Reklama

Kościół

Budowniczy (z) Łodzi

Wśród nielicznych zachowanych do dnia dzisiejszego drewnianych budynków w Łodzi miejsce szczególne zajmuje kościół, a właściwie kościołek św. Józefa.

Niedziela Ogólnopolska 41/2021, str. 40-41

[ TEMATY ]

św. Józef

Piotr Drzewiecki/Niedziela Łódzka

Figura św. Józefa w ołtarzu głównym

Figura św. Józefa w ołtarzu głównym

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół św. Józefa, przez lata nazywany „matką wszystkich kościołów Łodzi”, to najstarsza świątynia w mieście, zbudowana z drewna modrzewiowego, i równocześnie jedyny budynek, który pamięta czasy Łodzi rolniczej. Ufundowany został w 1765 r. przez biskupa kujawskiego Antoniego Ostrowskiego dla parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (parafia ta posiadała pierwszą świątynię – drewnianą, wzmiankowaną w 1424 r.). Z chwilą wybudowania nowej świątyni parafialnej drewniany kościółek został przeniesiony w inne miejsce i pozostawał – do 1909 r. – kościołem filialnym parafii. Usytuowany od 1888 r. przy ul. Ogrodowej w Nowym Mieście na stałe związał się z historią Łodzi.

W kronice parafialnej zamieszczony został wpis, datowany prawdopodobnie na 1960 r., który traktuje o latach 1765 – 1888. Rozpoczyna się tak: „Roboty rozpoczęto w r. 1888 [na Placu Kościelnym]. W tym też roku stary kościołek modrzewiowy został przeniesiony na dawny cmentarz grzebalny Łodzi przy ul. Ogrodowej. Rząd jednak rosyjski udzielając zezwolenia na budowę nowego kościoła – nakazał stary drewniany kościołek usunąć z placu i rozebrać. Gubernator piotrkowski rozumiał dobrze, że dawny kościółek jest dla mieszkańców Łodzi drogocenną pamiątką”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Park i dzwon

Po zmianie lokalizacji świątynia została rekonsekrowana przez arcybiskupa metropolitę warszawskiego Wincentego Teofila Chościak-Popiela i otrzymała wezwanie św. Józefa. W 1909 r. arcybiskup erygował parafię, również dedykowaną św. Józefowi. Rozpoczęła ona działalność duszpasterską 1 stycznia 1910 r., a jej pierwszym proboszczem był ks. Henryk Przeździecki, późniejszy biskup podlaski.

Kolejny proboszcz, ks. Bronisław Sienicki, który podjął obowiązki w 1915 r., nabył od gminy ewangelickiej dawny, nieczynny od ponad 50 lat cmentarz grzebalny, który mieścił się przy kościele. W jego miejscu powstał park św. Józefa, w którego centrum ustawiona została rzeźba tego świętego.

Reklama

W zbudowanej w 1934 r. murowanej, obłożonej drewnem dzwonnicy zawisł dzwon „Józef” – obok dzwonów „Walenty” i „Antoni”. Dzwony te zostały zrabowane w 1941 r. przez niemieckiego okupanta. Przed II wojną światową w kościele zainstalowano pięć ołtarzy fundacji współwłaściciela pobliskiej Fabryki Izraela Poznańskiego w Łodzi. Od października 1941 r. do marca 1945 r. kościół był zamknięty. Prace remontowe prowadzone w latach 50. XX wieku powierzono wstawiennictwu św. Józefa.

Święty Cieśla

Wnętrze świątyni zaaranżowane zostało według architektonicznego stylu klasycznego. Drewniany ołtarz reprezentuje typ sarkofagowy. Figury znajdujące się w prezbiterium utrzymane są w jasnych kolorach, pokryte warstwami złoceń i srebrzeń. Miejsce centralne – w niszy ołtarza głównego – zajmuje figura św. Józefa z Dzieciątkiem Jezus. Obok niej usytuowane są przedstawienia świętych Piotra i Pawła, którzy jawią się tu jako „akolici” św. Józefa. W zwieńczeniu ołtarza znajduje się wyobrażenie Trójcy Świętej w glorii ze złoceniami, w lewej nawie bocznej – datowany na przełom XVII i XVIII wieku ołtarz z obrazem Matki Bożej Bolesnej.

Podobizna św. Józefa została wykonana z drewna lipowego. Ma 145 cm wysokości, 43 cm szerokości i 40 cm głębokości. Dzieło zrealizował Zygmunt Kowalewski (autor rzeźb nagrobkowych na Starym Cmentarzu przy ul. Ogrodowej). Istnieje prawdopodobieństwo, że rzeźba ta – powstała na przełomie XIX i XX wieku – została przeniesiona z innego obiektu sakralnego, nie widnieje bowiem na zdjęciach z lat 30. XX wieku, które ukazują wnętrze świątyni.

Figura odwzorowuje inne, powszechnie znane przedstawienia snycerskie św. Józefa. Odziany jest on w długą niebieską szatę (kolor niebieski, według ikonografii, wskazuje na niebo). Na nią, poniżej bioder, nałożony jest materiał w barwie czerwonej (czerwony symbolizuje miłość oraz zawsze jej towarzyszącą ofiarę). Na lewym ręku św. Józefa unoszony jest Jezus. Pod koniec XIX oraz w pierwszych dekadach XX wieku takie przedstawienie dla niezliczonych kobiet pracujących w fabrykach było znakiem wielkiej wartości dzieci, którym one dają życie. Dzieciątko trzymane przez św. Józefa wskazywało im na znaczenie rodziny, której nie powinien zniszczyć trud ciężkiej pracy. W prawej ręce święty trzyma kwiat lilii – symbol czystości, niewinności, całkowitego oddania się Bogu.

