Reklama

Jaki będzie ten 2004 rok?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przyszedł Nowy Rok, nowy tzn. nieznany. Chcielibyśmy pewnie wszyscy, aby był rokiem dobrym, pełnym rodzinnego ciepła, ludzkiej życzliwości i wyrozumiałości. Chcielibyśmy, aby w te kolejne 365 dni wszystko nam się dobrze układało, byśmy byli zdrowi i szczęśliwi. Te słowa zapewne wielu z nas wypowiedziało do najbliższych w sylwestrową noc, żegnając Stary i witając Nowy - 2004 Rok. Wielu z nas pytało siebie, znajomych: „Jaki będzie ten nowy rok?
Czy spełnią się nasze marzenia, życzenia? Czy będziemy mogli za 365 dni zaśpiewać razem z «Czerwonymi Gitarami» piosenkę: «To był rok, dobry rok, z żalem dziś żegnam go»? A może będziemy podobni do uczniów Chrystusowych, którzy zawiedzeni staną w sylwestrową noc i powiedzą: «A myśmy się spodziewali»”.
Trudno dzisiaj powiedzieć, jaki będzie to rok. Możemy natomiast powiedzieć wiele na temat minionego - 2003 r. Pewnie też chcieliśmy, by był on dla nas łaskawy, lepszy od poprzedniego. Aby nie dawał nam za często gorzkich łez rozczarowania, łez pożegnań i niepewności. To takie ludzkie marzenia, ale życie pokazuje nam, że są dni, kiedy może wszystkiego mamy dość. I pewnie takich chwil nie zabrakło nam w tym minionym roku. Denerwowaliśmy się, bo ktoś bliski stracił pracę. Oburzaliśmy się na rządzących, którzy patrząc tylko na własne potrzeby, stawali się bohaterami kolejnych skandali, afer. Przeliczaliśmy naszą codzienność na pieniądze i drżeliśmy, czy na pewno starczy nam do pierwszego? Zastanawialiśmy się nad komentarzami ludzi, którzy zawsze coś w życiu „nowego” wynaleźli. Patrzyliśmy na spracowanych i oszukiwanych rolników, którzy w swojej naiwności uwierzyli, że Unia Europejska da im świetlaną przyszłość. Byliśmy w trudnych chwilach z rolnikami, kolejarzami, pielęgniarkami, lekarzami, górnikami, którzy walczyli o swoje, o nasze. Współczuliśmy matkom wychowującym samotnie dzieci i szukającym dóbr materialnych, aby zaspokoić potrzeby najukochańszych. Wysłaliśmy żołnierzy do Iraku, nikt tak naprawdę nie wie, po co? Podobno chodzi o walkę z terroryzmem. Oprócz tych smutnych wydarzeń, było i to, które napełniało nasze serce nadzieją, że „Jeszcze Polska nie zginęła”, że, można, trzeba „zło zwyciężać dobrem”. To srebrny jubileusz Pontyfikatu Jana Pawła II. Polska, świat patrzył z tęsknotą na watykański Plac i słuchał słów, które napełniały radością każde mądre serce. Chcielibyśmy, aby i w tym 2004 roku, nowym roku, było takich chwil jak najwięcej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież przesłał kondolencje po śmierci prezydenta Iranu

2024-05-21 08:05

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/EMANUELE PENNACCHIO

Ojciec Święty zapewnił naród irański o swej duchowej bliskości po śmierci prezydenta tego kraju Ebrahima Ra’isi, ministra spraw zagranicznych Hosejna Amir Abdollahijana oraz innych siedmiu osób - ofiar katastrofy śmigłowca w Warzaghanie w ostanie Azerbejdżan Wschodnim, wracających z uroczystego otwarcia kompleksu hydroelektrycznego Giz Galas.

W telegramie kondolencyjnym wystosowanym na ręce Najwyższego Przywódcy Islamskiej Republiki Iranu ajatollaha Ali Chameneiego Franciszek zapewnił o swej modlitwie za ofiary katastrofy i ich rodziny. Jednocześnie zapewnił naród irański o swej „duchowej bliskości”.

CZYTAJ DALEJ

Siostry duchaczki: Gwidon z Montpellier – nowy błogosławiony w duchu Franciszka

2024-05-21 17:37

[ TEMATY ]

błogosławiony

Przemysław Radzyński

Bł. Gwidon z Montpellier

Bł. Gwidon z Montpellier

Na ogłoszenie Gwidona błogosławionym trzeba było czekać 800 lat, ale to wydarzenie opatrznościowe, bo to człowiek na nasze czasy - mówią siostry kanoniczki Ducha Świętego de Saxia z Krakowa, duchowe córki nowego błogosławionego - Gwidona z Montpellier, założyciela Zakonu Ducha Świętego.

Gwidon urodził się w drugiej połowie XII wieku we francuskim mieście Montpellier w zamożnej rodzinie. Przed rokiem 1190 zaczął służyć ubogim i potrzebującym, zakładając dla nich dom, szpital na obrzeżach Montpellier. Od samego początku to dzieło powierzył Duchowi Świętemu. W krótkim czasie znalazł wielu naśladowców, którzy zainspirowali się jego przykładem i zapragnęli służyć ubogim i potrzebującym. I w ten sposób narodziła się wspólnota, której członkami byli mężczyźni i kobiety, ludzie świeccy i duchowni.

CZYTAJ DALEJ

Siostry duchaczki: Gwidon z Montpellier – nowy błogosławiony w duchu Franciszka

2024-05-21 17:37

[ TEMATY ]

błogosławiony

Przemysław Radzyński

Bł. Gwidon z Montpellier

Bł. Gwidon z Montpellier

Na ogłoszenie Gwidona błogosławionym trzeba było czekać 800 lat, ale to wydarzenie opatrznościowe, bo to człowiek na nasze czasy - mówią siostry kanoniczki Ducha Świętego de Saxia z Krakowa, duchowe córki nowego błogosławionego - Gwidona z Montpellier, założyciela Zakonu Ducha Świętego.

Gwidon urodził się w drugiej połowie XII wieku we francuskim mieście Montpellier w zamożnej rodzinie. Przed rokiem 1190 zaczął służyć ubogim i potrzebującym, zakładając dla nich dom, szpital na obrzeżach Montpellier. Od samego początku to dzieło powierzył Duchowi Świętemu. W krótkim czasie znalazł wielu naśladowców, którzy zainspirowali się jego przykładem i zapragnęli służyć ubogim i potrzebującym. I w ten sposób narodziła się wspólnota, której członkami byli mężczyźni i kobiety, ludzie świeccy i duchowni.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję