Reklama

Na moście w Avignon

O moście, gdzie „tańczą panowie, tańczą panie”, wielu z nas dowiedziało się z piosenki Ewy Demarczyk lub z wiersza Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Sam most może zawodzić, ale Awinion na pewno nie.

Niedziela Ogólnopolska 53/2017, str. 22-23

Wojciech Dudkiewicz

Pałac papieski i sąsiadująca z nim katedra Notre-Dame-des-Doms

Pałac papieski i sąsiadująca z nim katedra Notre-Dame-des-Doms

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miasto – znane nam przede wszystkim z mostu uwiecznionego w wierszu i piosence – jest jednym z najbardziej fascynujących i działających na wyobraźnię miejsc we Francji. Leżący nad Rodanem w Prowansji Awinion uchodzi za jedną z najlepiej zachowanych architektonicznych pereł Europy, co spowodowało wpisanie go w 1995 r. na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Turystów przyciągają XIV-wieczna siedziba papieży, urywający się most na Rodanie i okalające miasto kilkukilometrowe średniowieczne mury. Gratką przede wszystkim dla miłośników i ludzi teatru jest jeden z najbardziej znanych na świecie festiwali teatralnych, który odbywa się tu w lipcu. Przyciąga on – jak reklamują go jego organizatorzy – grupy teatralne poszukujące nowych środków wyrazu, wykraczające poza ramy tradycyjnego teatru.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Właśnie wtedy senne na ogół miasto ożywa. Ludźmi i życiem wypełnia się kryjący się za miejskimi murami gąszcz romańskich uliczek, z kafejkami, bistrami i butikami. Są też muzea z dziełami Maneta, Degasa, Cézanne’a, van Gogha czy Picassa, które podziwiane są niejako przy okazji.

Francuska niewola

Reklama

Jeszcze w końcu XII wieku Awinion był niewielkim, położonym na skraju Prowansji, prowincjonalnym miastem, siedzibą skromnego biskupstwa. Ale już na początku XIV wieku stał się stolicą zachodniego chrześcijaństwa. Wszystko zaczęło się w 1309 r., gdy papież Klemens V, na skutek sporów w Stolicy Piotrowej, zdecydował się przenieść dwór papieski właśnie do Awinionu.

Klemens V nie mógł przypuszczać, że zapoczątkuje tzw. niewolę awiniońską – kilkudziesięcioletni okres papieskiego uzależnienia od królów Francji. W tym kryzysowym dla papiestwa okresie panowało w nim 7 wywodzących się z Francji papieży. Ostatni, Grzegorz XI, powrócił do Rzymu. Trzeci, Benedykt XII (1334-42), zainicjował budowę pałacu papieskiego w Awinionie.

Ta niesamowita budowla składa się z 2 części: starej (Palais Vieux) i nowej (Palais Neuf). Stary pałac ma charakter romańskiej twierdzy warownej, jest surowy i ascetyczny. Nowy, wybudowany przez Klemensa VI, wielkiego mecenasa sztuki, jest lekką gotycką budowlą z 2 strzelistymi wieżyczkami. To Klemens VI kupił Awinion od Królestwa Neapolu, wspierał datkami zubożałe rodziny i szpitale. Poza tym potępił prześladowanie Żydów i wziął ich pod opiekę, zaoferował im azyl i możliwość osiedlenia. W jego czasach miasto rozkwitło najbardziej. Ściągali do niego i osiedlali się w nim ludzie chcący robić polityczną karierę, ale też malarze, rzeźbiarze, muzycy, architekci i poeci. Mogli tu liczyć na wsparcie papieża.

Korona dla Łokietka

Reklama

Warowny pałac papieski robi spore wrażenie, ale dziś jest ciekawy przede wszystkim jako zabytek architektury. Przestronne wnętrza z licznymi korytarzykami i salami świadczą o potędze jego dawnych mieszkańców, ale niektórych mogą rozczarować. Niewiele jest mebli i dzieł sztuki, które niegdyś można było tu zobaczyć, dzięki czemu dziś pogłos kroków i rozmów niesie się echem w wysokich wnętrzach. Cenne przedmioty przepadły w czasie Wielkiej Rewolucji Francuskiej. Po rewolucji pałac zmienił też przeznaczenie: aż do 1906 r. służył jako wojskowe koszary.

Wewnątrz poza skądinąd interesującymi włoskimi freskami nie ma niczego szczególnego. Mimo to ogromne sale, dziedzińce, krużganki i przejścia robią wrażenie. Trzeba też przyznać, że freski m.in. Matteo Giovanettiego i malowidła – nieliczne – innych artystów nieźle współgrają z gotycką architekturą wnętrza, z kaplicą św. Jana i św. Marcjana, Salą Wielkiej Audiencji (obradował tu Trybunał Świętej Roty), jadalnią i 2 kuchniami.

Przytulna sypialnia papieska jest ozdobiona freskami z bujną winoroślą, Sala Sokoła – freskiem przedstawiającym polowanie z sokołem, a ściany Pokoju Papieskiego pokrywają gęste motywy roślinne, wśród których można zauważyć ptaki i wiewiórki. W Sali Konsystorzowej, oferującej dziś galerię portretów awiniońskich papieży, debatowali kardynałowie, przyjmowani byli monarchowie. Właśnie tu wydano ważną dla Polski zgodę na koronowanie Władysława Łokietka.

Notre-Dame

Sąsiadującą z pałacem katedrę Notre-Dame-des-Doms, najstarszą zachowaną budowlę sakralną Awinionu, wznoszono przez kilkaset lat, ale obecny kształt uzyskała ona w XII wieku. W środku zwracają uwagę romański ołtarz z XI wieku i grobowce kryjące szczątki papieży Jana XXII i Benedykta XII.

Reklama

Rzadko się zdarza, aby staremu miastu udało się zachować całość murów obronnych, dlatego Awinion ma być z czego dumny. XIV-wieczne mury ciągną się na długości ponad 4,3 km. Wyrasta z nich 39 wież i mają 7 bram. Nie robią dziś takiego wrażenia jak w przeszłości, gdy zasypane później fosy podwyższały mury jeszcze o kilka metrów.

Wejścia przez bramy w zabytkowych murach prowadzą do urokliwych uliczek i zaułków starego miasta ze starymi domami mieszczańskimi. I na Place de’Horloge, zawsze gwarny, rojny i kolorowy, przy którym znajdują się liczne restauracyjki, kawiarenki, punkty sprzedaży pamiątek i gdzie można spotkać ulicznych malarzy. Przy placu – dawnym, starożytnym forum – stoją XIX-wieczny ratusz i Teatr Miejski.

Największa scena

Teatr jest ważny, bo jest jednym z centrów odbywającego się tu w lipcu od 70 lat Festiwalu Teatralnego – jednej z najważniejszych takich imprez na świecie. Obok głównego nurtu festiwalu – Avignon In – z tradycyjnymi przedstawieniami równolegle trwa uliczny festiwal teatrów alternatywnych – Avignon Public Off.

Miasto staje się wtedy największą sceną świata. Nigdzie indziej najpewniej nie ma takiego zagęszczenia teatrów na jednym metrze kwadratowym. Ulice przybierają wówczas kolorowe szaty, głos zabierają różne, głównie eksperymentalne, formy teatralne. Nastroje widzów zmieniają się jak w kalejdoskopie: od dramatu do wesołej arlekinady.

Turyści co roku w lipcu zostawiają w Awinionie mnóstwo pieniędzy. Gdy nie ma festiwalu – zabytki świecą pustkami. Także perła w koronie festiwalu Avignon In – dziedziniec główny pałacu papieży, gdzie przez te kilkadziesiąt lat gościli najważniejsi i najgłośniejsi aktorzy i reżyserzy teatralni z całego świata.

Reklama

Słynny most na Rodanie z piosenki Ewy Demarczyk lub z wiersza Krzysztofa Kamila Baczyńskiego jest słabo wykorzystywany. Służy za scenę tańców z epoki tylko w rocznicę wybuchu rewolucji francuskiej (14 lipca), w czasie której – przypomnijmy – złupiono pałac papieski. Widowisko stanowi prolog do pokazu fajerwerków. Jest głośno, jasno i teatralnie.

Obok mostu

Most noszący imię św. Bénézeta (Benedykta) wybudowano w latach 1177-85. Według tradycji, inicjatorem jego powstania był pobożny pasterz Bénézet – później uznany za świętego – który usłyszał głos nakazujący budowę mostu między Awinionem a drugim brzegiem Rodanu i Villeneuve-lés-Avignons.

Zbudowana, mimo wielu trudności, przeprawa miała 920 m długości i składała się z 22 kamiennych przęseł. Podczas oblężenia miasta w czasie wojen z Katarami w XIII wieku większość mostu została zburzona. Niszczony także przez powodzie, odbudowywano go kilka razy – aż do czasu, gdy podupadłe miasto nie było w stanie wyłożyć na to funduszy i konstrukcja została zniszczona na trwałe, a po latach stała się turystyczną atrakcją. Dziś turyści nie przejdą mostem przez Rodan, mogą natomiast ocenić, dlaczego jego urwana konstrukcja stała się inspiracją dla poetów i malarzy. Inspiruje Paula Signaca, Jamesa Carolla Beckwitha, których zachwyciły – jak to często w Prowansji – różnorodność światła, żywe kolory i wspaniałe krajobrazy.

Wbrew temu, co mówi wiersz/piosenka, szerokość mostu (ledwie kilka metrów) nie pozwalała na tańce. Odbywały się one... obok budowli. Jedna z wersji mówi o zabawach możnych, druga – o hulankach ludzi z półświatka, którzy rozgrzani winem świętowali pod przęsłami mostu przestępcze zdobycze.

Zauważ świat
Wiersz „Na moście w Avignon”, inspirowany średniowieczną pieśnią, Krzysztof Kamil Baczyński napisał wiosną 1941 r. w szpi-
talu. Poeta znalazł tam ciszę, ukojenie i odpoczynek od okrucieństw wojny. Miał 20 lat, 3 lata później zginął w Powstaniu Warszawskim. Pozostawił po sobie ponad 500 wierszy, kilkanaście poematów i 20 opowiadań. Jednym z najbardziej znanych wierszy, dzięki Ewie Demarczyk, stał się właśnie „Na moście w Avignon”. Zatrzymaj się na chwilę, zauważ świat; w szale wojny, cierpienia nie zapomnij o drzewach, kwiatach, niebie, które są tak piękne jak zawsze – chce w nim powiedzieć poeta.
Baczyński był w Awinionie z matką w 1929 r., podczas pobytu w Genewie. Przypadało akurat święto Rodanu, przyszły poeta miał więc okazję obserwować korowód śpiewających i tańczących ludzi. Na jego wyobraźnię na pewno wpłynął niesamowity krajobraz zabytkowego miasta: gotyckie kościoły, romańska katedra Notre-Dame-des-Doms i urwany w połowie most. „Wraz z bogatą historią miasta, cieniem przebywających tu niegdyś papieży, w atmosferze święta – musiało to być dla niego miejsce czarowne” – napisał po latach biograf poety.
wd

2017-12-27 10:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę bp. Andrzeja Przybylskiego: XV Niedziela Zwykła

2025-07-11 12:00

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

BP KEP

Bp Andrzej Przybylski

Bp Andrzej Przybylski

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Mojżesz powiedział do ludu: «Będziesz słuchał głosu Pana, Boga swego, przestrzegając Jego poleceń i postanowień zapisanych w księdze tego Prawa; wrócisz do Pana, Boga swego, z całego swego serca i z całej swej duszy. Polecenie to bowiem, które Ja ci dzisiaj daję, nie przekracza twych możliwości i nie jest poza twoim zasięgiem. Nie jest w niebiosach, by można było powiedzieć: „Któż dla nas wstąpi do nieba i przyniesie je nam, a będziemy słuchać i wypełnimy je”. I nie jest za morzem, aby można było powiedzieć: „Któż dla nas uda się za morze i przyniesie je nam, a będziemy słuchać i wypełnimy je”. Słowo to bowiem jest bardzo blisko ciebie: w twych ustach i w twoim sercu, byś je mógł wypełnić».
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: z Michniowem miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie

2025-07-12 15:12

[ TEMATY ]

Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej

Andrzej Duda

pl.wikipedia.org

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników obchodów 82. rocznicy pacyfikacji Michniowa podkreślił, że w zamyśle niemieckiego okupanta miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie. Dodał, że pamięć o ofiarach zbrodni to ważny element tożsamości całego narodu.

Jak wskazał prezydent w liście, Michniów chlubił się wielopokoleniową tradycją udziału w walkach o niepodległą Polskę. „Wielu mieszkańców służyło w Wojsku Polskim podczas wojny obronnej 1939 roku. Wieś pomagała też oddziałowi partyzanckiemu Armii Krajowej pod dowództwem porucznika Jana Piwnika ps. Ponury” - napisał.
CZYTAJ DALEJ

Bp nominat Krzysztof Dukielski: moim DNA jest oazowa foska

2025-07-13 09:30

[ TEMATY ]

Bp nominat Krzysztof Dukielski

Ks. Stanisław Piekielnik/diecezja radomska

Biskup nominat Krzysztof Dukielski

Biskup nominat Krzysztof Dukielski

- Moim DNA jest oazowa foska - powiedział biskup nominat Krzysztof Dukielski, który został mianowany przez papieża Leona XIV biskupem pomocniczym diecezji radomskiej ze stolicą tytularną Catula.

Ks. Dukielski zwrócił uwagę, że to Bóg pisze scenariusz jego kapłańskiego życia. Ma nadzieję, że wniesie całe swoje doświadczenie kapłańskie w duchowe życie Kościoła radomskiego. W latach 2017-2023 był moderatorem diecezjalnym Ruchu Światło-Życie, a w latach 2019-2020 krajowym moderatorem Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. - Dlatego moim DNA jest oazowa foska, bo ja wyrosłem w Ruchu Światło Życie. To jest wspólnota, w której od dziecka się formowałem się - dodał biskup nominat.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję