Reklama

Kultura

Muzyczne arcydzieła w Gdańsku

Najwybitniejsi na świecie przedstawiciele wykonawstwa historycznego i polskie gwiazdy muzyki dawnej wystąpią na rozpoczynającym się jutro w Gdańsku Festiwalu Actus Humanus Resurrectio. W programie znalazło się dziesięć koncertów z arcydziełami muzyki od średniowiecza po późny barok.

[ TEMATY ]

muzyka

koncert

Bukephalos / pl.wikipedia.org

Widok na Długi Targ z Ratuszem Głównego Miasta

Widok na Długi Targ z Ratuszem Głównego Miasta

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miłośnicy muzyki dawnej usłyszą m.in. pierwsze w Polsce wykonanie Pasji wg św. Mateusza Johanna Sebastiana Bacha pod kierunkiem René Jacobsa. Zabrzmią także arcydzieła Marka Antoine’a Charpentiera w interpretacji powracającego do Polski po dwóch dekadach nieobecności Williama Christiego. Specjalny program przygotowany na 450. rocznicę urodzin Claudia Monteverdiego zaprezentuje zespół Concerto Italiano.

Wśród pozostałych atrakcji organizatorzy wymieniają koncert grupy graindelavoix pod kierunkiem Björna Schmelzera z Lamentacjami Jeremiasza, muzykę zapomnianych mistrzów późnego renesansu – Carolusa Luythona i Pedra Ruimonte. Podczas wieczoru finałowego będzie można usłyszeć oratorium La Resurrezione George’a Friderica Handla w wykonaniu Accademia Bizantina pod dyrekcją Ottavia Dantone.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na szczególną uwagę zasługuje popołudniowa seria recitali plejady wykonawców polskich – Marcina Świątkiewicza, Michała Gondko, Agnieszki Budzińskiej-Bennett, czy Roberta Bachary. "Chcemy pokazać, że wykonawstwo historyczne w Polsce ma się świetnie i spokojnie możemy zestawiać światowa czołówkę z naszymi wykonawcami" – powiedział KAI rzecznik Festiwalu Piotr Matwiejczuk.

Jednym z polskich wykonawców będzie Adam Strug, który wykona średniowieczną pieśń pasyjną Władysława z Gielniowa: "Żołtarz Jezusow czyli piętnaście rozmyślenia o Bożym umęczeniu".

Według Matwiejczuka, Polska jest w tej chwili jednym z najważniejszych punktów na mapie wykonawstwa historycznego w Europie. Odbywają się tu imprezy wielkiej rangi, oprócz Actus Humanus (który ma także swoją edycję Bożonarodzeniową), także krakowskie Misteria Paschalia czy Festiwal Wratislavia Cantans.

"Artyści ze światowej czołówki bardzo chętnie do Polski przyjeżdżają i bardzo chwalą tutejszą publiczność – podkreśla Piotr Matwiejczuk. Jego zdaniem publiczność koncertów muzyki klasycznej w krajach zachodnich jest zdecydowanie wyższa niż w Polsce, co podkreślają wszyscy wykonawcy. "To z pewnością jeden z czynników przyciągających do nas tych znakomitych wykonawców. "Mają tu nieco inną publiczność i to publiczność wyrobioną, bo jeśli ktoś przychodzi posłuchać dzieła dyrygowanego przez René Jacobsa, to z reguły wie, po co przychodzi, odpowiednio reaguje i potrafi docenić to, co usłyszy" – mówi rzecznik Festiwalu.

Reklama

Festiwal Actus Humanus Resurrectwio zakończy się w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego. Koncerty odbywać się będą w różnych miejscach Gdańska, m.in. w Centrum św. Jana, Ratuszu Miejskim i Dworze Artusa.

Dyrektorem artystycznym imprezy jest Filip Berkowicz.

2017-04-11 17:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielkie dzieła, wielcy wykonawcy

Niedziela lubelska 8/2017, str. 4-5

[ TEMATY ]

muzyka

Z archiwum T. Księskiej-Falger

Teresa Księska-Falger

Teresa Księska-Falger

URSZULA BUGLEWICZ: – Dzięki Pani inicjatywie, od 2013 r. w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II odbywają się koncerty w ramach cyklu „Opus Magnum. KULowskie wieczory z muzyką”. Co jest główną ideą tych spotkań?

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Wojownicy Maryi w Rzeszowie

2024-04-28 22:14

Mariusz Barnaś

Wojownicy Maryi na ulicach Rzeszowa

Wojownicy Maryi na ulicach Rzeszowa

Tradycyjnie już spotkanie rozpoczęło się od procesji różańcowej ulicami miasta, następnie odbyła się Msza święta pod przewodnictwem ks. biskupa Jana Wątroby, podczas której kazanie wygłosił ks. Dominik Chmielewski SDB, który zwrócił naszą uwagę na następujące kwestie:

-Zdrada Judasza zaczęła się od zakwestionowania realnej obecności Jezusa w Eucharystii (mowa eucharystyczna Pana Jezusa wg Ewangelii św. Jana: Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata).

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję