Reklama

Na szlaku pielgrzymki śladami św. Pawła i św. Jana (1)

Tutaj wszystko się zaczęło

Niedziela toruńska 51/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tegoroczna pielgrzymka śladami Apostołów św. Pawła i św. Jana w Turcji w dniach 17 września - 1 października była kontynuacją naszych wcześniejszych wypraw do Ziemi Świętej i Grecji. Tak jak w poprzednich latach towarzyszył nam biskup toruński Andrzej Suski, przewodnicząc każdego dnia liturgii Mszy św. i dzieląc się swoją wiedzą dotyczącą życia i nauczania św. Pawła.
W godzinach popołudniowych 17 września z międzynarodowego lotniska w Poznaniu samolotem czarterowym udaliśmy się do Antalyi na południowym wybrzeżu Turcji. Pierwszy dzień pobytu w tym pięknym kraju zajął nam przejazd malowniczą nadmorską trasą w kierunku wschodnim. Na kilkadziesiąt minut zatrzymaliśmy się przy ruinach starożytnej twierdzy Krzyżowców w Anamur, gdzie po wielu wiekach mogliśmy jeszcze podziwiać wspaniałą architekturę.
Pierwszym miejscem, naznaczonym śladami chrześcijaństwa na tych ziemiach, jakie udało się nam odwiedzić, była grota św. Tekli w Silifke. O życiu św. Tekli dowiadujemy się z apokryfów. Tradycja mówi, że pochodziła ze znamienitego rodu. Kiedy do miasta przybył św. Paweł, z zainteresowaniem słuchała jego nauczania. Św. Paweł mówił m. in. o tych, którzy dla Królestwa Bożego będą żyć w dziewictwie i za to otrzymają wieczną nagrodę. Nauczanie Apostoła musiało zrobić wielkie wrażenie na młodej dziewczynie, skoro zdecydowała się rozstać ze swoim narzeczonym. Naraziła się jednak społeczności, w której żyła. Została skazana na śmierć przez spalenie, jednak deszcz uniemożliwił wykonanie wyroku. Ukarany został także św. Paweł za głoszenie nauk, które burzyły naturalny porządek. Potem Tekla dołączyła do grona osób, towarzyszących św. Pawłowi. Apokryfy wspominają m.in. o podróży, którą mieli odbyć do Antiochii. W drodze do miasta miała obrazić pewnego bogatego człowieka, odrzucając jego zaloty, i musiała znowu się ukrywać. Znalazła schronienie w grocie w Silifke (staroż. Seleucja), gdzie przez wiele lat żyła jako pustelnica. Jej życie, jakże inne od tego, które prowadzili jej współcześni, powodowało wrogość pewnych kręgów, usiłujących ją zgładzić. Kiedy podstępnie weszli do groty, Tekla w cudowny sposób spowodowała, że otworzyła się skała i w niej zniknęła. Od tej chwili nikt już Tekli nie widział, natomiast nad jej grotą wybudowano w IV w. potężną bazylikę. Jej pozostałości jeszcze dzisiaj świadczą o potędze tego sanktuarium przed wiekami.
Dzisiaj grotę można zwiedzać. Nie pełni ona roli kościoła czy kaplicy, jednak dzięki uprzejmości tutejszych władz mogliśmy w tym szczególnym miejscu odprawić Mszę św. Nie kryliśmy wzruszenia, mając świadomość, że jesteśmy w murach, gdzie przed wiekami gromadzili się pierwsi chrześcijanie na wspólnej modlitwie. Właściwie w tym miejscu znaleźliśmy pierwsze ślady misyjnej działalności św. Pawła.
Po noclegu w wygodnym hotelu w Mersin, leżącym na przedmieściach Tarsu, ruszyliśmy na zwiedzanie miasta, w którym przyszedł na świat św. Paweł. Towarzyszyły nam jego słowa: „Ja jestem Żydem z Tarsu w Cylicji, obywatelem tego wcale nie najmniejszego miasta” (por. Dz 21, 39).
Dzisiaj w tym liczącym prawie 100 tys. mieszkańców mieście trudno znaleźć pozostałości wydarzeń sprzed 2000 lat. Wjeżdżając do miasta, mijamy bramę, przy której miało się odbyć w 41 r. przed Chr. historyczne spotkanie Kleopatry i Marka Antoniusza. Jeśli wierzyć tym przekazom, przez bramę musiał wielokrotnie przechodzić św. Paweł.
Apostoł był dumny ze swojego miasta, które zbudowane zostało przez Asyryjczyków, zburzone przez Senacheriba w 696 r. przed Chr. i ponownie odbudowane. W Tarsie gościli Ksenofont, Aleksander Wielki, Cyceron czy wspomniani już Marek Antoniusz i Kleopatra. Miasto było duże i ruchliwe, zamożne i swobodne. To także duży ośrodek rzemiosła, handlu i życia intelektualnego. W czasach Apostoła mówiło się po grecku, łacinie, a Żydzi swoje modły odprawiali po hebrajsku. Tu ścierały się wszystkie prądy płynące ze Wschodu i z Zachodu. Dla św. Pawła tutaj wszystko się zaczęło. Tu przyszedł na świat, zdobył staranne wykształcenie i nasiąkł kulturą hellenistyczną. W piśmie i mowie posługiwał się znakomitym językiem.
Tak świetnie zapowiadającego się młodzieńca rodzice wysłali do Jerozolimy, aby pod okiem mistrza Gamaliela zdobywał dalszą wiedzę, a zwłaszcza pogłębił znajomość Prawa.
Dzisiaj Tars pewnie nie przypomina miasta z czasów św. Pawła. Nadal jednak jest to „nie najmniejsze miasto”. Wąskie uliczki, którymi wędrujemy, mają pewien klimat, powodujący, że próbujemy wyobrazić sobie Tars w czasach Apostoła. Nie pozostało wiele dla potomności. Miejscowi przewodnicy pokazują studnię, z której miała korzystać rodzina św. Pawła, a resztki fundamentów mają należeć do jego rodzinnego domu. Zatrzymując się w tym miejscu, mamy świadomość, że dotykamy pierwszych śladów Apostoła. Studnia św. Pawła to tradycyjne miejsce robienia zdjęć. Pielgrzymi wykorzystują obecność Biskupa Andrzeja, prosząc o wspólne zdjęcie. W Tarsie pątnicy nawiedzają także wybudowany przed wiekami kościół św. Pawła, który przez długie lata pełnił rolę muzeum. Dzisiaj po generalnym remoncie Turcy pozwalają w nim nawet odprawić Mszę św. Cieszymy się, że i nam się to udało, pamiętając, że jesteśmy w kraju, w którym religią państwową jest islam. Przed laty w Turcji przyjezdni księża nie mogli nawet używać koloratki. W czasie tej pamiętnej Mszy św. Ksiądz Biskup przekazał nam kolejną dawkę wiedzy o św. Pawle oraz przypomniał, że poszukiwanie śladów świętych zawsze pobudzało pielgrzymów do ich naśladowania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie wszędzie otworzą Drzwi Święte

2024-12-29 14:56

[ TEMATY ]

rok jubileuszowy

Ojciec Święty

Dykasteria ds. Ewangelizacji

Drzwi Święte

Vatican Media

Otwarcie Drzwi Świętych w Bazylice św. Piotra

Otwarcie Drzwi Świętych w Bazylice św. Piotra

Nie wszędzie w czasie Roku Jubileuszowego będzie można otworzyć Drzwi Święte. Przypomina o tym nota Dykasterii ds. Ewangelizacji wskazując, że należy uszanować rozporządzenia Ojca Świętego zawarte w bulli „Spes non confundit”. Nota dodaje zarazem, że łaski odpustu można uzyskać w miejscach wskazanych w dekrecie Penitencjarii Apostolskiej.

Nota Dykasterii ds. Ewangelizacji – z 1 sierpnia 2024 r. – wskazywała, że w związku ze zbliżającym się początkiem Jubileuszu 2025 r. pojawiło się pytanie o możliwość przygotowania i otwarcia Drzwi Świętych w kościołach katedralnych, sanktuariach międzynarodowych i narodowych, a także w innych szczególnie znaczących miejscach kultu.
CZYTAJ DALEJ

Zachwycić się na nowo działaniem Boga

2024-12-29 16:04

[ TEMATY ]

bp Tadeusz Lityński

Zielona Góra

Inauguracja Roku Jubileuszowego 2025

Karolina Krasowska

Zielonogórska konkatedra jest jednym z kościołów stacyjnych w diecezji

Zielonogórska konkatedra jest jednym z kościołów stacyjnych w diecezji

W zielonogórskiej konkatedrze odbyła się uroczysta diecezjalna inauguracja Roku Jubileuszowego. Celebracji przewodniczył pasterz diecezji bp Tadeusz Lityński.

Otwarcie Roku Jubileuszowego w diecezji odbyło się w dwóch miejscach: w katedrze gorzowskiej pw. Wniebowzięcia NMP - pod przewodnictwem bp. Adriana Puta i w konkatedrze pw. św. Jadwigi Śląskiej w Zielonej Górze - pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. W Winnym Grodzie uroczystość rozpoczęła się w kościele pw. Matki Bożej Częstochowskiej, gdzie zgromadzeni wysłuchali najpierw Ewangelii według św. Jana, a później, po chwili ciszy, fragmentów bulli papieskiej „Spes non confundit” (Nadzieja zawieść nie może), ogłaszającej Rok Jubileuszowy. Następnie zebrani wyruszyli w procesji za krzyżem do zielonogórskiej konkatedry. U jej drzwi biskup wzniósł krzyż, który po chwili, jako znak jubileuszowy, został wniesiony do zielonogórskiej konkatedry. Po wejściu do kościoła przez główne drzwi świątyni biskup wraz z asystą udał się do chrzcielnicy, skąd następnie przewodniczył obrzędowi pokropienia wiernych. Od chrzcielnicy udał się do ołtarza, gdzie rozpoczął sprawowanie Mszy św. stanowiące szczyt obrzędu otwarcia Roku Jubileuszowego.
CZYTAJ DALEJ

Noc chwały, Sylwester z wartościami. Propozycji dla chrześcijan jest sporo

2024-12-30 14:24

[ TEMATY ]

Jasna Góra

wspólnota

sylwester po chrześcijańsku

noch chwały

Adobe Stock

Dobra zabawa w Sylwestra po chrześcijańsku

Dobra zabawa w Sylwestra po chrześcijańsku

Modlitwa, Msza Święta, wieczór uwielbienia i zabawa w trzeźwej atmosferze - tak można spędzić ostatnią noc roku w duchu chrześcijańskich wartości. 31 grudnia wiele wspólnot, parafii i domów rekolekcyjnych zaprasza katolików na organizowane przez siebie sylwestrowe wydarzenia.

Zabawa bez alkoholu
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję