Reklama

Niedziela Rzeszowska

Z modlitwą do Pani Rzeszowa

Matka Najświętsza ukazując się 8 września 1513 r. powiedziała do Jakuba Ado: „Pragnę na tym miejscu chwałę Syna mego widzieć i dać pociechę strapionym”.

Niedziela rzeszowska 39/2022, str. I

[ TEMATY ]

Narodzenie NMP

Archiwum Urzędu Wojewódzkiego

Sumie odpustowej przewodniczył bp Stanisław Salaterski z Tarnowa

Sumie odpustowej przewodniczył bp Stanisław Salaterski z Tarnowa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wezwanie Maryi podjęli Ojcowie Bernardyni i przez duszpasterską posługę głoszą chwałę Jezusa i niosą pociechę duchową strapionym. Czynią to na różne sposoby. Świętowanie wielkiego odpustu, świętowanie rocznicy objawień jest jedną z wielu form głoszenia chwały Maryi i Pana Jezusa. Tradycyjnie wielki odpust w sanktuarium Pani Rzeszowa rozpoczyna się w uroczystość Narodzenia Najświętszej Maryi Panny 8 września i trwa pięć dni – do święta Matki Bożej Pani Rzeszowa. Jest to wielkie świętowanie nie tylko dla rzeszowian, ale także dla wszystkich czcicieli Matki Najświętszej z okolicy. W kolejnych dniach modliły poszczególne grupy i stany: były to dzieci, młodzież przygotowująca się do bierzmowania, ludzie chorzy i starsi, duszpasterskie grupy młodzieżowe, grupy apostolskie, ruchy i stowarzyszenia. W tę modlitwę zaangażowali się biskupi: bp Jan Wątroba, bp Kazimierz Górny i bp Edward Białogłowski. W ostatni dzień odpustu – święto Matki Bożej Pani Rzeszowa do sanktuarium przybyli przedstawiciele służb mundurowych, rodzin i grup parafialnych. Kazania przez wszystkie dni odpustu głosił o. Anicet Gruszczyński z Alwerni.

Reklama

Sumie odpustowej w Ogrodach Bernardyńskich o godz. 18 przewodniczył i kazanie wygłosił bp Stanisław Salaterski z Tarnowa. W homilii zachęcał, abyśmy podjęli wezwanie Maryi skierowane do Jakuba Ado. Podkreślił, że możemy to czynić troszcząc się o piękno celebrowanej liturgii zwłaszcza w naszych czasach, kiedy wielu wydaje się rezygnować z udziału w tych świętych misteriach. – Oddawanie chwały Bogu dzisiaj, to także troska o człowieka, który jest chwałą Pana Boga od jego poczęcia do naturalnej śmierci. Chwała Boża to także troska o szlachetność, o świętość życia każdego z nas – powiedział kaznodzieja.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przed błogosławieństwem bp Jan Wątroba poświęcił monstrancję, która została zakupiona przez wspólnotę Wojowników Maryi z Rzeszowa. Monstrancja, ukazująca postać Matki Bożej, została wykonana według wizji św. o. Maksymiliana Kolbego. Uroczystość tradycyjnie zaszczycili swoją obecnością przedstawiciele władz państwowych, samorządowych i władz miasta oraz licznie zgromadzeni czciciele Matki Najświętszej.

Na zakończenie Mszy św. kustosz o. Bolesław Opaliński podziękował uczestnikom spotkania liturgicznego za obecność i modlitwę. Wyraził wdzięczność władzom Rzeszowa za pomoc w organizacji uroczystości odpustowych.

2022-09-21 08:04

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Gądecki: Kościół w Polsce zawsze stawia na maryjność

[ TEMATY ]

Narodzenie NMP

Bożena Sztajner/Niedziela

- Nie będzie dziś żadnej polskiej parafii, w której by nie odnowiono Aktu poświęcenia Kościoła w Polsce Niepokalanemu Sercu Maryi - mówi KAI abp Stanisław Gądecki. Dodaje, że "Kościół w Polsce, który był uważany za kard. Wyszyńskiego za Kościół maryjny, nie może być innym dzisiaj".

Przewodniczący Episkopatu przypomina, że po ogólnopolskim Akcie poświęcenia ojczyzny Niepokalanemu Sercu Maryi, którego dokonali wszyscy polscy biskupi 6 czerwca w Sanktuarium Fatimskim Zakopanem, dziś w święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny ta sama modlitwa zawierzenia Matce Bożej będzie powtórzona we wszystkich parafiach w całej Polsce. - Wydaje mi się, że nie będzie żadnej polskiej parafii, w której by tego nie uczyniono - konstatuje.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

W Krakowie więcej uczniów uczęszcza na religię niż edukację zdrowotną

2025-10-02 06:50

[ TEMATY ]

religia

edukacja zdrowotna

religia w szkole

Adobe Stock

Około 33 proc. uczniów szkół w Krakowie będzie chodziło na lekcje edukacji zdrowotnej – wynika z danych urzędu miasta. To mniej niż przewidywały władze samorządowe. Im starsi uczniowie, tym mniejsze zainteresowanie przedmiotem.

To 17 081 uczniów z 51 116 uprawnionych – powiedziała w środę PAP dyrektor Wydziału Edukacji i Projektów Edukacyjnych w Urzędzie Miasta Krakowa Magdalena Mazur.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję