Druga niedziela wielkanocna obchodzona jest w Kościele jako Święto Miłosierdzia Bożego. Już od dawna jednak w liturgii tego dnia można było dostrzec, jaki skutek rodzi w naszym życiu dostąpienie miłosierdzia. Jest nim nowe życie powstające z tajemnicy zbawienia. Ono całkowicie przemienia całe nasze dotychczasowe życie. Zbawienie jest wielkim darem, które uzdalnia nas do życia według planu Bożego. Szczególnie widać to w kolekcie mszalnej, w której jesteśmy zaproszeni, „abyśmy pojęli, jak wielki jest chrzest, przez który zostaliśmy oczyszczeni, jak potężny jest Duch, przez którego zostaliśmy odrodzeni, i jak cenna jest Krew, przez którą zostaliśmy odkupieni”.
Ta nowość i świeżość pierwszego Kościoła zostały nam ukazane w pierwszym czytaniu z Dziejów Apostolskich. Misja Jezusa została potwierdzona licznymi cudami i znakami. To one pozwoliły ówczesnym rozpoznać w Jezusie Mesjasza. Nowe życie, które przyniósł, nie zakończyło się jednak wraz z Jego powrotem do Ojca. W pierwotnym Kościele tych znaków pojawiło się – paradoksalnie – o wiele więcej. Już nie tylko jeden Pan czyni znaki, ale ta moc staje się dostępna dla Jego uczniów. A nawet – zauważa autor Dziejów Apostolskich – uczniowie dokonują większych dzieł, jak w przypadku św. Piotra, którego sam cień wystarcza, by działy się cuda.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Nowe życie staje się udziałem uczniów Pana, którzy byli świadkami Jego zmartwychwstania. Wydaje się, że są to ci sami uczniowie, którzy chodzili za Panem po drogach Galilei i Judei. Jest jednak coś, co ich wyraźnie różni. Oni ujrzeli na własne oczy, czym jest zmartwychwstanie. Nie są już tacy sami. Dostrzegają to nawet Żydzi, którzy nie mieli odwagi, by się do nich przyłączyć, choć cały lud ich wychwalał.
Do tej wspólnoty uczniów odnowionych przez dar zmartwychwstania nie można się przyłączyć samemu. Doświadczył tego św. Tomasz, który choć należał do grona Dwunastu, to jednak początkowo nie miał łaski uczestniczenia w nowej wspólnocie. Dopiero spotkanie z Panem Zmartwychwstałym i przyjęcie Jego daru przebaczenia sprawiło, że również stał się świadkiem zmartwychwstania. Tego samego doświadczyli wcześniej inni uczniowie, którzy zalęknieni siedzieli w Wieczerniku. Pan mimo zamkniętych drzwi przyszedł do nich i ze świadków Jego śmierci uczynił świadków swego zmartwychwstania.
Tak rodzi się nowa wspólnota, czyli Kościół. Wylękli i zatrwożeni pozwolili się znaleźć Jezusowi i uwierzyć Jego słowu. To samo możemy uczynić i my podczas liturgii drugiej niedzieli wielkanocnej. Pozwólmy Panu wejść w samo centrum naszego ludzkiego zalęknienia i niech On uczyni z nas świadków swojego zmartwychwstania.