Święto Kobiet to zawsze dobra okazja, żeby przypomnieć, iż Kościół katolicki podkreśla szczególną rolę niewiast. Dowodzi tego doktrynalnie, akcentując udział Maryi, matki Jezusa, w dziele zbawienia. Jest wszak matką, opiekunką, pośredniczką łask, co doskonale ukazali cystersi poprzez język sztuki w sanktuarium w Krzeszowie, zwłaszcza w kościele św. Józefa.
Uwypuklono w nim rolę rodziny jako domowego Kościoła. Sceny z codziennych prac ukazano w dolnych partiach ołtarzy. Bo nawet codzienność ma wymiar ewangeliczny, prowadzi do świętości. Co zadziwiające, sceny te ukazane przez XVIII-wiecznych artystów w niczym nie straciły na aktualności. A nawet więcej, nabierają szczególnego znaczenia obecnie, gdy podważany jest tradycyjny model rodziny.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Polskie społeczeństwo tego modelu nie kontestuje, choć są środowiska, które chciałyby inaczej i co manifestują podczas marszów pod znakiem tęczowych flag. Znakiem sprzeciwu wymierzonym w tego typu marsze są takie spotkania, jak zorganizowane na zamku piastowskim w Legnicy. Gospodarzem spotkania był dr Tadeusz Samborski, członek zarządu województwa dolnośląskiego, strażnik polskich tradycji kresowych. Dedykował je kobietom z okazji ich święta, co nie znaczy, że panowie byli nieobecni. Wprost przeciwnie, zapewnili część oprawy artystycznej, a byli to m.in. znani artyści scen warszawskich.
Spotkanie pełne humoru, szlagierów przedwojennych kabaretów, podsumował w duchu wielkiej literatury dr Samborski. – Ta sala okazała się za mała na to spotkanie, co dowodzi, że powinniśmy prowadzić nadal prace adaptacyjne w zamku w tym kierunku, by zaczął on służyć pełniej takim spotkaniom, jak dzisiejsze – stwierdził. Ostatni głos miała kobieta: Aurelia Sobczak, znakomita aktorka, która spektakl na zamku wyreżyserowała i poprowadziła z ogromnym wdziękiem: – Mężczyźni i kobiety bardzo się różnią i tego nikt nie neguje, ale wszelkie podziały nie mają sensu, bo przecież najważniejsze jest serce.
Na zamku legnickim słowa te nabierają szczególnego znaczenia, gdy wie się, że była to jedna z ulubionych rezydencji św. Jadwigi. Wynosząc ją na ołtarze przed wiekami, Kościół podkreślił szczególną rolę kobiet w życiu społecznym. Nie było to wówczas wcale takie oczywiste jak obecnie. Warto pamiętać, że przez stulecia prawa kobiet były ograniczone, nie miały one choćby praw wyborczych ani możliwości studiowania na uniwersytetach. Kościół przecierał im szlaki społecznej emancypacji.