Reklama

*

Na Świętego Cieślę, Świętego Robotnika na pewno można spojrzeć jak na budowniczego, ale nie tylko świątyni, lecz także miasta – robotniczej Łodzi. Tu, gdzie znajduje się świątynia pod jego wezwaniem, „rodziła się” Łódź, u początku miasto nie tylko wiernych Kościoła katolickiego, ale też Żydów, ewangelików i innych wspólnot protestanckich oraz prawosławnych.

Dzieje łódzkiej świątyni św. Józefa oraz parafian są dowodem wartości i znaczenia tzw. dialogu życia, czyli codzienności, dialogu sąsiedztwa, dialogu życzliwości, w którym uczestniczyć mogą wszyscy wierzący w Boga, a należący do różnych tradycji religijnych i wyznaniowych. Przemysłową Łódź tworzyli bowiem ludzie różnych kultur, religii i wyznań, którzy byli sąsiadami, spotykali się w fabrykach, ale też w miejskich ogrodach i parkach, jak chociażby ten wokół kościoła św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny przy ul. Ogrodowej. A sąsiadem ich wszystkich był św. Józef – dziś patron archidiecezji łódzkiej.

Drogocenny

W kronice parafii św. Józefa zapisano wiele lat temu: „Kościół jest dla mieszkańców Łodzi drogocenną pamiątką. (...) przypominał wszystkim Polskę wolną – pierwsze i drugie powstanie narodu do walki z caratem. W nim modlili się powstańcy łódzcy – a zwłaszcza przed cudownym obrazem Matki Bożej Bolesnej koiły swój ból i łzy strapione rodziny łódzkie po stracie swoich najbliższych, lub w czasie klęsk i niedoli, które spadały na cały kraj”. Świadkiem tychże modlitw był Oblubieniec Maryi, mąż prawy i sprawiedliwy, bezgranicznie wierny wszechmogącemu Bogu.

2021-10-05 10:32

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

75 lat temu polscy księża uwięzieni w Dachau oddali się w opiekę św. Józefowi

[ TEMATY ]

św. Józef

Dachau

księża

W ostatnich dniach wojny polscy duchowni w obawie przed likwidacją obozu i wymordowaniem przez hitlerowców wszystkich uwięzionych, uroczystym Aktem zawierzyli siebie i współwięźniów św. Józefowi Kaliskiemu, prosząc za jego wstawiennictwem o cud ocalenia. 29 kwietnia 1945 roku obóz został niespodziewanie wyzwolony przez niewielki oddział patrolowy armii amerykańskiej. Po wojnie ocaleni księża dziękowali za to, pielgrzymując do kaliskiego sanktuarium.

W latach II wojny światowej w niemieckim obozie koncentracyjnym w Dachau pod Monachium oprócz osób świeckich przebywało także 2794 duchownych różnych narodowości i wyznań (w tym 2597 wyznania rzymskokatolickiego).

CZYTAJ DALEJ

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

[ TEMATY ]

Ludwik de Montfort

wikipedia.org

Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort jako człowiek oddany Duchowi Świętemu wzrastał w osobistej świętości, „od dobrego ku lepszemu”. Wiemy jednakże, że do tej przygody zaprasza każdego.

Oto o jakich misjonarzy prosi Pana w ekstatycznej Modlitwie płomiennej: „o kapłanów wolnych Twoją wolnością, oderwanych od wszystkiego, bez ojca i matki, bez braci i sióstr, bez krewnych według ciała, przyjaciół według świata, dóbr doczesnych, bez więzów i trosk, a nawet własnej woli. (...), o niewolników Twojej miłości i Twojej woli, o ludzi według Serca Twego, którzy oderwani od własnej woli, która ich zagłusza i hamuje, aby spełniali wyłącznie Twoją wolę i pokonali wszystkich Twoich nieprzyjaciół, jako nowi Dawidowie z laską Krzyża i procą Różańca świętego w rękach (...), o ludzi podobnych do obłoków wzniesionych ponad ziemię, nasyconych niebiańską rosą, którzy bez przeszkód będą pędzić na wszystkie strony świata przynagleni tchnieniem Ducha Świętego.

CZYTAJ DALEJ

W 10. rocznicę kanonizacji

2024-04-28 17:42

Biuro Prasowe AK

    – Kościół wynosząc go do grona świętych wskazał: módlcie się poprzez jego wstawiennictwo za świat o jego zbawienie, o pokój dla niego, o nadzieję – mówił abp Marek Jędraszewski w sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie w czasie Mszy św. sprawowanej w 10. rocznicę kanonizacji Ojca Świętego.

Na początku Mszy św. ks. Tomasz Szopa przypomniał, że dokładnie 10 lat temu papież Franciszek dokonał uroczystej kanonizacji Jana Pawła II. – W ten sposób Kościół uznał, wskazał, publicznie ogłosił, że Jan Paweł II jest świadkiem Jezusa Chrystusa – świadkiem, którego wstawiennictwa możemy przyzywać, przez wstawiennictwo którego możemy się modlić do Dobrego Ojca – mówił kustosz papieskiego sanktuarium w Krakowie. Witając abp. Marka Jędraszewskiego, podziękował mu za troskę o pamięć o Ojcu Świętym i krzewienie jego nauczania.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję