Wspomniana rocznica stanowi dobrą okazję, aby przypomnieć postać św. Benedykta oraz przyjrzeć się bliżej motywom, dla których Paweł VI zdecydował się zawierzyć całą Europę wstawiennictwu właśnie tego świętego.
Krzyż
Benedykt jest przedstawiony w papieskim dokumencie jako posłaniec pokoju, orędownik jedności, krzewiciel kultury, a przede wszystkim głosiciel Chrystusa i Jego Ewangelii. Ta niezwykle trafna synteza życia, dzieła i nauczania świętego z Nursji z niezwykłą przenikliwością wskazuje jego wkład w rozkrzewienie chrześcijaństwa. Zostaje on słusznie przedstawiony nie tylko jako szerzyciel pokoju i pojednania, ale też jako ten, który te ideały zrealizował, inspirując się Chrystusową Ewangelią.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Na gruzach cesarstwa rzymskiego, w okresie najazdów plemion barbarzyńskich, ogólnego niepokoju i cywilizacyjnego upadku, św. Benedykt położył fundament nowej ery, wykraczając w swojej dalekowzrocznej, ewangelicznej perspektywie poza ówczesny chaos. Paweł VI wskazał na trzy instrumenty i jednocześnie trzy wymiary postępu niesionego w Europie przez Benedykta i jego naśladowców: krzyż, księgę i pług. Fundament i punkt wyjścia podjętej misji stanowił krzyż, czyli Chrystusowe prawo wyrażone w Ewangelii. Duch benedyktyński podkreśla absolutny prymat Boga w życiu zarówno indywidualnym, jak i społecznym. „Niczego nie przedkładać nad miłość Chrystusa” – to zdanie z Reguły św. Benedykta w najbardziej jasny sposób wyraża absolutny priorytet spraw Bożych. Dla naśladowców Benedykta odnosi się to w pierwszym rzędzie do opus Dei modlitwy liturgicznej i osobistej. Stopniowo ta nowa hierarchia wartości budowała duchową jedność kontynentu, gdziekolwiek pojawiali się mnisi żyjący według Reguły św. Benedykta. Ta odnowa miała charakter uniwersalny, jak to wyraża św. Paweł VI: „od Morza Śródziemnego po Skandynawię, od Irlandii po równiny Polski”. Benedyktyńska duchowość stała się czynnikiem spajającym ludy i języki rozproszone po całym kontynencie, które odnajdywały swoją tożsamość w przynależności do jednego kręgu kulturowego zbudowanego na wspólnej wierze w Chrystusa.
Księga
Kolejny atrybut św. Benedykta i jego monastycznego ruchu to księga – symbol kultury rozpowszechnianej przez działalność uczniów patrona Europy. Klasztorne skryptoria, w których zgodnie z ideałem benedyktyńskiej pracy kopiowano dzieła kultury, wraz z bibliotekami stawały się miejscami ochrony i przekazu tradycji klasycznej. W czasach, kiedy humanistyczne dziedzictwo starożytności było poważnie zagrożone, mnisi okazali się stróżami i przekazicielami uniwersalnego dorobku ludzkości. Warto podkreślić, że uczniowie Benedykta nie zajmowali się jedynie dziełami o charakterze religijnym. Ich perspektywy były znacznie szersze, możemy nazwać je humanistycznymi. Niech za przykład tej aktywności posłuży rękopis pochodzący ze skryptorium opactwa tynieckiego – kopia dzieła Józefa Flawiusza Wojna żydowska, opisującego historię walki narodu żydowskiego o niepodległość w I wieku po Chr. podczas rzymskiej okupacji Palestyny. Przez benedyktyński szacunek do księgi, troskę o kulturowe dziedzictwo umocniona została tożsamość ludów Europy. Remedium na wszechobecny chaos u schyłku starożytności stała się propozycja św. Benedykta – powrotu do wspólnych źródeł, do uniwersalnego dziedzictwa ludzkości.
Pług
Reklama
I wreszcie trzeci atrybut ruchu benedyktyńskiego – pług. Może się wydawać najmniej istotny, a jednak odegrał znaczącą rolę w społecznych i gospodarczych przemianach okresu przełomu. Niezaprzeczalnym wkładem benedyktyńskich mnichów w odbudowanie spustoszonej Europy był ideał rzetelnej pracy. Nieużytki stawały się żyznymi polami, a opustoszałe i zapomniane przestrzenie ogrodami. Połączenie modlitwy i pracy w życiu benedyktyńskim zadecydowało o tym niezwykłym potencjale wzrostu – wzrostu o charakterze organicznym. Choć samo określenie ora et labora jest znacznie późniejsze i nie pochodzi od św. Benedykta, to jednak wyraża ono pewną duchową syntezę – spotkanie tego, co Boskie, i tego, co ludzkie, w pewnym sensie przypomnienie tajemnicy Wcielenia. Od krzyża, przez księgę, po pług. Dziedzictwo kulturowe i ludzka praca odczytane zostały w perspektywie Bożego objawienia jako aktywności mające swoje konkretne miejsce w Bożym planie, przyczyniające się do budowania harmonii i sprawiedliwości w podzielonym świecie pozbawionym nadziei.
Patron na dziś
Już papież Pius XII nazwał św. Benedykta „ojcem Europy”. Troska św. Benedykta i jego uczniów o zachowanie porządku i sprawiedliwości w pogrążonej w mrokach Europie to ich niezaprzeczalny wkład w rozwój naszego kontynentu. Mówimy tutaj nie o jakichś ideach, ale o konkretnym zaangażowaniu, precyzyjnym projekcie, który miał przypomnieć, że człowieczeństwo odnajduje swoje pełne przeznaczenie i sens w perspektywie ostatecznej. Paweł VI napisał w liście proklamującym św. Benedykta patronem Europy: „Niech zatem tak znamienity święty spełni nasze pragnienia i tak jak kiedyś udało mu się rozproszyć ciemności i rozpromienić dar pokoju światłem cywilizacji chrześcijańskiej, tak teraz niech strzeże życia całej Europy, która za jego wstawiennictwem niech rozwija się i wzrasta coraz bardziej”.
Przypadająca w tym roku rocznica ogłoszenia św. Benedykta patronem Europy skłania nie tylko do rozważania historii ideału benedyktyńskiego i jego wpływu na kulturę kontynentu europejskiego. Przesłanie głównego patrona Europy pozostaje aktualne także dziś. Czego więc obecnie może nas nauczyć Benedykt? W czym może stać się naszym przewodnikiem? Benedyktyński ideał jest ponadczasowy, ponieważ wypływa bezpośrednio z Ewangelii, stanowiąc swoisty przekład Dobrej Nowiny na język codzienności. Benedyktyńska duchowość uczy równowagi, dążenia do harmonii we wszystkich sferach życia. Niezawodnym środkiem do osiągnięcia owego pokoju jest modlitwa, która powinna stanowić źródło wszystkich podejmowanych działań i jednocześnie stanowić ich zwieńczenie. Święty Benedykt podkreśla wartość i rolę wspólnoty, co wydaje się szczególnie ważne w dzisiejszym zatomizowanym i skonfliktowanym świecie. Za kolejny niezwykle inspirujący element można uznać benedyktyński ideał gościnności, zgodnie z którym wszyscy przychodzący do klasztoru powinni być traktowani z miłością należną samemu Chrystusowi. Jest to wezwanie do wyzbycia się izolacji i egocentryzmu na rzecz hojności i ducha służby.
Pokój, modlitwa, gościnność. To w nich wyraża się prostota benedyktyńskiej propozycji. Choć liczy ona już ponad piętnaście wieków, ciągle pozostaje inspirującym zaproszeniem do praktykowania chrześcijaństwa na serio, do życia Ewangelią bez kompromisów, do wiernego podążania za Mistrzem, który jako jedyny ma słowa życia wiecznego. Dlatego właśnie tak bardzo potrzeba nam dziś benedyktyńskiego głosu. W Europie i na całym świecie.