nie sposób nie wspomnieć o ogromnej gościnności kapłanów naszej diecezji, którzy przyjmują pielgrzymów, czy to na krótkim postoju, czy na noclegu. Proboszczowie z Łagiszy, Targoszyc i Zendka oraz innych miejscowości poza naszą diecezją zawsze wspaniale przygotowują swoich parafian do przyjęcia strudzonych pielgrzymów. Dobrze, gdy jest gdzie wziąć szybki prysznic czy zjeść dobrą zupę.

To, co w życiu ważne

Pielgrzymi podejmowali trud wędrówki, ofiarowali cierpienie, zmęczenie, wszelkie niewygody związane z pogodą, noclegiem, drogą. A wszystko dlatego, że byli przekonani o tym, że tam jest Ktoś, kto ich wysłucha i wspomoże w troskach i kłopotach codziennego życia. To właśnie Jasnogórskiej Pani, którą Ojciec Święty Jan Paweł II nazwał 4 czerwca 1997 r. „Patronką w budowaniu ogólnoludzkiej cywilizacji miłości”, pielgrzymi przedstawiali wszystkie sprawy swojego życia.

2015-08-20 09:22

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: 3 tys. osób na pielgrzymce Rycerzy i Czcicieli św. Michała Archanioła

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

MlynekBarbara/pixabay.com

Św. Michał Archanioł ma wielką duchową przyszłość w naszej Ojczyźnie – uważa michalita ks. Pior Prusakiewicz. Z udziałem ok. 3 tys. osób na Jasnej Górze trwa Ogólnopolska Pielgrzymka Rycerzy i Czcicieli św. Michała Archanioła połączona z nocnym modlitewnym czuwaniem. Przybyli także czytelnicy dwumiesięcznika „Któż jak Bóg”, członkowie Bractwa Szkaplerza św. Michała Archanioła.

Pielgrzymom towarzyszy kopia figury św. Michała Archanioła z Cudownej Groty Objawień na Gargano w Monte Sant’Angelo we Włoszech, która peregrynuje po polskich parafiach. Przy tej okazji wierni przyjmują także szkaplerz św. Michała Archanioła.
CZYTAJ DALEJ

“Chrystus spowity całunem” wystawiony w Rzymie

2025-04-18 22:00

[ TEMATY ]

Rzym

Chrystus spowity całunem

niezwykła rzeźba

Włodzimierz Rędzioch

“Chrystus spowity całunem”

“Chrystus spowity całunem”

W samym sercu Neapolu, w Kaplicy Sansevero znajduje się jedna z najbardziej niezwykłych rzeźb jaką kiedykolwiek wykuto w marmurze – to „Chystus spowity całunem” („Cristo Velato”). Jej twórcą jest włoski rzeźbiarz Giuseppe Sammartino, który skończył swoje dzieło w 1753 r. Ludziom trudno było uwierzyć, że można było z twardego marmuru „wydobyć” przezroczysty całun, który lekko pokrywał ciało zmarłego Chystusa. Ponieważ zleceniodawcą rzeźby był książe Raimondo di Sangro, sławny alchemik, powstała legenda, że całun powstał w alchemicznym procesie „marmoryzacji” tkaniny.

Warto dodać, że w okresie późnego baroku Sammartino był jednym z najwybitniejszych włoskich rzeźbiarzy – pracował w Neapolu, tworząc rzeźby o tematyce religijnej, a Chrystus z kaplicy Sansevero jest jego najsłynniejszym dziełem.
CZYTAJ DALEJ

500 paczek trafiło do najuboższych

2025-04-19 12:30

Marzena Cyfert

Poświęcenie darów dla ubogich

Poświęcenie darów dla ubogich

Abp Józef Kupny pobłogosławił w Wielką Sobotę 500 paczek dla ubogich. Przygotowane one zostały przez wrocławską Caritas ze środków przekazanych przez wiernych archidiecezji.

– Nasze akcje angażują bardzo wielu ludzi, aby te działania pomocowe były przeprowadzone sprawnie, dokładnie i docelowo trafiły do najbardziej potrzebujących. Dzisiaj zostanie rozdanych 500 paczek, poświęconych przez naszego metropolitę, dla naszych podopiecznych, którzy korzystają na co dzień z łaźni i kuchni – mówił ks. Dariusz Amrogowicz, dyrektor wrocławskiej Caritas.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję