Reklama

Jeśli kogoś kochasz, ufasz mu

Niedziela legnicka 11/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Byłem zwykłym stolarzem. Praca szła mi całkiem dobrze. Od najmłodszych lat uwielbiałem zapach drewna. Myślę, że byłem całkiem niezłym rzemieślnikiem. Czułem też, że będę kiedyś dobrym ojcem, ponieważ kochałem dzieci i umiałem się nimi zajmować. Wiedziałem też, że będę kochał moją żonę i będę ją traktował jak królową. Zaplanowałem w mojej głowie wszystko. I wszystko szło zgodnie z moimi planami, do momentu, kiedy poznałem Marię. Była piękną kobietą. Miała w sobie coś niezwykłego. Wokół niej roztaczała się jakaś dziwna aura, to bardzo onieśmielało mnie. Postanowiliśmy pobrać się. Byłem najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi.
I nagle szok! Maria oczekiwała dziecka! To ona powiedziała mi o tym. Prawo mojżeszowe mówiło, żeby oddalić taką kobietę. Ale jak ja mógłbym to zrobić? Przecież kochałem ją. Mógłbym przysiąc, że nie zrobiłaby mi takiej rzeczy. Kiedy się kogoś kocha, nie żywi się do niego żadnych podejrzeń. Wierzy się mu. Wiedziałem przecież, że Maria nie była taka, jak inne kobiety. Nigdy nie zdradziłaby tej miłości, jaką czułem do niej. W mojej głowie panował chaos. Ale wierzyłem jej. Jeśli kogoś kochasz, ufasz mu.
Moje myśli nie dawały mi spokoju, byłem targany wątpliwościami. Moi przyjaciele radzili, żebym nie żenił się z Marią. Dziecko, które w sobie nosi, mówili mi, mogłoby zniszczyć twoje życie. - Jeśli nie mogłeś jej ufać do tej pory, jak będziesz jej ufał w przyszłości? Ale ja kochałem ją z głębi serca. Nie mogłem poddać się tym wątpliwościom. Jeśli kogoś kochasz, ufasz mu.
Pewnego razu Bóg nawiedził mnie we śnie. Powiedział, żebym wziął Marię za żonę. Pan wniósł w moje serce trochę spokoju. Dziecko, które nosiła, zostało poczęte nie z ludzkiej żądzy, ale z woli Boga. Kochałem Marię ponad wszystko i uwierzyłem jej. Jeśli kogoś kochasz, ufasz mu.
Moi przyjaciele nigdy do końca nie poznali całej historii. Myśleli, że byłem bardzo zakochany w Marii. Co by było, co by się stało, gdybym mniej kochał Marię? Mógłbym jej nie uwierzyć. Pozostałbym wtedy w prochu historii, przeżyłbym zapewne życie, jak wielu innych dobrych stolarzy, miałbym normalne życie, uporządkowane. Ale nie poznałbym miłości tak prawdziwej, nie pokochałbym Boga tak mocno, jak teraz. Jeśli kogoś kochasz, ufasz mu.
Wiele małżeństw zapomina o tym, że miłość nie żywi podejrzeń. Miłość wszystkiemu wierzy. Podejrzenia rodzą się z miłości, która umarła. Zaufanie do osoby kochanej jest największym dowodem miłości. Ponieważ jeśli kogoś kochasz, ufasz mu”.

Tłum. z włoskiego ks. Waldemar Wesołowski

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Bonifacy

[ TEMATY ]

święci

Adobe.Stock

Dziś zatrzymamy się przy postaci wielkiego misjonarza z VIII wieku, który szerzył chrześcijaństwo w Europie Środkowej. Chodzi o św. Bonifacego, który przeszedł do historii jako „apostoł ludów germańskich”. Dzięki skrupulatności jego biografów mamy wiele wiadomości o jego życiu. Urodził się w rodzinie anglosaskiej w Karton, w królestwie Wessex, ok. 675 r. i na chrzcie otrzymał imię Winfryd.

Urodził się ok. 673 r. w Dewonshire, w Anglii (Wessex). Na chrzcie św. otrzymał imię Winfryd. Jako młodzieniec, czując pociąg do służby Bożej, został benedyktynem w opactwie Exeter, następnie w opactwie w Nursling. Święcenia kapłańskie otrzymał około 30 roku życia. Zaraz po święceniach opat wyznaczył mu funkcję kierownika szkoły w Nursling. Jako benedyktyn przyjął imię Bonifacy. Ewangelizował Germanię.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Już ponad 5,5 miliona Pielgrzymów Nadziei odwiedziło Rzym

2025-06-05 11:04

[ TEMATY ]

#Pielgrzymka

Archiwum ks. Łukasza Zygmunta

Pielgrzymi przekroczyli Drzwi Święte Bazyliki św. Piotra

Pielgrzymi przekroczyli Drzwi Święte Bazyliki św. Piotra

W pierwszych pięciu miesiącach Roku Jubileuszowego 2025 do Rzymu przybyło ponad 5,5 mln pielgrzymów nadziei - wynika z danych włoskiej organizacji Cattolica per il Turismo. Wyróżniono cztery typy pielgrzymów Roku Jubileuszowego. Dużą popularnością cieszą się piesze pielgrzymki do Rzymu.

Najnowsze dane dotyczące pielgrzymów Roku Jubileuszowego podano na konferencji „Jubileusz 2025. Praktyki duchowej podróży i wpływ na terytoria”, która odbyła się w Rzymie na Uniwersytecie Katolickim Najświętszego Serca Jezusowego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję