Reklama

Niedziela Częstochowska

Wracam do siebie

O pracy misyjnej w sercu dżungli, życzliwości indiańskich rodzin i kąpielach w Amazonce z ks. Kamilem Tokarzem, misjonarzem w Peru rozmawia Anna Wyszyńska

Niedziela częstochowska 30/2019, str. 5

[ TEMATY ]

misje

Archiwum ks. Kamila Tokarza

Ks. Kamil Tokarz z radością pomaga najbiedniejszym

Ks. Kamil Tokarz z radością pomaga najbiedniejszym

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ANNA WYSZYŃSKA: – Ponad półtora roku temu „Niedziela” relacjonowała posłanie Księdza na misje w Peru. 22 października 2017 r. podczas Mszy św. bp Andrzej Przybylski wręczył Księdzu krzyż misyjny. Jak długo trwała droga na antypody?

KS. KAMIL TOKARZ: – Peru nie jest tak daleko, jakby się to wydawało. Zaraz po rozesłaniu w rodzinnej parafii w Białej Szlacheckiej pojechałem do Warszawy, a stamtąd samolotem do Limy z przesiadką w Barcelonie. W Limie trochę czasu zajęło załatwienie formalności. Po zakończeniu spraw urzędowych udałem się do Iquitos w Amazonii, gdzie mamy wikariat. Iquitos to miasto w dżungli, można się do niego dostać jedynie statkiem lub samolotem, bo nie ma żadnej drogi lądowej. W wikariacie zostałem kilka dni, aby się zaaklimatyzować, a potem udałem się do mojej parafii w wiosce Yanashi. W tej parafii kilka lat pracował ks. Rafał Kipigroch, także z archidiecezji częstochowskiej. To było dla mnie ogromne ułatwienie.

– Jakie było pierwsze wrażenie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Oczywiście, szok! W tej wiosce nie ma prądu i bieżącej wody. Życie koncentruje się wokół rzeki. Amazonka to trakt komunikacyjny, miejsce łowienia ryb, w niej się myjemy i pływamy. Przed przyjazdem miałem utrwalony stereotyp: Amazonia to anakondy, piranie, węże. Był stres. Nawet nie pomyślałem, że można tak po prostu wejść do rzeki i się wykąpać. Egzotyczne było dla mnie to, co jedzą miejscowi: mięso małpy, żółwia, aligatora, pancernika. A ponieważ są gościnni, częstują z serca – nie wolno odmawiać, trzeba spróbować.

– A praca kapłańska?

– Na początku jest bariera językowa, trzeba podszlifować hiszpański. Trochę złudne jest też pierwsze wrażenie, bo tutejsi mieszkańcy wydają się bardzo otwarci, ale to jest pozorne. Okazuje się, że są raczej zamknięci w sobie i potrzebują czasu, aby się otworzyć, szczególnie przed białym człowiekiem. Teraz dopiero poznaję ich naprawdę – zaczynam rozumieć, dlaczego myślą w taki sposób, dlaczego postępują tak a nie inaczej. To jest po prostu inna mentalność i inna kultura.

– Jak wygląda dzień Księdza?

– W wiosce mamy kościół pw. Matki Bożej z Lourdes, tam odprawiamy Msze św., spotykamy się z grupami młodzieży, jesteśmy obecni w szkole i pracujemy też w ogrodzie – jest to konieczne, aby utrzymać nasz dom. Często jesteśmy w terenie, bo mamy pod opieką ok. 120 wiosek i chcemy każdą odwiedzić chociaż raz, dwa razy w roku. Taki wyjazd to wyprawa na kilka dni: zabieramy jedzenie, śpiwory i, oczywiście, animatorów, którzy nam pomagają i są przewodnikami. Zwykle jest to 5 do 10 osób, ale w drodze nie ma problemu, aby przyjąć taką liczbę osób, miejsce zawsze się znajdzie. W wioskach udzielam sakramentów, odprawiam Msze św., głoszę katechezy, rozważamy z mieszkańcami Pismo Święte.

– Czym poruszacie się po dżungli?

Reklama

– Łodzie to tutaj podstawowe narzędzie pracy, bez nich nie dotarlibyśmy do wiosek. Mamy w parafii silnik do łodzi, który otrzymaliśmy dzięki MIVA Polska, a teraz złożyłem do MIVA prośbę o pomoc w zakupie motocykla, bo z polecenia biskupa objąłem jeszcze parafię katedralną w Indianie. Obie parafie mają ok. 30 tys. mieszkańców i zajmują obszar średniego województwa. Ks. Rafał natomiast został wicerektorem seminarium i przenosi się do Iquitos.

– Jak z perspektywy doświadczeń na misji ocenia Ksiądz nasze problemy?

– Dziękujmy Panu Bogu za to, że żyjemy w Polsce i niczego nam nie brakuje. Mieszkańcy Amazonii żyją w ogromnej biedzie, a jednak potrafią dzielić się z innymi. W Europie jesteśmy zbyt mocno przywiązani do rzeczy i do wartości materialnych. Od mieszkańców Amazonii możemy uczyć się otwartości serca i dzielenia się. Gdy patrzy się tam na ludzką biedę, a region, w którym jestem, należy do najbiedniejszych, to naprawdę chce się pomagać i to, że się komuś pomoże, daje ogromną satysfakcję. Jestem wdzięczny Panu Bogu za misyjne doświadczenie, cieszę się, że wracam do Amazonii i mówię: wracam do siebie!

2019-07-24 11:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Myszków: VII Archidiecezjalny Kongres Misyjny Dzieci

VII ARCHIDIECEZJALNY KONGRES MISYJNY DZIECI « Dzielmy się wiarą jak chlebem »
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Marii Magdaleny

[ TEMATY ]

nowenna

św. Maria Magdalena

źródło: wikipedia.org

Chrystus ukazuje się Marii Magdalenie, Aleksandr Andriejewicz Iwanow, 1834

Chrystus ukazuje się Marii Magdalenie, Aleksandr Andriejewicz Iwanow, 1834

Zapraszamy do wspólnej modlitwy nowennowej przed świętem św. Marii Magdaleny.

CZYTAJ DALEJ

Pakistan: chrześcijanie oskarżani o bluźnierstwo wciąż domagają się sprawiedliwości

2025-07-15 17:33

[ TEMATY ]

Pakistan

chrześcijanie

sprawiedliwość

Vatican Media

Naqvi Mohsin, pakistański minister spraw wewnętrznych w Watykanie (03.06.24)

Naqvi Mohsin, pakistański minister spraw wewnętrznych w Watykanie (03.06.24)

Od dwunastu lat Asif Pervaiz, 42-letni Pakistańczyk wyznania chrześcijańskiego, przebywa w więzieniu, a w 2020 r. został skazany na śmierć przez sąd w Lahore za bluźnierstwo. Jego przypadek jest jednym z wielu, w których zarzuty zostały sfałszowane, a niewinny człowiek został oskarżony.

„W kwietniu tego roku, dzięki adwokatowi ustalono w końcu datę apelacji. Jednak sędzia niespodziewanie ją odwołał, nie podając powodów” - powiedział w rozmowie z agencją Fides Waseem Anwar, brat skazanego, który wraz ze swoją rodziną i rodziną Asifa Pervaiza musiał zmienić miejsce zamieszkania ze względów bezpieczeństwa, obawiając się represji, jakie mogą spotkać krewnych osób oskarżonych o bluźnierstwo. Waseem Anwar, który - podobnie jak jego brat przed uwięzieniem - pracuje w fabryce tekstylnej, opiekuje się również jego żoną i czwórką dzieci.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję